środa, 1 listopada 2023

"Gazańczycy stoją przed "zniechęcającym" zadaniem znalezienia wody, gdy spadają bomby, rozprzestrzeniają się choroby"

 AUTOR: TYLER DURDEN

ŚRODA, LIS 01, 2023 - 04:25

Przez Middle East Eye,

Kilka tygodni po tym, jak Izrael zrealizował swoją groźbę odcięcia dostaw wody do Gazy, Palestyńczycy żyjący na oblężonym terytorium walczą o przetrwanie bez podstawowych środków do życia. Mieszkańcy obszaru, który jest obecnie bombardowany przez izraelskie samoloty bojowe, powiedzieli Middle East Eye, że zdobywanie wody stało się "codzienną męką" i obawiają się rozprzestrzeniania się chorób, a wielu mieszkańców już zmaga się z dolegliwościami żołądkowymi i innymi chorobami.

Izrael odciął dopływ wody do Gazy wkrótce po ataku palestyńskich bojowników Hamasu na południowy Izrael 7 października. Podczas ataku zginęło około 1 Izraelczyków, a ponad 400 dostało się do niewoli. Co najmniej 220 Palestyńczyków zostało zabitych w odwecie Izraela za atak. Władze izraelskie uzależniły wznowienie dostaw wody od powrotu zakładników, ale zaatakowały również inne sposoby dostarczania wody i oczyszczania ścieków na terytorium, takie jak zakłady odsalania.

Mężczyzna w Gazie sprzedaje wodę w cysternach przewożonych z wozów zaprzężonych w osły, 30 października, AFP.

"Nasz dostęp do wody, czy to do picia, czy do czyszczenia, znacznie się zmniejszył. Poszukiwanie nawet skromnej ilości słodkiej wody stało się codzienną męką" – powiedział Osama al-Baz, Palestyńczyk przesiedlony z Gazy. Rodzina Baza została zmuszona do opuszczenia swojego domu w północnej Strefie Gazy 13 października po tym, jak Izrael ostrzegł mieszkających tam cywilów, że nie są bezpieczni.

Obecnie mieszkają z przyjaciółmi na południu regionu, gdzie są częścią grupy 20 osób, w tym kilku starszych osób i sześciorga małych dzieci. Nazywając politykę Izraela formą "zbiorowej kary", Baz powiedział, że zdobycie "podstawowych potrzeb, takich jak woda i żywność, stało się trudnym zadaniem".

"W tych nielicznych przypadkach, kiedy woda jest dostępna, pędzimy z wiadrami i pojemnikami, mając nadzieję, że uda nam się uratować, co się da. Wydaje się, że każda szansa na zdobycie wody może być ostatnią. "W rzadkich przypadkach, gdy pozyskujemy wodę, priorytetowo traktujemy potrzeby najbardziej bezbronnych spośród nas: osób starszych, niedołężnych i dzieci" – powiedział.

"Zdarzało się, że z czystej desperacji przez kilka dni spożywaliśmy wodę, która wyraźnie nie nadawała się do picia". Baz wyjaśnił, że podejmowanie takiego ryzyka z wodą naraża osoby z jego grupy na choroby, takie jak odwodnienie, dolegliwości żołądkowe i biegunka.

Prysznice stały się "luksusem" dla grupy Baza, a wody ledwo wystarcza do czyszczenia łazienek.

"Ognisko choroby"

Opisy Baza zgadzają się z opisami innych Palestyńczyków w okolicy. Dziesiątki tysięcy ludzi z północnych obszarów Gazy przeniosło się na południe, aby wykonać rozkazy izraelskiej armii. Południe terytorium pozostaje aktywną strefą działań wojennych z częstymi izraelskimi atakami na ten obszar.

Ciągłe bombardowania i wynikające z nich zniszczenia infrastruktury, w połączeniu z nadwyrężeniem zasobów, które pojawiło się w wyniku masowych przesiedleń Palestyńczyków z północnej Strefy Gazy, oznaczają, że już teraz istnieją ogromne niedobory, które sprawiają, że wykonywanie podstawowych funkcji życiowych jest prawie niemożliwe.

Wisam, mieszkaniec Gazy, powiedział Middle East Eye, że początkowo przeniósł się z Gazy do obozu dla uchodźców Al-Maghazi na południu, aby szukać schronienia u krewnych.

"Nie było dostępu do wody, do tego stopnia, że chodzenie do łazienki stało się uciążliwym zadaniem. Musieliśmy przynieść wodę w wiadrze do łazienki, jeśli ją znaleźliśmy, i zużyć jak najmniejszą ilość. Zmuszamy się do unikania chodzenia do łazienki tak często, jak to tylko możliwe" – powiedział. "Kąpiemy tylko dzieci, używając najskromniejszych ilości wody" – dodał Wisam.

Kobiety piorą ubrania na plaży w Gazie, używając wody morskiej zebranej w wiadrach. przez AFP

Jego rodzina wróciła następnie do Gazy, a konkretnie do szpitala Al-Quds, którego ewakuacji Izrael wielokrotnie domagał się. "Tamtejsza scena była po prostu wstrząsająca" – powiedział Wisam.

"Czysta woda była rzadkością, a podstawowe warunki sanitarne wydawały się odległym wspomnieniem. Setki ludzi było stłoczonych w ciasnych przestrzeniach, korzystając ze wspólnych łazienek bez odpowiedniego zaplecza sanitarnego.

"Obawiam się, że szpital zamienia się w punkt zapalny epidemii chorób, biorąc pod uwagę ciasne warunki i kurczące się zapasy" – dodał.

"Nieustanne drapanie"

Oczywiście dziennikarze pracujący na miejscu w Gazie znają z pierwszej ręki trudności związane z dostępem do wody. Współpracownik Middle East Eye, Mohammed al-Hajjar, opisał, jak izraelskie ataki na pompy wodne sprawiły, że jedyną wodą, która przez nie przepływała, była ta, która była skażona wodą morską i zanieczyszczeniami.

Mieszkańcy Gazy wcześniej zainstalowali filtry przy tych pompach, dzięki czemu większość zanieczyszczeń została usunięta do użytku poza piciem. "Ta woda nadawała się do kąpieli lub zmywania naczyń i można jej było używać do ablucji (wudhu), ale tak naprawdę nie nadawała się do picia" – powiedział Hajjar.

"Teraz, gdy filtry nie działają, a pompy ledwo działają, brudna woda wróciła do naszych domów". Efekty, jak powiedział Hajjar, były natychmiastowe.

"Na mojej skórze zaczęły pojawiać się stany zapalne, zwłaszcza w miejscach, w których się myłam lub wykonywałam ablucje. Moje dzieci reagują tak samo. Wygląda to jak ukąszenia komarów, ale tak nie jest. Mycie włosów tą wodą powoduje intensywne swędzenie, szczególnie skóry głowy i dłoni.

"Uciekłam się do kremu nawilżającego ze środkiem znieczulającym dla moich dzieci, aby powstrzymać je przed nieustannym drapaniem. Moja żona ma te same problemy. Właściwie prawie cała moja rodzina, w sumie 14 osób, cierpi z tego powodu".

Hajjar powiedział, że jego żona wykazywała oznaki choroby, w tym "gorączkę i żółtawy odcień skóry". Szukanie pomocy medycznej nie wchodziło jednak w rachubę, ponieważ szpitale i kliniki są przeciążone do granic możliwości, próbując ratować ofiary izraelskiej kampanii bombardowań. "Staramy się leczyć samych siebie, robimy wszystko, co w naszej mocy".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...