Covid: Kobiety na wycieczce z ćwiczeniami „w otoczeniu policji”
Caroline Lowbridge
wiadomości BBC
JESSICA ALLEN - Jessica Allen (po lewej) i Eliza Moore trzymają się teraz spacerów bliżej swoich domów
Dwie kobiety opisały, jak były otoczone przez policję, zapoznały się z przysługującymi im prawami i ukarały grzywną w wysokości 200 funtów każda po przejechaniu pięciu mil na spacer.
Kobietom powiedziano również, że gorące napoje, które przyniosły ze sobą, nie są dozwolone, ponieważ są „klasyfikowane jako piknik”.
Wytyczne dotyczące obecnego zamknięcia mówią, że ludzie mogą podróżować, aby ćwiczyć, o ile znajdują się one w ich „okolicy”.
Zaangażowane siły policyjne, Derbyshire Police, stwierdziły, że prowadzenie pojazdu w celu ćwiczeń „nie jest w duchu” blokady.
Jedna z niedoszłych piechurów, Jessica Allen, założyła, że „ktoś został zamordowany”, kiedy przybyła do Foremark Reservoir w środę po południu.
STUART WOODMAN - Foremark Reservoir znajduje się pięć mil od miejsca, w którym mieszkają Jessica Allen i Eliza Moore
„Kiedy wjeżdżaliśmy, była tam policyjna furgonetka, radiowóz i było tam mnóstwo policji” - powiedziała pani Allen, która mieszka w Ashby-de-la-Zouch w Leicestershire.
„Naprawdę myślałem, że ktoś został zamordowany; to miejsce jest zwykle tak ciche. Następna rzecz, mój samochód jest otoczony. Wysiadłem z samochodu myśląc: „Nie ma mowy, żeby przyszli do nas porozmawiać”. Od razu zaczynają nas przesłuchiwać.
„Jeden z nich zaczął czytać moje prawa, a ja patrzyłem, jak mój przyjaciel myśli:„ To musi być żart ”.
„Powiedziałem, że przyjechaliśmy osobnymi samochodami, zaparkowaliśmy nawet dwa miejsca dalej, a nawet przywieźliśmy ze sobą własne napoje. Powiedział: „Nie możesz tego zrobić, ponieważ jest to klasyfikowane jako piknik”.
Pieczęć pary zwiedzającej ukarana mandatem za 130 milową podróż
Co może zrobić policja, aby wyegzekwować zasady blokady?
Covid „wymyka się spod kontroli w Londynie”, mówi Sadiq Khan
Jej przyjaciółka, Eliza Moore, powiedziała, że była „wtedy oszołomiona”, więc nie wezwała policji i podała jej szczegóły, aby mogli wysłać ustaloną karę.
„Samo spotkanie z policjantem i tak jest dla niektórych dość przerażające i naprawdę nie spodziewaliśmy się, że ktoś do nas podejdzie i powiedzą, że robimy coś złego” - powiedziała.
„Nie chcemy ujść na sucho, jeśli złamaliśmy zasadę, ale wydaje się nieco niesprawiedliwe, że można zostać ukaranym grzywną za coś tak niejasnego”.
Prezentacyjna szara linia
Jak daleko możesz podróżować, aby ćwiczyć?
Wytyczne wydane przez gabinet mówią, że ludzie mogą wychodzić z domów, aby ćwiczyć, ale nie powinni podróżować poza swój „obszar lokalny”.
Jednak obowiązujące przepisy nie określają maksymalnej odległości, na jaką ludzie mogą przebywać w celu ćwiczeń.
Zarówno wytyczne, jak i ustawodawstwo państwowe mogą korzystać z jednej osoby, tak jak zrobiły to Jessica Allen i Eliza Moore.
Adwokat ds. Praw człowieka Adam Wagner powiedział: „Nie ma prawa zabraniającego podróżowania na ćwiczenia. Wytyczne nie są prawnie wiążące, a policja nie ma uprawnień do ich egzekwowania, chyba że jest to odzwierciedlone w przepisach dotyczących blokady, co w tym przypadku nie jest. ”
Policja w Derbyshire stwierdziła: „To do każdego funkcjonariusza należy, indywidualnie dla każdego przypadku, decyzja, co jest rozsądne, ponieważ ustawodawstwo nie zabrania odległości”.
BBC skontaktowało się z gabinetem, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, Wyższą Szkołą Policyjną i Radą Szefów Policji, prosząc o wyjaśnienie, co określają jako „obszar lokalny” w odniesieniu do ćwiczeń. Nikt nie mógł tego wyjaśnić.
Jednak College of Policing powiedział: „Ogólnie rzecz biorąc, funkcjonariusze policji w całej Anglii i Walii będą kierować się dyskrecją i profesjonalną oceną, czy ktoś ma rozsądną wymówkę, by podróżować w celu ćwiczeń i przebywać poza miejscem zamieszkania”.
IMJESSICA ALLEN - Jessica Allen (po prawej) powiedziała, że chodzenie po zbiorniku korzystnie wpływa na jej zdrowie psychiczne podczas blokady
Pani Allen powiedziała, że traktuje pandemię „bardzo poważnie”, ponieważ jej brat jest lekarzem pracującym na oddziale Covid w Londynie, a jej rodzice mieli koronawirusa.
Powiedziała, że pojechała do zbiornika, ponieważ wiedziała, że będzie mniej zatłoczony niż w pobliżu jej domu.
„Prowadzę działalność na własny rachunek, ale moja firma jest zamknięta i staram się wypełnić swój czas” - powiedziała.
„Cierpię na niepokój i kiedy idziesz nad wodę, czujesz się o wiele lepiej. Jedyne, na co czekam, to zaplanowanie spaceru z moim przyjacielem ”.
Pani Allen powiedziała, że to doświadczenie było „bardzo onieśmielające” i spowodowało, że ogólnie poczuła strach przed policją.
„Byłam później tak wstrząśnięta” - powiedziała. „Fakt, że przeczytali moje prawa. Pomyślałem: „Czy pójdę do więzienia za spacer?”
„Nie jestem kryminalistą, ale traktowano nas jak kryminalistów i naprawdę poczułem się do ludzi, którzy są niesłusznie aresztowani i przesłuchiwani przez policję, ponieważ to nie była miła sytuacja”.
STUART WOODMAN - Jessica Allen, której brat jest lekarzem na oddziale Covid, poszła do zbiornika, wiedząc, że będzie cicho
Policja Derbyshire w oświadczeniu stwierdziła: „Jazda do miejsca, w którym ćwiczenia można było z łatwością wykonać bliżej domu danej osoby, najwyraźniej nie jest w duchu krajowych wysiłków na rzecz ograniczenia naszej podróży, ograniczenia możliwości rozprzestrzeniania się choroby i ograniczenia liczba zgonów.
„Każdy funkcjonariusz będzie kierował się swoim profesjonalnym osądem w każdym przypadku z osobna, jednak ludzie powinni spodziewać się wyzwania i rozumieć jasne powody, dla których mogą być pytani o ich ruchy, biorąc pod uwagę krytyczną sytuację, w jakiej obecnie znajduje się NHS”.
Andrew Bridgen, poseł North West Leicestershire, powiedział, że uważa zbiornik za obszar lokalny.
Napisał na Twitterze: „Obawiam się, że moi wyborcy grożą grzywny od policji Derbyshire za wykonywanie ćwiczeń w rejonie, który określiłbym jako lokalny.
„Ważne jest, aby podczas egzekwowania wytycznych kierować się zdrowym rozsądkiem, a grzywna zamiast wydawania wskazówek wydaje się być raczej zbyt gorliwa”.
Policja Derbyshire wydała również stałe kary dla osób odwiedzających Calke Abbey i Elvaston Castle.
Jeden mężczyzna powiedział, że jego rodzice otrzymali ustaloną karę po przejechaniu siedmiu mil do Calke Abbey z ich domu w Whitwick w Leicestershire.
„Gdy zbliżali się do parku, była tam grupa policjantów, więc moi rodzice zdecydowali się zatrzymać i sprawdzić, czy żadne prawo nie jest łamane” - powiedział.
„Natychmiast ukarano ich grzywną w wysokości 200 funtów. Kiedy moi rodzice powiedzieli, że nie zdawali sobie sprawy, że to za daleko i natychmiast wracają do domu, policjant powiedział po prostu: „Jest już za późno”.
Wytyczne College of Policing mówią, że funkcjonariusze powinni postępować zgodnie z „Four Es” i wydawać stałe mandaty tylko w ostateczności.
Zapytana o to policja w Derbyshire powiedziała: „Cztery Es są nadal w użyciu, jednak w przypadkach rażącego naruszenia przepisów funkcjonariusze nakładają grzywny”.
Podczas pierwszej blokady siły zbrojne zostały skrytykowane za udostępnianie nagrań z drona ludzi spacerujących po Peak District.
Przemawiając wówczas, lord Sumption - były sędzia Sądu Najwyższego - powiedział, że to „haniebne” i „zawstydziło nasze tradycje policyjne”.
One man said his parents were given a fixed penalty notice after driving seven miles to Calke Abbey from their home in Whitwick, Leicestershire.
“Upon approaching the park there was a team of police officers so my parents decided to pull in and check that no laws were being broken,” he said.
“Immediately they were hit with a £200 fine. When my parents said that they weren’t aware this was too far and they’d go home immediately, the police officer simply said ‘It’s too late’.”
When asked about this, Derbyshire Police said: “The four Es are still in use, however, where there are cases of blatant breaches of the regulations then fines will be issued by officers.”
Speaking at the time, Lord Sumption – a former Supreme Court judge – said it was “disgraceful” and “shamed our policing traditions”.
___
https://www.bbc.com/news/uk-england-derbyshire-55560814
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz