Policja Calgary została wyśmiewana za reakcję na skandaliczny incydent, w którym konserwatywny pastor przegonił funkcjonariuszy służby zdrowia i organów ścigania, nazywając ich „nazistami” za próbę zakłócenia jego nabożeństwa wielkanocnego.
W oświadczeniu w niedzielę wieczorem władze oświadczyły, że tylko „jeden umundurowany funkcjonariusz policji w Calgary uczestniczył w wezwaniu, aby pomóc naszym agencjom partnerskim… w związku ze zgromadzeniem religijnym”.
Wielu zastanawiało się, czy ktokolwiek w służbie prasowej CPS w ogóle oglądał wideo, oskarżając ich o kłamstwo w pierwszej linii ich „słabej odpowiedzi”.
Jednakże, chociaż wirusowe wideo rzeczywiście wydawało się pokazywać trzech umundurowanych gliniarzy (oprócz dwóch mężczyzn w cywilnych ubraniach i kobiety pracowniczki Alberta Health Services), którzy włamywali się do lokalu - dwóch z nich faktycznie nosiło insygnia `` oficera pokoju '' z Regulaminu Calgary. usługi.
Oświadczenie to nieco zrzuciło winę na te agencje partnerskie, podkreślając, że policja była tam tylko jako obserwatorzy „starając się pomóc w utrzymaniu pokoju z powodu wysokiego poziomu konfliktu między obywatelami a inspektorami zdrowia”.
Organizator spotkania odmawiał współpracy z inspektorem sanitarnym i wielokrotnie podnosił głos, prosząc wszystkie strony o opuszczenie lokalu, co uczyniły około minuty po wejściu i w sposób pokojowy.
Policja twierdziła, że „nie chcieli zakłócać czyjegoś święta, wydarzeń religijnych lub duchowych”, ale ich obowiązkiem było reagowanie „na wezwanie”.
Podczas ognistego spotkania, które miało miejsce w sobotę i trwało nieco dłużej niż „minutę” , można usłyszeć Artura Pawłowskiego, kontrowersyjnego kaznodziei ulicznego polskiego pochodzenia, wielokrotnie wzywając intruzów „gestapo” i „nazistów”, nakazując im „ Wyjść!" i „Nie wracaj bez nakazu!”
Konserwatywny pastor mieszka w Calgary w Albercie i jest znany lokalnie z ognistych kazań przeciwko prawu szariatu, aborcji, prawom gejów i ograniczeniom Covid-19.
W przeszłości wielokrotnie był karany grzywną za organizowanie protestów z naruszeniem kanadyjskich przepisów zdrowotnych, ale tym razem „nie wystawiono żadnych mandatów i do naszych agencji partnerskich będzie należało określenie dalszych działań egzekucyjnych w odpowiedzi na tę sytuację, - powiedziała policja.
Uczęszczając do miejsc publicznych, prywatnych domów i firm, nadal dążymy do dobrowolnego przestrzegania nakazów zdrowia publicznego tam, gdzie ma to sens.
przetlumaczono przez GR translator google
zrodlo: https://www.rt.com/news
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz