niedziela, 4 września 2022

"Ogarnięte ogniem kalifornijskie miasto nauczyło się żyć na krawędzi"

 WEED, Kalifornia (AP) – Dotknięte pożarem miasto Weed w Północnej Kalifornii od dawna było postrzegane przez przechodniów jako kapryśne miejsce, w którym można zatrzymać się wzdłuż autostrady międzystanowej nr 5 i kupić ironiczną koszulkę, ale mieszkańcy twierdzą, że w ostatnich latach stali się nerwowi z powodu nowego niebezpieczeństwa: ciemnego nieba, wirującego popiołu i płomieni, które ścigają się tak szybko, że pozostawiają niewiele czasu na ucieczkę.



Ich obawy znów ożyły w ostatnich dniach, gdy najnowsze piekło w Kalifornii spaliło domy i budynki oraz zmusiło do ewakuacji w małej społeczności około 280 mil (451 kilometrów) na północny wschód od San Francisco.

Wśród tysięcy przesiedlonych była Naomi Vogelsang. Jej dom zniszczony, pies zaginiony, a 10-letni związek z chłopakiem niedawno się zakończył - wszystko, co mogła zrobić w sobotę, to usiąść przed centrum ewakuacji pożaru z 20 dolarami w kieszeni, czekając na przejażdżkę do kasyna.

"Gorzej być nie może" - powiedziała.



Dzień wcześniej płomienie spadły z Roseburg Forest Products, która produkuje produkty z drewna, do dzielnicy Lincoln Heights w Weed, gdzie spłonęła znaczna liczba domów, a mieszkańcy musieli uciekać, aby ratować swoje życie. Pożar znany jako Mill Fire rozprzestrzenił się na ponad 6,6 mil kwadratowych (17 kilometrów kwadratowych) do sobotniego wieczoru i został opanowany w 25%.



Po ucieczce przed ogniem 63-letnia Judy Christenson przypomniała sobie podobną ucieczkę sprzed 40 lat, kiedy jako młody rodzic musiała wypędzić swoje dzieci z płonącego domu. Zeszłego lata pożar zmusił ją do ewakuacji i pozostawienia zwierząt domowych. Teraz Christenson mówi, że cały czas zostawia uprzęże na swoich zwierzętach, aby mogła je złapać w jednej chwili i wyjść.

"Ilekroć tak się dzieje, robię się naprawdę źle" - powiedział Christenson z przedniego siedzenia samochodu w centrum ewakuacyjnym w Yreka, gdy Felix, jej pomarańczowy kot, drzemał na tylnym siedzeniu. ► "Nie mogę myśleć prosto."



Położony w cieniu Mt. Shasta - wulkanu o wysokości 14 000 stóp (4 267 metrów), który jest drugim co do wysokości szczytem w Cascade Range - Weed nie jest obcy pożarom.

Silne wiatry w okolicy, które podsycają płomienie, przyciągnęły założyciela miasta z zupełnie innego powodu. Abner Weed, żołnierz wojny secesyjnej, o którym mówi się, że był świadkiem kapitulacji konfederackiego generała Roberta E. Lee przed przeprowadzką do Kalifornii, zdecydował się umieścić tam tartak, ponieważ wiatr wysuszyłby drewno, według Boba Westa, wieloletniego mieszkańca, który jest współwłaścicielem Ellie's Espresso and Bakery, sklepu z kawą i kanapkami, który zawiera historyczne przedmioty z przeszłości miasta.



Wiatry sprawiają, że Weed i okolice są niebezpiecznym miejscem pożarów, doprowadzając małe płomienie do szału. Od 2014 r. w marihuanie odnotowano trzy poważne pożary, okres ekstremalnej suszy, który spowodował największe i najbardziej niszczycielskie pożary w historii Kalifornii.

Ta susza utrzymuje się, gdy Kalifornia zmierza w to, co tradycyjnie jest najgorszym sezonem pożarowym. Naukowcy twierdzą, że zmiany klimatu sprawiły, że Zachód stał się cieplejszy i bardziej suchy w ciągu ostatnich trzech dekad i nadal będzie sprawiał, że pogoda będzie bardziej ekstremalna, a pożary częstsze i bardziej niszczycielskie.



Dominique Mathes, lat 37, powiedział, że miał kilka bliskich połączeń z pożarami, odkąd mieszkał w Weed. Ale nie jest zainteresowany odejściem.

"To piękne miejsce" - powiedział. "Każdy ma ryzyko wszędzie, jak na Florydzie huragany i powodzie, Luizjana ma tornada i tak dalej. Tak więc dzieje się to wszędzie. Niestety tutaj są pożary".



Nakazy ewakuacji zostały szybko wprowadzone w życie w piątek dla 7 500 osób - w tym Westa, który ma 53 lata i mieszka w Weed od 1 roku życia. Nigdy nie musiał ewakuować się z powodu pożaru, ale teraz musiał to zrobić dwa razy.

"Jest o wiele gorzej niż kiedyś" - powiedział. "Wpływa to na naszą społeczność, ponieważ ludzie odchodzą, ponieważ nie chcą się odbudować".



Szef jednostki Cal Fire Siskiyou Phil Anzo powiedział, że załogi pracowały przez cały dzień i noc, aby chronić struktury w Weed i w pododdziale na wschodzie znanym jako Carrick Addition. Powiedział, że około 100 struktur zostało zniszczonych.

Dwie osoby zostały przywiezione do Mercy Medical Center Mount Shasta. Jeden był w stabilnym stanie, a drugi został przeniesiony do UC Davis Medical Center, które ma jednostkę oparzeń.

"Gra toczy się o ten Mill Fire" - powiedział Anzo. "Jest tam wiele społeczności, wiele domów."



Ewakuowani i strażacy szybko zapełnili lokalne hotele, podczas gdy inni rzucili się do rodziny i przyjaciół poza strefą ewakuacji.

Vogelsang nie miał tyle szczęścia. Powiedziała, że spała na ławce w Weed, dopóki nie mogła dostać się do centrum ewakuacyjnego. Powiedziała, że spędziła większość czasu płacząc nad Bellą, jej 10-letnim buldogiem angielskim, który - pomimo jej najlepszych starań - nie chciał jej wyjść z ognia i jest zagubiony.

"Mój pies był moim wszystkim" - powiedziała. "Po prostu czuję, że straciłem wszystko, co się liczyło."

___

Dziennikarka Associated Press Stefanie Dazio napisała z Los Angeles.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

Brak komentarzy:

"IDF oskarża Human Rights Watch o „zniekształcanie faktów” Izraelskie wojsko twierdzi, że raport organizacji pozarządowej na temat masowych przesiedleń Palestyńczyków jest „wprowadzający w błąd”"

  ZDJĘCIE ARCHIWALNE: Kobieta siedzi wśród domów zniszczonych przez izraelskie naloty, 18 stycznia 2024 r. w Rafah w Strefie Gazy. © Ahmad ...