poniedziałek, 29 czerwca 2020

"ASEAN zajmuje pozycję wobec ogromnych historycznych roszczeń morskich Chin"

MANILA, Filipiny (AP) - przywódcy Azji Południowo-Wschodniej stwierdzili, że traktat ONZ w sprawie oceanów z 1982 r. Powinien stanowić podstawę suwerennych praw i uprawnień na Morzu Południowochińskim, w jednej z ich najistotniejszych uwag sprzeciwiających się roszczeniom Chin do praktycznie całych spornych wód na gruncie historycznym.

MANILA, Filipiny (AP) - przywódcy Azji Południowo-Wschodniej stwierdzili, że traktat ONZ w sprawie oceanów z 1982 r. Powinien stanowić podstawę suwerennych praw i uprawnień na Morzu Południowochińskim, w jednej z ich najistotniejszych uwag sprzeciwiających się roszczeniom Chin do praktycznie całych spornych wód na gruncie historycznym.

Przywódcy Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej zajęli stanowisko w oświadczeniu wydanym w sobotę w Wietnamie w imieniu bloku 10-narodowego. W piątek przywódcy ASEAN zorganizowali doroczny szczyt wideo, podczas gdy pandemia koronawirusa i toczące się od dawna spory terytorialne znalazły się na pierwszym planie.

„Potwierdziliśmy, że UNCLOS z 1982 r. Stanowi podstawę do określania uprawnień morskich, suwerennych praw, jurysdykcji i uzasadnionych interesów nad strefami morskimi”, oświadczył ASEAN.

 
Przywódcy odnosili się do Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza, międzynarodowej umowy z 1982 r., Która określa prawa narodów do oceanów na świecie i wyznacza odcinki wód zwane wyłącznymi strefami ekonomicznymi, w których państwa nadbrzeżne mają prawo wyłącznie do łowienia ryb i zasoby paliwowe.

W swoim oświadczeniu stwierdzili, że „UNCLOS określa ramy prawne, w których muszą być prowadzone wszystkie działania w oceanach i morzach”.

Chińscy urzędnicy nie od razu skomentowali to oświadczenie, ale trzej dyplomaci z Azji Południowo-Wschodniej powiedzieli The Associated Press, że oznaczało to znaczące wzmocnienie przestrzegania przez rząd regionalny rządów prawa w spornym regionie, który od dawna uważany jest za azjatycki punkt zapalny. Mówili pod warunkiem anonimowości z powodu braku uprawnień do publicznego wypowiadania się.

„Jest to nagana na podstawie roszczeń Chin” - powiedział Carl Thayer, wybitny analityk Morza Południowochińskiego. Powiedział, że oświadczenie stanowi „znaczącą zmianę w retoryce ASEAN”.

Chociaż krytykowała agresywne zachowanie na spornych wodach, ASEAN, która w dużym stopniu opiera się na Chinach w zakresie handlu i inwestycji, nigdy nie krytykowała Chin z nazwy w komunikatach po szczycie.

Jako lider ASEAN w tym roku Wietnam nadzorował opracowanie „oświadczenia przewodniczącego”, które nie było dokumentem wynegocjowanym, ale zostało rozpowszechnione wśród innych państw członkowskich w celu konsultacji. Wietnam był jednym z najbardziej głośnych krytyków asertywnych działań Chin na spornych wodach.

W ostatnich latach Chiny podjęły coraz bardziej agresywne działania, aby wzmocnić swoje roszczenia do wód strategicznych, które niejasno wyznaczają tak zwaną linią dziewięciu kresek, która pokrywa się z wodami przybrzeżnymi i roszczeniami terytorialnymi państw członkowskich ASEAN, Wietnamu, Malezji i Filipin. i Brunei. Tajwan postawił również roszczenie na rozległych odcinkach spornych wód.

W lipcu 2016 r. Międzynarodowy trybunał arbitrażowy unieważnił ogromne historyczne roszczenia Chin do wód na podstawie UNCLOS. Chiny odmówiły udziału w sprawie i odrzuciły orzeczenie jako pozorne.

Chiny w ostatnich latach przekształciły siedem spornych raf w bazy wysp chronione przed rakietami, w tym trzy z pasami startowymi klasy wojskowej, i nadal je rozwijają w działaniach, które wywołały protesty i zaalarmowały rywalizujących ze sobą państwa, a także Stany Zjednoczone i ich Azję i zachodni sojusznicy.

W ostatnich miesiącach Chiny znalazły się pod ostrzałem ze względu na to, co twierdzą rywalizujący agenci na agresywnych wodach na spornych wodach, ponieważ kraje starały się poradzić sobie z koronawirusem.

