piątek, 19 marca 2021

"Ogrody zoologiczne, naukowcy dążą do powstrzymania ludzi, którzy przenoszą wirusa na zwierzę"(video)

 SAN DIEGO (AP) - Kaszel wśród zachodnich goryli nizinnych w styczniu w San Diego Zoo Safari Park był pierwszym sygnałem ostrzegawczym. Wkrótce obawy się potwierdziły: oddział goryli stał się pierwszymi małpami znanymi z pozytywnego wyniku testu na koronawirusa.



Na całym świecie wielu naukowców i weterynarzy ściga się teraz, aby chronić zwierzęta przed koronawirusem, często korzystając z tego samego poradnika, aby zminimalizować rozprzestrzenianie się chorób wśród ludzi: obejmuje to dystans społeczny, kontrole zdrowia, a w przypadku niektórych zwierząt w ogrodach zoologicznych szczepionkę.


Karen, 28-letni orangutan, jako pierwsza małpa na świecie otrzymała szczepionkę na koronawirusa 26 stycznia w zoo w San Diego.


Karen otrzymała dwa zastrzyki szczepionki od Zoetis, weterynaryjnej firmy farmaceutycznej z New Jersey i nie wykazała żadnych działań niepożądanych. Od tego czasu dziewięć innych naczelnych w zoo w San Diego zostało w pełni zaszczepionych: pięć bonobo i cztery orangutany. Cztery kolejne zwierzęta - jeden bonobo i trzy goryle - dostały pierwsze zdjęcie w tym miesiącu, a drugie dostaną w kwietniu.


„Byłam naprawdę przekonana, że ​​chcieliśmy to osiągnąć, aby chronić inne nasze małpy człekokształtne” - powiedziała Nadine Lamberski, specjalistka ds. Ochrony przyrody w zoo, która wyjaśniła, że ​​po zachorowaniu ośmiu goryli czuje pilną potrzebę podjęcia działań.



Ta epidemia wirusa była powiązana z opiekunem zwierząt, który był zarażony, ale nie miał żadnych objawów. Siedem goryli wyzdrowiało po łagodnych przypadkach pociągnięcia nosem, ale jeden starszy srebrzysta miał zapalenie płuc, prawdopodobnie spowodowane przez wirusa, a także choroby serca. Podano mu antybiotyki i leki nasercowe, a także poddano leczeniu przeciwciałami, aby zablokować wirusowi infekcję komórek.


Około trzy tuziny ogrodów zoologicznych w Stanach Zjednoczonych i za granicą złożyło zamówienia na szczepionkę Zoetis, która ma wywoływać silną odpowiedź immunologiczną u poszczególnych gatunków zwierząt.

„Skorzystamy z okazji, aby zdobyć szczepionkę Zoetis dla naszych własnych wielkich małp” - powiedział Alex Herman, dyrektor weterynarii w Oakland Zoo, który zamawia 100 dawek.

Zoetis otrzymał pozwolenie od Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych na eksperymentalne dostarczanie dawek do zoo w San Diego. Firma będzie musiała wystąpić o to samo pozwolenie na dostarczenie szczepionki dodatkowym ogrodom zoologicznym.

Naukowcy są przekonani, że koronawirus prawdopodobnie pochodzi od dzikich nietoperzy podkowiastych, zanim przeskoczył - być może przez gatunek pośredni - do ludzi. Obecnie wielu badaczy obawia się, że ludzie mogą nieświadomie zarazić inne podatne gatunki.

„W tej chwili ludzie są głównymi wektorami SARS-CoV-2, co ma konsekwencje dla wielu gatunków zwierząt” - powiedział Arinjay Banerjee, badacz chorób z McMaster University w Kanadzie.

Szczególnie wrażliwe są małpy człekokształtne, takie jak goryle, które mają 98% wspólnego DNA z ludźmi, podobnie jak koty. Jak dotąd potwierdzone przypadki koronawirusa obejmują goryle, tygrysy i lwy w ogrodach zoologicznych; domowe koty i psy; norek hodowlanych i co najmniej jedna dzika norka w stanie Utah.

Naukowcy wykazali również eksperymentalnie, że fretki, jenoty i jelenie bieliki są podatne, chociaż nie dotyczy to świń i bydła.

„Może to budzić obawy związane z ochroną przyrody, zwłaszcza jeśli wirus zaczął się rozprzestrzeniać w dzikich gatunkach o skrajnie ograniczonych populacjach, takich jak fretka czarnogłowa”, która jest zagrożona - powiedziała Kate Langwig, ekolog zajmująca się chorobami zakaźnymi w Virginia Tech.

Innym zmartwieniem jest to, że rozprzestrzenianie się wirusa między innymi gatunkami może spowodować powstanie nowych wariantów, komplikując wysiłki organów ds. Zdrowia w celu powstrzymania pandemii.

W Danii pracownicy fermy norek przypadkowo zarażali zwierzęta. Gdy koronawirus rozprzestrzenił się wśród norek, zmutował - a osoby zajmujące się obsługą ludzi zakontraktowały nowy wariant. W odpowiedzi rząd nakazał zabicie milionów norek.

„Mutacje zdarzają się, gdy między zwierzętami zachodzi wiele przenoszenia chorób” - powiedział Scott Weese, mikrobiolog weterynarii z Ontario Veterinary College.

Znanych jest wiele zalecanych kroków mających na celu zminimalizowanie rozprzestrzeniania się chorób na zwierzęta: noszenie masek i odkażanie wspólnego sprzętu, regularne kontrole stanu zdrowia i utrzymywanie fizycznego dystansu.


Od wybuchu epidemii zoo w San Diego i jego park safari na północ od San Diego zainstalowały więcej wentylatorów na wewnętrznych obszarach naczelnych, aby zwiększyć cyrkulację powietrza. Personel nosi podwójne maski i osłony na twarz i ogranicza czas przebywania w pomieszczeniach ze zwierzętami.

Naukowcy i obrońcy przyrody, którzy monitorują dzikie naczelne, również dostosowali swoje codzienne obowiązki.

„Covid-19 był sygnałem ostrzegawczym dla świata, że ​​wirusy te mogą przenosić się z dzikich zwierząt na ludzi iz ludzi na małpy człekokształtne” - powiedziała Kirsten Gilardi, dyrektor wykonawcza Gorilla Doctors, grupy ochrony przyrody, która obejmuje lekarzy weterynarii polowych, którzy leczą dzikie goryle w Rwandzie, Ugandzie i Demokratycznej Republice Konga.

Jest tylko około 1000 dzikich goryli górskich, więc zagrożenie zakażeniem koronawirusem „zmieniło sposób, w jaki wykonujemy naszą pracę” - powiedział Felix Ndagijimana, dyrektor Rwandy w grupie ochrony przyrody Dian Fossey Gorilla Fund International.

Przez ostatni rok polowi tropiciele, którzy codziennie sprawdzali goryle w lesie deszczowym, najpierw przechodzili test na koronawirusa, a następnie przebywali z innymi tropicielami w obozie na kilka tygodni pracy. Ma to na celu zapewnienie, że nie złapią błędu, wracając nocą do swoich wiosek.

„To był naprawdę duży problem ze strony naszego zespołu, zwłaszcza podczas pandemii. Ludzie chcą być blisko swoich rodzin, ale także chronić goryle ”- powiedział Ndagijimana. Jak powiedział, do tej pory nie było przypadków koronawirusa wśród dzikich goryli.

Podczas gdy niektóre dzikie goryle zostały zaszczepione przeciwko odrze w latach 80., obecnie nie ma planów szczepienia ich przeciwko koronawirusowi. Jeśli chodzi o dzikie małpy człekokształtne, pierwszym wyborem jest zawsze jak najbardziej bezproblemowa, powiedział Jean Bosco Noheli, weterynarz terenowy dla lekarzy goryli w Rwandzie. „Skoncentrujmy się na innych środkach, które możemy najpierw podjąć, aby chronić dzikie goryle” - powiedział.


Jednak wkrótce więcej zwierząt z ogrodów zoologicznych może zostać zaszczepionych.

„Jest duże zainteresowanie” - powiedziała Sharon Deem, epidemiolog weterynarii z zoo w St. Louis, która jest również częścią grupy przygotowującej do zagrożeń w Stowarzyszeniu Ogrodów Zoologicznych i Akwariów, która reprezentuje 240 ogrodów zoologicznych.

„Myślę, że biorąc pod uwagę, jak okropny był ten konkretny patogen dla ludzi i że wiemy, że może być przenoszony między ludźmi i zwierzętami, istnieje duże zainteresowanie zastosowaniem szczepionki zwierzęcej, gdy tylko będzie dostępna” - powiedziała.



Larson doniósł z Waszyngtonu. Powiązany reporter prasowy Terry Chea nadesłał z Oakland w Kalifornii.


Na Twitterze obserwuj Christinę Larson: @larsonchristina i Julie Watson: @watson_julie

Wydział Zdrowia i Nauki Associated Press otrzymuje wsparcie od Departamentu Edukacji Naukowej Instytutu Medycznego im. Howarda Hughesa. AP ponosi wyłączną odpowiedzialność za całą zawartość.
przetlumaczono przez GR translator Google

zrodlo:apnews.com

Brak komentarzy:

"Zełenski kopie sobie grób atakami na Rosję w stylu „11 września” – amerykański analityk wojskowy Ukraińskie ataki dronów na cele cywilne w Rosji rozgniewają Moskwę, ale nie zmienią biegu wojny, powiedział Daniel Davis"

  Wysoki budynek mieszkalny widoczny w rosyjskim mieście Kazań po uderzeniu ukraińskiego drona 21 grudnia 2024 r. © Sputnik Kijów strzela s...