Nie potwierdzono jeszcze, że występuje związek między zakrzepicą zatok żylnych mózgu (CVST) a użyciem szczepionki AstraZeneca przeciwko COVID-19, jednak coraz więcej obserwacji na to wskazuje – informują eksperci brytyjscy w BBC News.
Brytyjscy specjaliści podkreślają jednak, że zakrzepica po zaszczepieniu tym preparatem zdarza się ekstremalnie rzadko. Wciąż nie jest też znany mechanizm, który za tym stoi.
Według brytyjskiej Agencji Regulacyjnej ds. Leków i Opieki Zdrowotnej (MHRA), wykryto dotąd 79 przypadków zakrzepicy u osób zaszczepionych przeciwko COVID-19 oraz 19 zgonów. Jednocześnie przy użyciu szczepionki AstraZeneki jedynie w Wielkiej Brytanii zaszczepiono ponad 20 mln osób.
Ocenia się zatem, że ryzyko zakrzepicy zatok żylnych mózgu zdarza się w jednym przypadku na 250 tys. szczepień. Jednak nieco większe może być ono u osób młodych – wynika z dotychczasowych obserwacji. Z tego powodu brytyjski Komitet ds. Szczepień i Immunizacji (JCVI) zadecydował, by osoby przed trzydziestką szczepić innymi szczepionkami przeciwko COVID-19, np. z technologią mRNA (Pfizera lub Moderny).
Zakrzepica zatok żylnych mózgu (CVST) powodowana jest obecnością zakrzepu krwi w zatokach żylnych opony twardej, które odprowadzają krew z mózgu. Może to spowodować ograniczenie dopływu tlenu oraz uszkodzenie mózgu. U osób, które zostały zaszczepione preparatem AstraZeneki, zdarzają się jednak zakrzepy także w innych miejscach, na przykład w żyłach jamy brzusznej, jak też w tętnicach (odprowadzających utlenowaną krew do narządów wewnętrznych).
Skutkiem tych zakrzepów najczęściej są bóle głowy, choć mogą się też pojawić zaburzenia widzenia oraz objawy udaru mózgu, takie jak osłabienie lub paraliż po jednej stronie ciała, głównie twarzy i kończyn. Zdarzają się też bóle w klatce piersiowej, spłycenie oddechu, obrzmienie kończyn oraz bóle w jamie brzusznej. Najczęściej dolegliwości te pojawiają się po kilku dniach od zaszczepienia, ale mogą wystąpić też po kilku tygodniach. Dlatego należy je obserwować i w razie wątpliwości zgłosić się do lekarza.
Nie ma wciąż pewności, jaki mechanizm kryje się za powstawaniem zakrzepów po podaniu preparatu AstraZeneki, a być może też innych szczepionek przeciwko COVID-19 (przynajmniej tych o podobnym działaniu). U pacjentów, u których doszło do zakrzepicy zatok żylnych mózgu, stwierdzono tzw. małopłytkowość, czyli spadek liczby płytek krwi w układzie krwionośnym, odpowiedzialnych za krzepniecie krwi. Jednocześnie we krwi wykryto obecność specyficznych przeciwciał przeciwko płytkom krwi.
Podejrzewa się, że przeciwciała - zwykle zwalczające infekcje - mogą błędnie powodować sklejanie się płytek krwi i sprzyjać powstawaniu zakrzepów, powstających zresztą w różnych miejscach organizmu. Wymaga to jednak jeszcze sprawdzenia i lepszego poznania.
Najważniejsze jest wczesne wykrycie takich zakrzepów, by jak najszybciej wdrożyć odpowiednie leczenie. Według prof. Adriana Newlanda, terapia przeciwzakrzepowa zapewnia przeżycie 75 proc. dotkniętych tą przypadłością pacjentów.
Preparat AstraZeneki nie jest jedynym podejrzewanym o to, że może być związany z powstawaniem zakrzepów po zaszczepieniu przeciwko COVID-19. Prof. Anthony Harden, członek brytyjskiego Komitetu ds. Szczepień i Immunizacji (JCVI) zwraca uwagę, że kilka podobnych przypadków stwierdzono po użyciu preparatu Pfizera. Zdarzyły się one także podczas badań klinicznych z użyciem szczepionki Johnos&Johnson.
Specjalista podkreśla jednak, że takie przypadki występują ekstremalnie rzadko. "Trudno na razie wyrokować, czy są lub nie są one spowodowane szczepieniem" – zastrzega w wypowiedzi dla BBC News. Gdyby jednak się to potwierdziło - należałoby bacznie przyglądać się pod tym względem także innym szczepionkom przeciwko COVID-19, szczególnie tym, które działają podobnie. Chodzi głównie o tzw. szczepionki wektorowe, wykorzystujące adenowirusa, do których należy szczepionka Johnson&Johnson.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz