AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Katarzyna Stañko via Remix News,
Polska chce stworzyć największą armię lądową w Europie, według raportu francuskiej gazety Le Figaro, a analiza gazety wskazuje na kolosalne kontrakty na broń podpisane przez Warszawę, w tym czołgi, działa samobieżne i wyrzutnie rakiet.
Polska szybko się zbroi i w szalonym tempie zabezpiecza broń. Przed podpisaniem kontraktów z Koreą Południową Warszawa zamówiła 250 amerykańskich czołgów Abrams, które miały zastąpić stare czołgi z czasów radzieckich, które wysłała na Ukrainę i inny ciężki sprzęt. Umowa podpisana z południowokoreańską firmą Hyundai Rotem na dostawę czołgów będzie czterokrotnie większa niż liczba czołgów Leclerc używanych obecnie przez francuską armię.
Le Figaro zauważył, że polski minister obrony Mariusz Błaszczak obiecał w lipcu, że Polska będzie miała "najsilniejsze siły lądowe w Europie".
Polski rząd planuje również zwiększyć liczbę żołnierzy do 300 000 do 2035 r. z obecnych 170 000. Jednocześnie kraj zamierza zwiększyć wydatki wojskowe w 2023 r. do 3 proc. swojego PKB, wyprzedzając wszystkie inne kraje UE, w tym Francję, która planuje osiągnąć 2 proc.
Pomimo wzrostu sił lądowych, Polska nadal pozostaje w tyle w lotnictwie i marynarce wojennej w porównaniu z Francją i Wielką Brytanią. Warszawa modernizuje jednak również te rodzaje wojska, podpisując umowy na odbiór myśliwców F-35 i FA-50, a także trzech brytyjskich fregat i dwóch okrętów szpiegowskich szwedzkiej firmy Saab.
"Dla Polaków rosyjskie zagrożenie było zawsze obecne i tak pozostanie na dłuższą metę" - powiedział były szef Europejskiej Agencji Obrony Claude-France Arnould.
"Polacy byli w gotowości już podczas szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku".
"Te uzbrojenie jest dowodem triumfu koncepcji strategicznej autonomii" - powiedział Frederic Mauro z Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Strategicznych.
Polski rząd aspiruje do objęcia roli "lidera wschodniej flanki NATO", podczas gdy Korea Południowa oferuje bardzo atrakcyjny stosunek ceny do jakości.
"Wojna na wyczerpanie na Ukrainie pokazała, jak ważne jest posiadanie dużych ilości taniego sprzętu" - dodał Mauro. "Dzisiaj, w Europie, gdzie wojna na Ukrainie jest wojną, mówimy o gospodarce wojennej. Posiadanie zaawansowanego uzbrojenia nie wystarczy, trzeba mieć go pod dostatkiem, szybko" – podsumował analityk.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz