niedziela, 12 lipca 2020

"Memoir ujawnia podwójne życie Żydów żyjących incognito w fanatycznym islamskim Iranie"

Po opuszczeniu Meszhedu w bezpiecznym porcie w Nowym Jorku rodzice Esther Amini nadal żyli w strachu przed pogromem - i oczekiwali, że ich córka wyjdzie za mąż za nastolatka
Gdy Esther Amini była dziewczynką, jej ojciec przechwytywał jej pocztę, zanim spadła na ziemię, gdy listonosz upuszczał ją przez otwór. To był tylko jeden z wielu przykładów irytującej, skrajnej nadopiekuńczości jej ojca.

Minęło dekady, zanim Amini w pełni zrozumiała, że przyczyny dziwnego zachowania jej ojca nie były zakorzenione w jej rodzinnym Nowym Jorku, ale w glebie odległego Mashhadu w Iranie. W Mashhadzie rodziny jej rodziców przetrwały wieki, ukrywając swoją prawdziwą tożsamość - i podejrzliwie wobec kogokolwiek spoza społeczności żydowskiej.
Amini, pisarka, malarz i psychoanalityczna psychoterapeutka, konfrontuje swoją problematyczną historię rodziny i jej konsekwencje w nowym pamiętniku zatytułowanym „Ukryty: wspomnienie córki żydowsko-irańskiej złapanej między Chador a Ameryką”. Książka jest przejmującą opowieścią współczesnego, zachodniego dziecka z połowy XX wieku, imigranckich rodziców, którzy nie mogą uciec od traumy swojej bliskowschodniej przeszłości.
Bolesna saga Żydów Maszhadi, którzy zostali zmuszeni do praktykowania judaizmu w tajemnicy, jest mniej udokumentowana niż dobrze znana historia konwersacji lub krypto-Żydów, którzy zewnętrznie przeszli na chrześcijaństwo, aby uniknąć śmierci lub wypędzenia podczas inkwizycji hiszpańskiej.

Meszhed jest drugim najbardziej zaludnionym miastem w Iranie i domem dla wielu najświętszych miejsc w kraju. Z powodu fanatycznego islamu podyktowanego przez lokalnych imamów i mułłów, przez stulecia mieszkający tam Żydzi musieli zejść do podziemia.

W Maszhadzie Żydzi przebierali się i występowali jako muzułmanie publicznie, prywatnie praktykując religię żydowską. Chociaż społeczność żydowska - która mieszkała w getcie - była tajemnicą, wciąż znajdowała się pod ciągłą groźbą przemocy, która od czasu do czasu wybuchała w sposób podobny do pogromu.

Przekaz międzypokoleniowy społecznego i psychologicznego wpływu tej podwójnej tożsamości stanowi sedno wspomnień Aminiego. Chociaż jej rodzice uciekli z Iranu (przez Afganistan i Indie) i przybyli do USA krótko po II wojnie światowej, tak naprawdę nigdy nie zostawili Mashhada. Wyczerpujące okoliczności życiowe tego miasta kształtowały sposób, w jaki żyli i jak wychowali swoich dwóch urodzonych w Iranie synów i Amini, ich jedyne dziecko urodzone w Ameryce.

W „Ukrytym”, 71-letnia Amini, przedstawia żywe winiety z życia jej i jej przodków, które zmieniają się w czasie, ostatecznie malując pełny obraz tego, jak pogodziła się z tym, jak jest Amerykanką i Żydem Mashhadi .

Autorka twierdziła w rozmowie z The Times of Israel z jej domu na Manhattanie, że jej pamiętnik jest wyjątkowy.

„Żydzi Maszhadi nie piszą o sobie w ten przejrzysty sposób. Nadal są wyspiarskie i mają poczucie tajemnicy ”- powiedziała o społecznościach Mashhadi rozproszonych po całym świecie, przede wszystkim w Londynie, Hamburgu, Mediolanie, Tel Awiwie, Jerozolimie i Great Neck w Nowym Jorku.


Matka Estery Amini, Hana Levi, ubrana w czador, uchodzi za muzułmanina w Maszhadzie, żyjąc potajemnie jako Żyd. (Kurtuazja)
Amini ostrzega przed malowaniem irańskich Żydów szeroką szczotką. Na przykład duża społeczność żydowska Teherani w Los Angeles jest historycznie i kulturowo niepodobna do Żydów Maszhadi.

„Zamożne żydowskie rodziny w Teheranie wysyłały córki do szwajcarskich szkół z internatem w tym samym czasie, co w Mashhadzie, żydowskie kobiety były niepiśmienne i wychodziły za mąż w wieku dojrzewania” - powiedziała Amini.

Babka ze strony ojca Amini, Tuti, wyszła za mąż za swojego męża, Mosze Aminoffa (nazwisko skrócono później do Amini), mając zaledwie dziewięć lat. Osierocona matka Amini, Hana Levi, wyszła za mąż w wieku 14 lat z ojcem Aminiego, Fatullą, który był o 20 lat starszy od niej. Będąc nastolatkiem, Hana urodziła dwóch synów - braci Aminiego, Alberta i Davida.

„Miałem do czynienia z kulturą i społeczeństwem [Mashhadi], którego nie mogłem pojąć jako dziewczynka dorastająca w latach 50. i 60. w Nowym Jorku” - powiedziała Amini.

Zamożne żydowskie rodziny w Teheranie wysyłały córki do szwajcarskich szkół z internatem w tym samym czasie, co w Mashhadzie, żydowskie kobiety były niepiśmienne i wychodziły za mąż w wieku dojrzewania

W tym czasie jej „mózg był zakodowany” i nie mogła zrozumieć ani wyrazić, co sprawiło, że jej rodzice byli tak różni od swoich amerykańskich przyjaciół.

„Mam teraz perspektywę, której wcześniej nie miałem, i mogę stworzyć porządek z chaosu dla siebie, dla moich dzieci i wnuków. Czuję obowiązek wyrazić słowami, czego nie mogli zrobić moi rodzice i ich żydowscy przodkowie Mashhadi - powiedziała Amini.


Amini ma szczęście pamiętać to, czego doświadczyła i poczuła na różnych etapach swojego życia. Połączyła to doskonałe wspomnienie z umiejętnościami, które nabyła i ćwiczyła jako psychoterapeuta, aby zrozumieć motywacje swoich rodziców.

„Chodzi o to, co nie jest widoczne, ale działa” - powiedziała.

Gdy dorastała, ojciec Amini nie chciał, żeby czytała w szkole lub odnosiła sukcesy. Pragnął ciszy i oczekiwał, że wyjdzie za mąż za nastolatka. Dopiero lata później Amini zrozumiała, że ​​jej ojciec był bardzo przerażonym mężczyzną z powodu jego pochodzenia Mashhadi.


Pradziadek Esther Amini, Benyamin Aminoff, odnoszący sukcesy kupiec i kupiec, który posiadał przyczepy kempingowe wzdłuż Jedwabnego Szlaku. (Kurtuazja)
„Wychował się w mieście, które popadło w paranoję, w którym mowa była śmiertelna, a świat zewnętrzny był niebezpieczny. Przyjazd do USA był dla niego przerażający i pozwolił, by strach stał się nim. Był człowiekiem uczciwości i odpowiedzialności, ale spodziewał się pogromów każdego dnia - powiedziała.

Osierocona matka Aminiego, Hana, była siłą natury, poruszając się po „Ukrytym” jak trąba powietrzna. To ona upewniła się, że wydostanie rodziny z Iranu i Ameryki w poszukiwaniu lepszego życia. Będąc postacią większą niż życie, w rzeczywistości była zranioną duszą, która umniejszała męża i manipulowała córką, by ją matczyła.

„Ale jednocześnie była dla mnie niesamowitym wzorem do naśladowania. Nie kłaniała się autorytetowi i łamała zasady. Odsunęła zasłonę na wczesnym etapie życia, aby odkryć, że nie ma czarodzieja, tylko małego człowieka, ucząc się w ten sposób polegać tylko na sobie - powiedziała Amini.

„Wydawała się szalona, ​​ale zebrałem najlepsze jej cechy” - powiedziała.

Najbardziej poruszające i satysfakcjonujące relacje w „Ukrytym” są relacje między Amini i jej starszymi braćmi. Chociaż Hana była dobrą gospodynią domową, ale nie była zdolna do macierzyństwa, to Albert i David zgłosili się, by wychować Amini. David zaszczepił miłość do czytania, literatury i edukacji, a Albert prowadził Aminiego w okresie dojrzewania.

Szczególnie wzruszająca scena polega na tym, że Albert przynosi do domu butelkę popularnego chemicznego depilatora, aby pokazać swojej siostrze, jak zachować jej nastoletnie nogi pozbawione kobiecych włosów. Najpierw nawet próbuje krem ​​na własnej skórze, aby upewnić się, że się nie pali.


„Moi bracia byli moimi bohaterami. Mieli siłę i inteligencję. Wzięli mnie pod swoje skrzydła i byli moimi wzorami do naśladowania. Zmotywowali mnie, ale tak naprawdę nie wiem, kto ich zmotywował - powiedziała Amini.

Pod koniec tego pamiętnika jasne jest, że Amini - pomimo pewnych złych wyborów po drodze, takich jak małżeństwo z obraźliwym mężczyzną Mashhadi, którego rozwodziła się z rozwodem - udało się przerwać cykl urazu i dysfunkcji jej rodziny. Autorka i jej drugi mąż, urodzony w Ameryce aszkenazyjski Żyd, wychowali swoje dzieci w zupełnie inny sposób.


„Zmieniliśmy tory kolejowe. W naszym domu nie było ciszy ani dwulicowości. A pogoń za edukacją była dla nas bardzo ważna ”- powiedziała Amini, której dzieci uczęszczały do wybitnej współczesnej żydowskiej szkoły prawosławnej na Manhattanie.

Pomimo bolesnych aspektów dziedzictwa jej rodziny Mashhadi, Amini jest dumna z tego, że pochodzi z tej konkretnej społeczności żydowskiej. Praktykuje to, co nazywa „selektywną ekstrakcją”; przyjmuje wartości i tradycje, które są dla niej najbardziej znaczące, i odrzuca to, co nie jest korzystne.

Zmieniliśmy tory kolejowe. W naszym domu nie było ciszy ani dwulicowości

„Postanowiłem skupić się na tym, co czyni mnie silniejszym i nadaje mojemu życiu więcej sensu, takim jak znaczenie rodziny, bliskie więzi z przyjaciółmi i społecznością, Farsi oraz głęboka miłość do judaizmu i Izraela” - powiedziała Amini.

„I oczywiście istnieje wspaniałe perskie jedzenie. Uwielbiam przygotowywać dania mojej mamy - powiedziała.

Autorka Esther Amini udzieliła The Times of Israel pozwolenia na przedruk przepisu na jeden z deserów jej matki:

Goosh-e-fil (delikatne ciasto Mashhadi)
Składniki:
1,5 szklanki mąki
2 jajka
1/2 skorupy jajka wypełniona olejem Mazola
1 łyżeczka whisky
(Bardzo drobny cukier cukierniczy posypany na wierzchu)

Kierunki:
Bardzo dobrze ręcznie wymieszaj mąkę, jajka, olej i whisky. Podziel ciasto na dwie kulki. Posyp mąkę na stole roboczym, aby ciasto się nie kleiło. Zagniataj ciasto po jednej piłce na raz.

Za pomocą wałka rozprowadź jedną kulkę ciasta bardzo cienką. Odwróć ją i wałkiem do ciasta, spłaszcz i spraw, aby była jeszcze cieńsza. Jak najcieńszy. Za pomocą tarczy do ciasta lub ostrego noża pokrój ciasto w diamentowe kształty. Rozwałkuj każdy diament, po jednym na raz, zanim usmażysz go w bardzo gorącym oleju Mazola.

Moja matka smażyła diamenty, jeden lub dwa na raz, w dużym głębokim woku. Pozostaw je w bulgotanym oleju tylko na jedną minutę lub minutę, a następnie odwróć. Wyjmij je, gdy są jeszcze ciemnożółte. Nie pozwól im się zarumienić. Użyj metalowej szpatułki z otworami, aby je wyjąć, co pozwoli na spłynięcie nadmiaru oleju.

Umieść każdy „Goosh-e Fil” w kształcie rombu w metalowym durszlaku, jeden na drugim, aby kontynuować opróżnianie. Po usmażeniu wszystkich diamentów, wyłącz płomień pod woka oleju.

Weź każde ciasto i posyp obie strony delikatnym cukrem cukierniczym. Następnie umieść w dużym pojemniku. Powtórz powyższe czynności z drugą kulką ciasta.
https://youtu.be/zwL6G1uX7wE



Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...