Wietnam zaprotestował w kwietniu po tym, jak chiński statek straży przybrzeżnej staranował i zatonął łódź z ośmioma rybakami u wybrzeży Wysp Paracelskich. Filipiny poparły Wietnam i zaprotestowały przeciwko nowym okręgom terytorialnym ogłoszonym przez Chiny dużymi połaciami morza.

MANILA, Filipiny (AP) - przywódcy Azji Południowo-Wschodniej stwierdzili, że traktat ONZ w sprawie oceanów z 1982 r. Powinien stanowić podstawę suwerennych praw i uprawnień na Morzu Południowochińskim, w jednej z ich najistotniejszych uwag sprzeciwiających się roszczeniom Chin do praktycznie całych spornych wód na gruncie historycznym.

Przywódcy Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej zajęli stanowisko w oświadczeniu wydanym w sobotę w Wietnamie w imieniu bloku 10-narodowego. W piątek przywódcy ASEAN zorganizowali doroczny szczyt wideo, podczas gdy pandemia koronawirusa i toczące się od dawna spory terytorialne znalazły się na pierwszym planie.

„Potwierdziliśmy, że UNCLOS z 1982 r. Stanowi podstawę do określania uprawnień morskich, suwerennych praw, jurysdykcji i uzasadnionych interesów nad strefami morskimi”, oświadczył ASEAN.

Przywódcy odnosili się do Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza, międzynarodowej umowy z 1982 r., Która określa prawa narodów do oceanów na świecie i wyznacza odcinki wód zwane wyłącznymi strefami ekonomicznymi, w których państwa nadbrzeżne mają prawo wyłącznie do łowienia ryb i zasoby paliwowe.

W swoim oświadczeniu stwierdzili, że „UNCLOS określa ramy prawne, w których muszą być prowadzone wszystkie działania w oceanach i morzach”.

Chińscy urzędnicy nie od razu skomentowali to oświadczenie, ale trzej dyplomaci z Azji Południowo-Wschodniej powiedzieli The Associated Press, że oznaczało to znaczące wzmocnienie przestrzegania przez rząd regionalny rządów prawa w spornym regionie, który od dawna uważany jest za azjatycki punkt zapalny. Mówili pod warunkiem anonimowości z powodu braku uprawnień do publicznego wypowiadania się.

„Jest to nagana na podstawie roszczeń Chin” - powiedział Carl Thayer, wybitny analityk Morza Południowochińskiego. Powiedział, że oświadczenie stanowi „znaczącą zmianę w retoryce ASEAN”.

Chociaż krytykowała agresywne zachowanie na spornych wodach, ASEAN, która w dużym stopniu opiera się na Chinach w zakresie handlu i inwestycji, nigdy nie krytykowała Chin z nazwy w komunikatach po szczycie.

Jako lider ASEAN w tym roku Wietnam nadzorował opracowanie „oświadczenia przewodniczącego”, które nie było dokumentem wynegocjowanym, ale zostało rozpowszechnione wśród innych państw członkowskich w celu konsultacji. Wietnam był jednym z najbardziej głośnych krytyków asertywnych działań Chin na spornych wodach.

W ostatnich latach Chiny podjęły coraz bardziej agresywne działania, aby wzmocnić swoje roszczenia do wód strategicznych, które niejasno wyznaczają tak zwaną linią dziewięciu kresek, która pokrywa się z wodami przybrzeżnymi i roszczeniami terytorialnymi państw członkowskich ASEAN, Wietnamu, Malezji i Filipin. i Brunei. Tajwan postawił również roszczenie na rozległych odcinkach spornych wód.

W lipcu 2016 r. Międzynarodowy trybunał arbitrażowy unieważnił ogromne historyczne roszczenia Chin do wód na podstawie UNCLOS. Chiny odmówiły udziału w sprawie i odrzuciły orzeczenie jako pozorne.

Chiny w ostatnich latach przekształciły siedem spornych raf w bazy wysp chronione przed rakietami, w tym trzy z pasami startowymi klasy wojskowej, i nadal je rozwijają w działaniach, które wywołały protesty i zaalarmowały rywalizujących ze sobą państwa, a także Stany Zjednoczone i ich Azję i zachodni sojusznicy.

W ostatnich miesiącach Chiny znalazły się pod ostrzałem ze względu na to, co twierdzą rywalizujący agenci na agresywnych wodach na spornych wodach, ponieważ kraje starały się poradzić sobie z koronawirusem.

Wietnam zaprotestował w kwietniu po tym, jak chiński statek straży przybrzeżnej staranował i zatonął łódź z ośmioma rybakami u wybrzeży Wysp Paracelskich. Filipiny poparły Wietnam i zaprotestowały przeciwko nowym okręgom terytorialnym ogłoszonym przez Chiny dużymi połaciami morza.

Przywódcy Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej zajęli stanowisko w oświadczeniu wydanym w sobotę w Wietnamie w imieniu bloku 10-narodowego. W piątek przywódcy ASEAN zorganizowali doroczny szczyt wideo, podczas gdy pandemia koronawirusa i toczące się od dawna spory terytorialne znalazły się na pierwszym planie.

„Potwierdziliśmy, że UNCLOS z 1982 r. Stanowi podstawę do określania uprawnień morskich, suwerennych praw, jurysdykcji i uzasadnionych interesów nad strefami morskimi”, oświadczył ASEAN.

Przywódcy odnosili się do Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza, międzynarodowej umowy z 1982 r., Która określa prawa narodów do oceanów na świecie i wyznacza odcinki wód zwane wyłącznymi strefami ekonomicznymi, w których państwa nadbrzeżne mają prawo wyłącznie do łowienia ryb i zasoby paliwowe.

W swoim oświadczeniu stwierdzili, że „UNCLOS określa ramy prawne, w których muszą być prowadzone wszystkie działania w oceanach i morzach”.

Chińscy urzędnicy nie od razu skomentowali to oświadczenie, ale trzej dyplomaci z Azji Południowo-Wschodniej powiedzieli The Associated Press, że oznaczało to znaczące wzmocnienie przestrzegania przez rząd regionalny rządów prawa w spornym regionie, który od dawna uważany jest za azjatycki punkt zapalny. Mówili pod warunkiem anonimowości z powodu braku uprawnień do publicznego wypowiadania się.

„Jest to nagana na podstawie roszczeń Chin” - powiedział Carl Thayer, wybitny analityk Morza Południowochińskiego. Powiedział, że oświadczenie stanowi „znaczącą zmianę w retoryce ASEAN”.

Chociaż krytykowała agresywne zachowanie na spornych wodach, ASEAN, która w dużym stopniu opiera się na Chinach w zakresie handlu i inwestycji, nigdy nie krytykowała Chin z nazwy w komunikatach po szczycie.

Jako lider ASEAN w tym roku Wietnam nadzorował opracowanie „oświadczenia przewodniczącego”, które nie było dokumentem wynegocjowanym, ale zostało rozpowszechnione wśród innych państw członkowskich w celu konsultacji. Wietnam był jednym z najbardziej głośnych krytyków asertywnych działań Chin na spornych wodach.

W ostatnich latach Chiny podjęły coraz bardziej agresywne działania, aby wzmocnić swoje roszczenia do wód strategicznych, które niejasno wyznaczają tak zwaną linią dziewięciu kresek, która pokrywa się z wodami przybrzeżnymi i roszczeniami terytorialnymi państw członkowskich ASEAN, Wietnamu, Malezji i Filipin. i Brunei. Tajwan postawił również roszczenie na rozległych odcinkach spornych wód.

W lipcu 2016 r. Międzynarodowy trybunał arbitrażowy unieważnił ogromne historyczne roszczenia Chin do wód na podstawie UNCLOS. Chiny odmówiły udziału w sprawie i odrzuciły orzeczenie jako pozorne.

Chiny w ostatnich latach przekształciły siedem spornych raf w bazy wysp chronione przed rakietami, w tym trzy z pasami startowymi klasy wojskowej, i nadal je rozwijają w działaniach, które wywołały protesty i zaalarmowały rywalizujących ze sobą państwa, a także Stany Zjednoczone i ich Azję i zachodni sojusznicy.

W ostatnich miesiącach Chiny znalazły się pod ostrzałem ze względu na to, co twierdzą rywalizujący agenci na agresywnych wodach na spornych wodach, ponieważ kraje starały się poradzić sobie z koronawirusem.

Wietnam zaprotestował w kwietniu po tym, jak chiński statek straży przybrzeżnej staranował i zatonął łódź z ośmioma rybakami u wybrzeży Wysp Paracelskich. Filipiny poparły Wietnam i zaprotestowały przeciwko nowym okręgom terytorialnym ogłoszonym przez Chiny dużymi połaciami morza.

zrodlo:miziaforum.com

Brak komentarzy:

"Zełenski kopie sobie grób atakami na Rosję w stylu „11 września” – amerykański analityk wojskowy Ukraińskie ataki dronów na cele cywilne w Rosji rozgniewają Moskwę, ale nie zmienią biegu wojny, powiedział Daniel Davis"

  Wysoki budynek mieszkalny widoczny w rosyjskim mieście Kazań po uderzeniu ukraińskiego drona 21 grudnia 2024 r. © Sputnik Kijów strzela s...