Jeśli Europa lub Stany Zjednoczone kiedykolwiek poszły na atom przeciwko Rosji i oddały pierwsze strzały, rosyjski system obrony nuklearnej został zaprojektowany tak, aby autonomicznie unicestwić swoich wrogów, nawet po przekształceniu kraju w pustkowie. Rosyjski system obrony nuklearnej składa się z 700 "lotniskowców" broni jądrowej – bombowców strategicznych, atomowych okrętów podwodnych i międzykontynentalnych silosów rakiet balistycznych – które są gotowe do uwolnienia setek autonomicznych pocisków nuklearnych, nawet jeśli kraj jest już zniszczony przez atak nuklearny i nie ma dostępnych operatorów ludzkich. Ten autonomiczny system "obwodowy" nazywa się "Martwa Ręka" i został stworzony w następstwie zimnej wojny jako bezpieczny system obrony odwetowej w celu powstrzymania zagrożeń nuklearnych z Zachodu.
Rosyjski system Martwej Ręki zapewnia całkowite zniszczenie świata, jeśli przeciwko Rosji zostanie użyta broń nuklearna
Po tym, jak Stany Zjednoczone przetestowały dwa pociski nuklearne nad japońskimi miastami Hiroszimą i Nagasaki w 1945 roku, radzieckie dowództwo wojskowe lepiej zrozumiało możliwości Zachodu i ich nieumiarkowany sposób prowadzenia wojny.
Aby powstrzymać potencjalny atak nuklearny na rosyjską ziemię, radzieckie dowództwo wojskowe potrzebowało systemu obrony przeciwrakietowej, który mógłby działać nawet w przypadku usunięcia własnych ludzkich operatorów. Wystarczyłby jeden wrogi pocisk nuklearny, aby zniszczyć stanowisko dowodzenia, niszcząc wszystkie operacje dla ich obiektów nuklearnych. Podobnie postępy w wojnie radioelektronicznej zagrażały standardowym kanałom kontroli, potencjalnie narażając na ryzyko arsenał nuklearny całego kraju. To dlatego radzieckie wojsko opracowało odwetowy system obrony nuklearnej, który mógłby uderzyć ze wszystkich międzykontynentalnych silosów rakietowych bez ludzkich operatorów.
Doprowadziło to do opracowania międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM). W przypadku totalnej wojny nuklearnej hub mógłby zostać uruchomiony, aktywując setki silosów pocisków atomowych na całym terytorium Rosji. Ten główny silos został zbudowany w połowie 1970 roku i został wyraźnie zaprojektowany, aby wytrzymać bezpośrednie uderzenie nuklearne. Został wyposażony we współrzędne lotu i sprzęt do transmisji radiowej, który mógł aktywować wszystkie inne pociski w całym kraju podczas lotu.
W 1980 roku radzieccy inżynierowie pokazali prototyp międzykontynentalnego pocisku balistycznego UR-100N. W tym czasie mógł przebyć 4 500 kilometrów na wysokości 4 000 metrów, wysyłając sygnały radiowe do innych pocisków podczas lotu. Pięć lat po pierwszym uruchomieniu radzieckie wojsko wystawiło na próbę cały system obronny. Z powodzeniem zademonstrowali, że nowa broń może otworzyć prawdziwy silos podczas lotu i wysłać kolejny pocisk nuklearny do wyznaczonego punktu. (Powiązane: Rosja wydaje się gotowa uderzyć w USA bronią nuklearną).
Rosjanie są przygotowani na każdy atak nuklearny i są przygotowani na spowodowanie wyginięcia człowieka.
Rosjanie przeszli do historii w listopadzie 1984 roku, kiedy wystrzelili rakietę dowodzenia z Białoruskiej SRR i z powodzeniem uruchomili dowództwo do wyrzutni silosów w pobliżu Bajkonuru w Kazachstanie. Dowództwo uruchomiło ICBM R-36M z silosu i skierowało go do precyzyjnego obszaru na poligonie Testowym Kura na Kamczatce. Misja ta została zakończona po tym, jak rakieta dowodzenia przeleciała przez całe terytorium Radzieckie i udowodniła, że może wysyłać wiele poleceń do różnych pocisków w całym kraju. Rosyjskie wojsko przyjęło system Dead Hand w 1985 roku i jest on nadal w użyciu.
Od momentu przyjęcia nowy system został wyposażony w radary monitorujące obwód terytorium Rosji. Satelity z kosmosu są również zintegrowane z zaawansowanym systemem monitorowania. Obecnie złożony system komputerowy monitoruje poziomy promieniowania, aktywacje sejsmiczne i dane z systemów ostrzegania o pociskach rakietowych w całym kraju. System ten wykorzystuje radary klasy Woroneż, które mogą wykrywać wystrzeliwanie pocisków z odległości do 7000 kilometrów, dzięki czemu w razie potrzeby może przygotować autonomiczne awaryjne kontrataki. Dzisiejsze głowice są również wyposażone w systemy obrony przed wojną elektroniczną, które chronią przed zakłóceniami radiowymi lub całkowitym wyłączeniem.
Ivan Konovalov, dyrektor ds. Rozwoju Fundacji Promocji Technologii 21 wieku, powiedział, że pociski Dead Hand są obecnie wyposażone w hiperdźwiękowe bloki rakietowe, które pozwalają im wystrzeliwać z prędkością 5-7 kilometrów na sekundę. "Nowe pociski zostaną zintegrowane z wojskiem wraz z nowymi ICBM klasy Sarmat. Te ostatnie pociski zostaną dodane do wojska w połowie 2020 roku. Tak więc zmodyfikowana hiperdźwiękowa wersja pocisków "Martwej Ręki" pojawi się obok nich" - mówi Konovalov.
Z Dead Hand Rosjanie są przygotowani na wojnę nuklearną i mogą wywołać ciężkie nuklearne blefy Zachodu. Ich system obrony Dead Hand został zaprojektowany, aby udaremnić scenariusz końca świata, ale system jest również przygotowany na coś wręcz przeciwnego - koniec świata, jaki znamy, jeśli Rosja zostanie zaatakowana.
Dowiedz się więcej o możliwości wojny nuklearnej między Rosją a USA na NuclearWar.news.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz