JEROZOLIMA (AP) - Jeśli chodzi o zdobycie trudnych do zdobycia szczepionek na koronawirusa, przyjaciele Izraela odkrywają, że droga wydaje się przebiegać przez Jerozolimę.Premier Izraela Benjamin Netanjahu w środę przyznał, że dzieli się szczepionkami na koronawirusa z wieloma przyjaznymi krajami, które w przeszłości sprzyjały Izraelowi. Chociaż nie zidentyfikował krajów, lista uzyskana przez izraelską stację telewizyjną sugerowała, że wiele z nich poparło roszczenia Izraela do spornej Jerozolimy jako stolicy.
Komentarze pojawiły się w czasie, gdy Izrael spotyka się z międzynarodową krytyką za to, że nie robi więcej, aby podzielić się swoimi ogromnymi zapasami szczepionek z Palestyńczykami. Zilustrowali również, jak w czasach światowych niedoborów szczepionka stała się atutem, który można wykorzystać do celów dyplomatycznych.
„Jako okupant, Izrael jest odpowiedzialny za zdrowie wszystkich znajdujących się pod jego kontrolą” - napisał na Twitterze amerykański senator Bernie Sanders. „To oburzające, że Netanjahu użyłby zapasowych szczepionek, aby wynagrodzić swoich zagranicznych sojuszników, podczas gdy tylu Palestyńczyków na okupowanych terytoriach wciąż czeka”.
Chociaż Izrael nie produkuje własnych szczepionek, Netanjahu nadzorował jedną z najbardziej udanych kampanii szczepień na świecie, zapewniając miliony dawek od producentów leków Pfizer i Moderna. Przemawiając na konferencji prasowej, powiedział, że Izrael zaszczepił już ponad 5 milionów ludzi szczepionką Pfizer / BioNTech i może zakończyć zadanie zaszczepienia 6,2 miliona dorosłych w ciągu kilku tygodni.
Powiedział również, że Izrael ma nadwyżkę setek tysięcy szczepionek Moderna.
Po ustaleniu, że Izrael ma „więcej niż wystarczającą ilość” szczepionek dla swojej populacji, powiedział, że osobiście zdecydował się podzielić z niektórymi sojusznikami Izraela to, co nazwał symboliczną liczbą dawek.
Powiedział, że zrobiono to „w zamian za rzeczy, które już otrzymaliśmy, poprzez wiele kontaktów w różnych dziedzinach, których tutaj nie będę szczegółowo opisywać” - powiedział Netanjahu. „Myślę, że to absolutnie kupuje dobrą wolę”.
Izraelski nadawca publiczny Kan powiedział, że około 100 000 szczepionek Moderna jest wysyłanych do około 15 sojuszników.
Należą do nich Honduras, Gwatemala, Węgry, Uganda i Czechy - kraje, które uznały Jerozolimę za stolicę Izraela lub wyraziły zainteresowanie otwarciem tam biur dyplomatycznych po przeniesieniu ambasady USA do miasta przez administrację Trumpa w 2018 roku.
Na liście pojawił się również Czad, który nawiązał stosunki dyplomatyczne z Izraelem w 2019 r., Mauretanię, która prawdopodobnie jest u progu przywrócenia stosunków, a także kilka innych krajów afrykańskich, które mają bliskie więzi bezpieczeństwa z Izraelem, w tym Etiopię i Kenię.
Zapytana o to, czy Netanjahu używa ich szczepionek jako narzędzia dyplomatycznego, Moderna odmówiła komentarza.
Palestyńczycy twierdzą, że wschodnia Jerozolima, zdobyta przez Izrael podczas wojny na Bliskim Wschodzie w 1967 r., A następnie zaanektowana, jest stolicą przyszłego państwa. Rywalizujące roszczenia do miasta leżą u podstaw trwającego od dziesięcioleci konfliktu, a większość społeczności międzynarodowej twierdzi, że los Jerozolimy musi zostać rozstrzygnięty w drodze negocjacji.
Netanjahu zauważył, że Izrael zobowiązał się również do podzielenia się niektórymi szczepionkami z Palestyńczykami. Izrael dostarczył zaledwie 2000 dawek Moderna uznanej na arenie międzynarodowej Autonomii Palestyńskiej w celu zaszczepienia pracowników medycznych Zachodniego Brzegu.
W przeciwnym razie Palestyńczycy walczyli o zdobycie własnych szczepionek. Autonomia Palestyńska otrzymała 10 000 dawek rosyjskiej szczepionki Sputnik V, podczas gdy rywal prezydenta Mahmuda Abbasa dostarczył w tym tygodniu dodatkowe 20 000 szczepionek Sputnik do rządzonej przez Hamas Strefy Gazy po zorganizowaniu dostawy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Razem te szczepionki obejdą tylko niewielki ułamek milionów Palestyńczyków. Autonomia Palestyńska oświadczyła, że spodziewa się otrzymać więcej szczepionek w ramach programu COVAX Światowej Organizacji Zdrowia i innych umów, ale nie jest jasne, kiedy nadejdą leki.
Wasel Abu Yusuf, wysoki rangą urzędnik palestyński, oskarżył Netanjahu o uprawianie polityki z kwestiami humanitarnymi.
„Używa szczepionek potrzebnych niektórym krajom, aby uzyskać polityczne poparcie dla swojej polityki, jak np. Przenoszenie ambasad do Jerozolimy” - powiedział. „Ilości szczepionek, o których mówi Palestyńczykom na Zachodnim Brzegu, są bardzo małe”.
Nierówność zwróciła uwagę na globalne różnice w zdobywaniu szczepionek między bogatymi i biednymi narodami i wywołała międzynarodową krytykę.
Lawrence Gostin, profesor globalnego prawa zdrowotnego na Uniwersytecie Georgetown, powiedział, że zrozumiałe jest, że Izrael chciałby najpierw zadbać o swoich własnych obywateli. Ale „w pewnym momencie staje się to etycznie groteskowe” - powiedział.
Powiedział, że poza ponoszeniem moralnej odpowiedzialności wobec Palestyńczyków mądrze byłoby im pomóc.
„Powodem, dla którego jest to mądra rzecz, jest to, że przyniosłoby to Izraelowi ogromne korzyści w postaci reputacji w regionie i na świecie” - powiedział. „Nie podzielenie się szczepionką nie zostanie zapomniane, ponieważ tak wiele osób niepotrzebnie umiera z powodu chorób, którym można zapobiec”.
Urzędnicy ONZ i organizacje zajmujące się prawami człowieka wyrazili obawy dotyczące nierówności i powiedzieli, że Izrael jest mocarstwem okupacyjnym odpowiedzialnym za dostarczanie szczepionek Palestyńczykom.
Izrael twierdzi, że na mocy tymczasowych porozumień pokojowych z lat 90. nie ma takiej odpowiedzialności. Izrael zaszczepił własną ludność arabską, w tym Palestyńczyków w anektowanej przez Izrael wschodniej Jerozolimie.
Ale izraelscy eksperci ds. Zdrowia publicznego wezwali rząd do podzielenia się szczepionkami, biorąc pod uwagę powszechny kontakt między Izraelczykami i Palestyńczykami. Dziesiątki tysięcy palestyńskich robotników pracuje w Izraelu lub w jego osadach na Zachodnim Brzegu.
Administracja Bidena powstrzymała się od krytykowania Izraela, ale wyraziła poparcie dla dzielenia się szczepionkami z Palestyńczykami. „Uważamy, że ważne jest, aby Palestyńczycy uzyskali większy dostęp do szczepionki COVID w nadchodzących tygodniach” - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Ned Price. „Jest to ważne także dla Izraela, jego zdrowia i bezpieczeństwa.
Decyzja Netanjahu o podzieleniu się szczepionkami z sojusznikami została ostrzelana w domu. Jego główny rywal i partner w rządzie, minister obrony Benny Gantz, powiedział, że Netanjahu jednostronnie podjął decyzję bez żadnych narad czy nadzoru.
„Fakt, że Netanjahu handluje szczepionkami obywateli Izraela, za które zapłacili z podatków, bez jakiejkolwiek odpowiedzialności, pokazuje, że myśli, że kieruje królestwem, a nie państwem” - powiedział w tym tygodniu Gantz.
___
Korespondenci AP Laurie Kellman w Tel Awiwie i Matthew Lee w Waszyngtonie wnieśli swój wkład w reportaże.
zrodlo:apnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz