sobota, 6 czerwca 2020

"Istnieją szczególne powody, dla których zespół koronawirusa może trwać wiele miesięcy."

COVID-19 może trwać kilka miesięcy

„Długodystansowcy” cierpieli z powodu nieustających fal wyniszczających objawów - i niedowierzania ze strony lekarzy i przyjaciół.

Getty / Paul Spella / The Atlantic

Historia Eda Yonga

Nota redaktora:  Atlantyk  udostępnia wszystkim czytelnikom istotne informacje na temat koronawirusa. Znajdź kolekcję  tutaj .

lub vonny Leclerc , dzień pierwszy był 16 marca.

Kilka godzin po tym, jak brytyjski premier Boris Johnson  wprowadził  rygorystyczne środki dystansowania społecznego w celu powstrzymania koronawirusa SARS-CoV-2, LeClerc, dziennikarz z Glasgow, wrócił do domu z dreszczem i zaczerwienieniem. W ciągu następnych kilku dni wystąpił kaszel, ból w klatce piersiowej, bolące stawy i uczucie mrowienia na skórze. Po tygodniu odpoczynku w łóżku zaczęła się poprawiać. Ale w dniu 12 wszystkie stare symptomy powróciły, wzmocnione i wzmocnione: doznała przerywanej gorączki, straciła zmysł smaku i węchu i próbowała oddychać.

Kiedy rozmawiałem z LeClerc w dniu 66, wciąż odczuwała fale objawów. „Wcześniej byłam sprawną, zdrową 32-latką” - powiedziała. „Teraz zredukowałem się do niemożności wstawania pod prysznicem bez zmęczenia. Próbowałem iść do supermarketu i przez kilka dni leżałem w łóżku. To coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. ” Pomimo jej najlepszych starań LeClerc nie była w stanie przejść testu, ale „każdy lekarz, z którym rozmawiałem, twierdzi, że nie ma cienia wątpliwości, że był to COVID”. Dzisiaj jest dzień 80.

COVID-19 istnieje od mniej niż sześciu miesięcy i łatwo zapomnieć, jak mało wiemy o tym. Standardowy pogląd jest taki, że mniejszość zarażonych osób, które są zazwyczaj w podeszłym wieku lub mają wcześniej istniejące problemy zdrowotne, trafia do opieki krytycznej, wymagającej dostępu tlenu lub respiratora. Według Światowej Organizacji Zdrowia około 80 procent zakażeń „ jest łagodnych lub bezobjawowych ”, a pacjenci wracają do zdrowia  średnio po dwóch tygodniach . Jednak grupy wsparcia na  Slacku  i  Facebooku  gości tysiące ludzi, takich jak LeClerc, którzy twierdzą, że zmagają się z poważnymi objawami COVID-19 przez co najmniej miesiąc, jeśli nie dwa lub trzy. Niektórzy nazywają siebie „długoterminowymi” lub „długodystansowymi”.

Przeprowadziłem wywiad z dziewięcioma z nich na temat tej historii, z których wszyscy mają wspólne cechy. Większość nigdy nie została przyjęta na oddział intensywnej opieki medycznej lub nie była na respiratorze, więc ich przypadki technicznie liczą się jako „łagodne”. Ale ich życie zostało jednak spłaszczone przez nieustanne i falujące objawy, które utrudniają koncentrację, ćwiczenia lub wykonywanie prostych czynności fizycznych. Większość jest młoda. Większość była wcześniej sprawna i zdrowa. „Jest łagodny w stosunku do śmierci w szpitalu, ale ten wirus zrujnował mi życie”, powiedział LeClerc. „Nawet czytanie książki jest trudne i wyczerpujące. Małe radości, jakich doświadczają inni ludzie podczas zamykania - joga, pieczenie chleba - są poza moimi możliwościami. ”

Mimo że świat jest pochłonięty troską o COVID-19, dalekobieżni zostali w dużej mierze pominięci w narracji i wykluczeni z postaci definiujących pandemię. Mogę otworzyć  internetowy pulpit nawigacyjny, który ujawnia liczbę potwierdzonych przypadków, hospitalizacji, zgonów i wyzdrowień - ale LeClerc nie należy do żadnej z tych kategorii. Ona i inni są uwięzieni w statystycznej otchłani, niepoliczeni i przez to przeoczeni.

Niektóre zostały zdiagnozowane za pomocą testów, podczas gdy inni, jak LeClerc, zostali poinformowani przez swoich lekarzy, że prawie na pewno mają COVID-19. Mimo to wielu długodystansowców spotkało się z niedowierzaniem ze strony przyjaciół i lekarzy, ponieważ nie odpowiadają typowemu profilowi choroby. Ludzie pytają, jak długo mogą być tak chorzy lub czy są po prostu zestresowani czy niespokojni. „Wydaje się, że nikt nie rozumie” - powiedziała Chloe Kaplan z Waszyngtonu, która pracuje w edukacji i ma 78. dzień. „Nie sądzę, by ludzie zdawali sobie sprawę z tego, że ludzie nie znoszą stóp od tygodni. , a ty nie umierasz ani nie masz łagodnego przypadku. ”

Przekonanie, że większość przypadków jest łagodna i krótka, wzmacnia przekonanie, że tylko chorzy i starsi muszą się izolować, i że wszyscy inni mogą się zarazić i zrobić to. „Ustanawia ramy, w których„ nie ukrywanie się ”przed chorobą wydaje się wykonalnym i rozsądnym przedsięwzięciem”,  pisze Felicity Callard , geograf z University of Glasgow, który jest w dniu 77. Gdy dyskurs pandemiczny zamienia się w sekundę Fale, długodystansowcy, którzy wciąż zmagają się z konsekwencjami pierwszej fali, są sfrustrowani. „Byłem bardzo zaniepokojony przyjaciółmi i rodziną, którzy po prostu nie biorą tego na poważnie, ponieważ myślą, że jesteś albo bezobjawowy, albo martwy” - powiedziała Hannah Davis, artystka z Nowego Jorku, która ma 71 dni. środek był piekielny. ”

„To było jak nic innego na Ziemi”, powiedział Paul Garner, który wcześniej cierpiał na gorączkę denga i malarię, a obecnie znajduje się w 77 dniu COVID-19. Garner, profesor chorób zakaźnych w Liverpool School of Tropical Medicine, prowadzi znaną organizację,  która dokonuje przeglądu dowodów naukowych na temat zapobiegania i leczenia infekcji. Test wypadł negatywnie w dniu 63. Czekał na test COVID-19 częściowo, aby zachować go dla pracowników służby zdrowia, a częściowo dlatego, że w pewnym momencie myślał, że umrze. „Wiedziałem, że mam chorobę; to nie mogło być nic innego - powiedział mi. Zapytałem go, dlaczego jego zdaniem objawy utrzymują się. „Naprawdę nie wiem” - powiedział. „Nie rozumiem, co dzieje się w moim ciele”.

n 17 marca  dzień po Leclerc zszedł z jej pierwszych objawów, SARS-CoV-2  wysłane Fiona Lowenstein do szpitala . Dziewięć dni później, po zwolnieniu, założyła grupę wsparcia Slack   dla osób zmagających się z chorobą. Grupa, która jest powiązana z organizacją wellness założoną przez Lowensteina o nazwie Body Politic, była rajem dla długodystansowców. Jeden kanał dla osób, których objawy trwały dłużej niż 30 dni, ma ponad 3700 członków.

„Grupa była dla mnie wybawicielem”, powiedziała Gina Assaf, konsultantka ds. Projektowania w Waszyngtonie, która ma teraz 77. dzień. Ona i inni członkowie mający doświadczenie w projektowaniu badań i ankiet pobrali teraz 640 osób z grupy Body Politic i więcej  Ich raport nie jest ani reprezentatywny, ani recenzowany, ale stanowi cenną migawkę doświadczeń dalekiego zasięgu.

Spośród ankietowanych około trzech na pięć osób jest w wieku od 30 do 49 lat. Około 56 procent nie było hospitalizowanych, a kolejne 38 procent odwiedziło oddział ratunkowy, ale nie zostało przyjętych. Około jedna czwarta przetestowała pozytywnie na COVID-19, a prawie połowa nigdy nie była w ogóle testowana. Niektórzy zachorowali w połowie marca, kiedy ich krajom ojczystym brakowało testów. (Większość respondentów ankiety mieszka w USA i Wielkiej Brytanii) Innym odmówiono testowania, ponieważ ich objawy nie były zgodne ze standardowym zestawem. Angela Meriquez Vázquez, działaczka dzieci w Los Angeles, miała problemy żołądkowo-jelitowe i straciła węch, ale ponieważ nie miała kaszlu, a gorączka nie przekroczyła 100 stopni Fahrenheita, nie spełniła kryteriów testowych LA. Zanim te kryteria zostały rozluźnione, Vázquez był w 14. dniu. Dostała test,i wrócił negatywny. (Ona jest teraz w dniu 69.)

Jedna czwarta respondentów w badaniu Body Politic uzyskała wynik negatywny, ale to nie znaczy, że nie mają COVID-19. Testy diagnostyczne dla SARS-CoV-2 pomijają infekcje do  30 procent  czasu, a te fałszywe negatywy  stają się bardziej prawdopodobnetydzień po pojawieniu się pierwszych objawów pacjenta. W badaniu Body Politic respondenci z ujemnymi wynikami testu byli badani średnio tydzień po tych z pozytywnymi, ale grupy nie różniły się częstością 60 różnych objawów w czasie. Te pasujące wzorce zdecydowanie sugerują, że osoby z ujemnymi testami rzeczywiście mają do czynienia z tą samą chorobą. Sugerują również, że prawdziwy zakres pandemii został niedoceniony, nie tylko z powodu powszechnego braku testów, ale także dlatego, że wiele osób poddawanych testom otrzymuje fałszywe negatywy.

COVID-19  wpływa na wiele różnych narządów - wiele jest teraz jasnych. Ale w marcu, kiedy wielu długodystansowców po raz pierwszy zachorowało na problemy z jelitami, sercem i mózgiem, choroba była nadal uważana za chorobę głównie oddechową. Do tej pory jedynym objawem neurologicznym wymienionym przez Centers for Disease Control and Prevention  w swoim opisie COVID-19  jest utrata smaku lub zapachu. Ale inne objawy neurologiczne są częste wśród długodystansowców, którzy odpowiedzieli na ankietę Body Politic.

Jak wiele osób zgłaszało „mgły mózgowe” i problemy z koncentracją jako kaszel lub gorączka. Niektórzy doświadczyli halucynacji, majaczenia, utraty pamięci krótkotrwałej lub dziwnych wibracji, gdy dotykają powierzchni. Inni prawdopodobnie mają problemy ze współczulnym układem nerwowym, który kontroluje nieświadome procesy, takie jak bicie serca i oddychanie: Będą zadyszane, nawet gdy ich poziom tlenu będzie normalny, lub doświadczą czegoś, co przypomina zawał serca, mimo odczytów EKG i klatki piersiowej X- promienie są czyste. Z czasem objawy te rosną, zanikają i wypaczają się. „To naprawdę chwytak” - powiedział Davis, współautor badania Body Politic. „Każdego dnia budzisz się i możesz mieć inny objaw.”

Nie jest jasne, dlaczego tak się dzieje. Akiko Iwasaki, immunolog z Yale, oferuje trzy możliwości. Długodystansowcy mogą nadal przenosić zakaźnego wirusa w niektórych narządach rezerwuarowych, czego pomijają testy wykorzystujące wymazy z nosa. Lub trwałe fragmenty genów wirusowych, choć niezakaźne, mogą nadal wywoływać gwałtowną reakcję immunologiczną, tak jakby „reagowałeś na ducha wirusa” - mówi Iwasaki. Bardziej prawdopodobne jest, że wirus zniknął, ale sprowokowany przez niego układ odpornościowy utknął w przedłużającym się stanie nadaktywności.

Trudno rozróżnić te hipotezy, ponieważ SARS-CoV-2 jest nowy, a konsekwencje infekcji wirusowych są słabo poznane. Wiele chorób powoduje długotrwałe objawy, ale mogą one pozostać niezauważone jako trendy, chyba że epidemie są szczególnie duże. „Prawie każda osoba cierpiąca na Ebolę ma jakieś długotrwałe przewlekłe powikłanie, od subtelnego do ewidentnie wyniszczającego”, mówi Craig Spencer z Columbia University Medical Center, który sam złapał wirusa w 2014 r. Niektóre z tych uporczywych problemów odnotowano na początku Epidemie wirusa Ebola nie zostały powszechnie docenione, dopóki w Afryce Zachodniej w latach 2013-2016 nie zarażono 28 600 osób.

Sama skala pandemii COVID-19, która osiągnęła ponad 6 milionów potwierdzonych przypadków na całym świecie w ciągu kilku miesięcy, oznacza, że długodystansowcy znajdują się obecnie w wystarczającej liczbie, aby kształtować własną narrację.

s pandemia  trwa długo-przegubowe nawigacji krajobraz niepewności i strachu z mapą, której punkty orientacyjne nie odzwierciedlają ich otoczenie. Jeśli twoje objawy trwają dłużej niż dwa tygodnie, jak długo powinieneś spodziewać się choroby? Jeśli różnią się od oficjalnej listy, skąd wiesz, które są ważne? „Jestem bardzo świadomy mojego ciała o każdej porze dnia”, powiedział mi LeClerc. „Kurczy się cały twój świat do niemal gadziej reakcji na twoje otoczenie.”

Jeśli nadal jesteś objawowy, czy możesz zarazić kogoś innego, jeśli opuścisz dom? Garner, ekspert od chorób zakaźnych, jest przekonany, że tak daleko nie wyrzuca już żywego wirusa. Ale Meg Hamilton, studentka pielęgniarstwa w Odenton w stanie Maryland - i, według pełnego ujawnienia, moja szwagierka - powiedziała, że jej lokalny oddział zdrowia uważał ją za zaraźliwą, dopóki miała gorączkę; ona ma 56 dzień i miała tylko kilka odczytów normalnej temperatury. Davis powiedziała, że ona i jej partner, którzy mieszkają w różnych mieszkaniach, omówili ryzyko i zdecydowali się połączyć ponownie w dniu 59. Do tego czasu miała do czynienia tylko z dwoma miesiącami COVID-19.

Izolacja pandemii była wystarczająco trudna dla wielu zdrowych osób. Ale zaostrzyło to mgliste umysły, intensywne zmęczenie i ciągły strach przed nieobliczalnymi objawami, z którymi zmagają się również długodystansowcy. - Bawi się twoją głową, stary - powiedział Garner. Niektórzy czują się winni z powodu obezwładnienia, mimo że ich przypadki są „łagodne”. Niektórzy zaczynają wątpić lub obwiniać siebie. W czwartym tygodniu gorączki Hamilton zaczęła obsesyjnie martwić się, że nieprawidłowo używa termometru. „Czułam też, że nie jestem wystarczająco silna psychicznie, a pozwalając sobie powiedzieć, że nie czuję się dobrze, przedłużałam gorączkę” - powiedziała.

Potem jest kwestia, kto powiedzieć - i kiedy. Początkowo Hamilton trzymała wiadomości od swoich rodziców. Nie chciała, żeby się martwili, i założyła, że za dwa tygodnie będzie lepiej. Ale kiedy dwa tygodnie stały się trzy, potem cztery, a potem pięć, zaniechanie zaczęło wydawać się zwykłym kłamstwem. Jej obawa, że będą się martwić, przerodziła się w obawa, że oszaleją. (W końcu powiedziała im w zeszłym tygodniu; dobrze to przyjęli.)

Inni długodystansowcy byli sfrustrowani niezdolnością swoich przyjaciół i rodzin do leczenia długotrwałej choroby. „Ludzie wiedzą, jak zareagować na to, że go masz lub na poprawę”, powiedział LeClerc. Ale kiedy objawy toczą się zamiast ustępować, „ludzie nie mają odpowiedzi, do której mogliby sięgnąć”. Pytają, czy się poprawia, w oczekiwaniu, że odpowiedź brzmi „tak”. Kiedy odpowiedź jest listą ciągle zmieniających się objawów, przestają pytać.  Inni skupiają się na niedowierzaniu . „Dostałem wiadomość, że to wszystko jest w twojej głowie lub niepokój”, powiedział LeClerc.

Wiele takich wiadomości pochodzi od lekarzy i pielęgniarek. Davis opisała swoją utratę pamięci i mgłę mózgu neurologowi, który powiedział jej, że ma ADHD. „Naprawdę się boisz: to ludzie, od których starasz się uzyskać poważną pomoc, a nawet nie rozumieją twojej rzeczywistości” - powiedziała. Vázquez powiedziała, że jej lekarze wielokrotnie mówili, że ma ataki paniki - ale ona zna się na tyle dobrze, by to pominąć. „Mój niepokój jest oparty na myślach”, ale w przypadku COVID-19 „objawy fizyczne występują najpierw”, powiedziała.

Athena Akrami, profesor neurologii na University College London, powiedziała, że dwóch lekarzy zasugerowało, że jest zestresowana, podczas gdy inny neurobiolog powiedział jej, aby się uspokoiła i przyjęła leki przeciwdepresyjne. „Jestem bardzo spokojną osobą i coś jest nie tak z moim ciałem”, powiedział Akrami, który ma teraz 79 dzień i jest także współautorem ankiety Body Politic. „Jako naukowiec rozumiem, że istnieje tak wiele niewiadomych na temat wirusa, ale jako pacjent potrzebuję potwierdzenia”. Akrami powiedział „każdego dnia„ jest jak w tunelu ”.

Oczywiście wielu pracowników służby zdrowia jest również wyczerpanych, spędzając kilka miesięcy walcząc z nową chorobą, którą ledwo rozumieją, bez wystarczającej ilości masek i innych środków ochrony. Ale na długo przed pandemią pracownik służby zdrowia miał długą historię  medycznego zapalania gazu - lekceważenia fizycznego cierpienia pacjenta jako wszystko w jego głowie lub spowodowanego stresem lub niepokojem. Takie zwolnienia dotyczą szczególnie kobiet, które „są mniej prawdopodobne, że będą postrzegane jako wiarygodni świadkowie naszych własnych doświadczeń”, powiedział LeClerc. Są one szczególnie powszechne, gdy kobiety mają subiektywne objawy, takie jak ból lub zmęczenie, jak ma to miejsce w przypadku większości długodystansowców. Kiedy Garner  pisał o tych samych objawach  dla  British Medical Journalna blogu: „Miałem niesamowitą ulgę”, powiedział mi geograf Callard. „Ponieważ jest facetem i profesorem chorób zakaźnych, ma taki autorytet epistemiczny, który trudniej będzie zdyskontować”.

Opisy jego choroby przez Garnera są podobne do opisów wielu długodystansowców, których traktowano mniej poważnie. „To nie było tak, że napisał te posty w jakimś tajemniczym języku, który jest przesiąknięty autorytetem” - powiedziała Sarah Ramey, muzyk i pisarka w Waszyngtonie. „Jeśli weźmiesz jego słowa, umieść na nich moje imię i postaw je Medium, ludzie powiedzieliby: „Ugh, kim jest ta osoba i o czym ona mówi?”

Amey może cierpieniu  o długim przegubowe. W swoim pamiętniku,  The Lady's Handbook for Her Mysterious Illness , pisze o swojej 17-letniej udręce z rozdzierającym bólem, miażdżącym zmęczeniem, katastrofami żołądkowymi i medycznym zapaleniem gazowym. „Będąc odizolowanym i domowym, niewiarygodna niepewność ekonomiczna, rząd nie robi wystarczająco dużo, testuje nie będąc w stanie zgnieść - wszystko to jest doświadczeniem kogoś takiego jak ja przez dziesięciolecia”, mówi. „Sama choroba jest okropna i niszcząca, ale powtarzanie jej, że wciąż ją sobie powtarzałeś, jest zdecydowanie najgorsze”.

Formalnie Ramey ma  zapalenie mięśniowo-rdzenia i zespół przewlekłego zmęczenia  (ME / CFS) oraz  zespół złożonego bólu regionalnego . Nieformalnie należy do grupy, którą nazwał WOMI - kobietami z tajemniczymi chorobami. Takie stany obejmują ME / CFS, fibromialgię i zespół częstoskurczu ortostatycznego w pozycji ortostatycznej. W nieproporcjonalny sposób wpływają na kobiety; mają niejasne przyczyny, złożone, ale wyniszczające objawy i brak leczenia; i są trudne do zdiagnozowania i łatwe do odrzucenia.  Według Institute of Medicine 863 000 do 2,5 miliona osób w samych Stanach Zjednoczonych ma ME / CFS. Od 84 do 91 procent nie zostało zdiagnozowanych.

 Godne uwagi jest to, że klastry ME / CFS wystąpiły po wielu epidemiach zakaźnych . W takich przypadkach niektórzy ludzie szybko wracają do zdrowia , inni chorują dłużej na  zmęczenie powirusowe , a jeszcze inni cierpią miesiące lub lata później.  W jednym australijskim badaniu u 11 procent osób zakażonych wirusem Ross River, Epstein-Barr lub bakterią wywołującą gorączkę Q zdiagnozowano ME / CFS po sześciu miesiącach. W badaniu 233 mieszkańców Hongkongu, którzy  przeżyli epidemię SARS w 2003 r, około 40 procent miało problemy z chronicznym zmęczeniem po około trzech latach, a 27 procent spełniło kryteria CDC dla ME / CFS. Wiele różnych ostrych patogenów wydaje się wywoływać te same reakcje zapalne, których kulminacją jest ta sama przewlekła gra końcowa. Według Ramey'a wiele osób w tej społeczności martwi się o COVID-19: „Masz tego wysoce zakaźnego wirusa, który rozprzestrzenia się po całym świecie, i byłoby niezwykłe, gdybyś nie zauważył dużej poprawy w przypadkach ME / CFS. ”

ME / CFS jest zwykle diagnozowany, gdy objawy utrzymują się przez sześć miesięcy lub dłużej, a nowy koronawirus od tak dawna prawie nie zaraża ludzi. Mimo to wiele symptomów długodystansowców „brzmi dokładnie tak, jak pacjenci w naszej społeczności” - mówi Jennifer Brea, dyrektor wykonawczy grupy rzeczniczej #MEAction.

LeClerc, Akrami i inni zauważyli, że ich objawy pojawiają się ponownie, gdy próbują odzyskać pewną dozę agresji poprzez czyszczenie, trening, a nawet jogę. Jest to złe samopoczucie po wysiłku - cecha charakterystyczna ME / CFS. Jest to poważna awaria wielonarządowa, która podąża za lekkością jak krótki spacer. Różni się także od zwykłego wyczerpania: nie możesz po prostu przez to przejść, a poczujesz się znacznie gorzej, jeśli spróbujesz. Społeczność ME / CFS  nauczyła się,  że odpoczywanie w jak największym stopniu we wczesnych miesiącach zmęczenia postwirusowego ma kluczowe znaczenie. Garner nauczył się tej lekcji na własnej skórze. Po napisaniu, że „ moja choroba ustąpiła ”, wykonał intensywny trening i  leżał przykuty do łóżka przez trzy dni. Teraz czyta literaturę o ME / CFS i słucha swojej siostry, która chorowała. „Musimy wiele nauczyć się od tej społeczności” - mówi.

Objawy ME / CFS od dawna są trywializowane; jego pacjenci nie wierzyli; jego badacze nie otrzymali dofinansowania . Stan ten jest szczególnie  mało zdiagnozowany wśród społeczności czarnych i brązowych , które również są nieproporcjonalnie zarażone i zabite przez COVID-19. Jeśli pandemia tworzy dużą populację ludzi, którzy mają objawy podobne do objawów ME / CFS, może to zainicjować badania nad tą i innymi przeoczonymi chorobami.  Kilka zespołów naukowców  już planuje  badania pacjentów z COVID-19 aby sprawdzić, czy w ogóle zostali pacjentami ME / CFS - i dlaczego. Brea mówi, że byłaby zadowolona z takiego rozwoju. Ale czuje również „wiele żalu dla osób, które mogą musieć iść tą ścieżką, [i] żal z powodu czasu, który mogliśmy spędzić przez ostatnie cztery dekady na badaniu tego, abyśmy mogli lepiej zrozumieć, jak leczyć pacjentów teraz."

Niektórzy długodystansowcy będą lepsi. Grupa wsparcia Body Politic Slack ma kanał zwycięstw, w którym ludzie piszą o obiecujących momentach na drodze do powrotu do zdrowia. W zeszłym miesiącu takich historii było niewiele, ale w ostatnich tygodniach pojawiło się ich więcej. Obchody są jednak zawsze niepewne. Dobre dni przeplatają się z okropnymi. „To odwrotne okrążenie odpływu”, powiedział Vázquez. „Poprawiło się, ale śledzę tę trajektorię w ciągu tygodni, a nie dni”. Deska rozdzielcza COVID-19  firmy Johns Hopkins pokazuje, że około 2,7 miliona ludzi na całym świecie „wyzdrowiało” po chorobie. Ale powrót do zdrowia nie jest prostą sprawą. Dla niektórych zajmie to więcej czasu niż cały czas trwania pandemii.

Niektórzy ocaleni będą mieli bliznę  po ataku koronawirusa na płuca. Niektóre nadal będą słabe po długim pobycie na oddziałach intensywnej terapii lub na respiratorach. Niektóre zostaną ostatecznie zdiagnozowane z ME / CFS. Niezależnie od przypadku, wraz z postępem pandemii, liczba osób ze średnio- i długoterminowymi niepełnosprawnościami wzrośnie. „Niektóre science fiction - i więcej niż kilka technologicznych braci - doprowadziły nas do wiary w nierozstrzygniętą przyszłość”, mówi Ashley Shew z Virginia Tech, która bada skrzyżowanie technologii z niepełnosprawnością. „Ale czy to przez katastrofę środowiskową, czy przez nowe wirusy, możemy spodziewać się więcej, zaostrzenia i nowych niepełnosprawności.”

We wczesnych latach pięćdziesiątych polio co roku na stałe niepełnosprawne  dziesiątki tysięcy ludzi  w USA, z których większość to dzieci lub nastolatki, które „widziały swoją przyszłość jako zdolną i zdrową” - mówi Shew. W latach 60. i 70. ci, którzy przeżyli, stali się pionierami ruchu na rzecz praw osób niepełnosprawnych w USA

Być może COVID-19 podobnie galwanizuje jeszcze większą grupę ocalałych. Być może wspólnie mogą dążyć do lepszego zrozumienia zaniedbywanych chorób przewlekłych i akceptacji prawd, o których istniała społeczność osób niepełnosprawnych. Że zdrowie i choroba nie są binarne. Ten lek dotyczy zarówno słuchania subiektywnych doświadczeń pacjentów, jak i analizy ich narządów. To, że przeżyłeś, jest czymś, co musisz przetrwać.

___
https://www.theatlantic.com/health/archive/2020/06/covid-19-coronavirus-longterm-symptoms-months/612679/

zrodlo:miziaforum.com

Brak komentarzy:

"Fałszywe mięso: To wszystko jest częścią planu kontroli całej podaży żywności"(video)

  Co łączy Uniwersytet Harvarda, internetowych wegan i Światowe Forum Ekonomiczne? Religijne pragnienie, aby świat przeszedł na weganizm. Al...