autor: Michael Snyder
„Dobre czasy” miały już trwać, ale zamiast tego koła zaczynają odpadać, a perspektywy gospodarcze na resztę roku wcale nie są dobre. Jeszcze wczoraj ostrzegłem moich czytelników, że sprawy mają się pogorszyć i zajęło to tylko jeden dzień. Jak zobaczycie poniżej, właśnie ogłoszono poważne zamknięcia fabryk, a to pogorszy niedobory. Strach przed COVID ogranicza produkcję na całym świecie, a tymczasem rządy krajowe i banki centralne całkowicie zalewają swoje systemy świeżą gotówką. W rezultacie mamy teraz o wiele za dużo pieniędzy w pogoni za zbyt małą liczbą towarów i usług, a każdy, kto skorzystał z ECON 101, powie ci, że nieuchronnie spowoduje to wyższe ceny i niedobory.
Jak wspomniałem wczoraj, jeśli jest coś, co trzeba kupić, to wyczerp się i zdobądź to teraz, ponieważ braki będą się tylko pogłębiać w nadchodzących miesiącach.
W czwartek General Motors zszokował cały naród, gdy ogłosił, że zamierza zamknąć prawie wszystkie swoje zakłady produkcyjne z powodu ciągłego braku chipów komputerowych…
General Motors będzie bezczynnie od poniedziałku prawie wszystkie swoje zakłady montażowe w Ameryce Północnej, ponieważ pandemia COVID-19 wpłynie na produkcję chipów półprzewodnikowych za granicą.
GM poinformował, że jego Arlington Assembly w Teksasie, gdzie produkuje swoje wysoce dochodowe, pełnowymiarowe SUV-y, rozpocznie regularną produkcję w przyszłym tygodniu, podobnie jak Flint Assembly w Michigan, gdzie produkuje swoje ciężkie pickupy, Bowling Green Assembly w Kentucky, gdzie produkuje swoją Corvette i część Lansing Grand River Assembly w Michigan, gdzie wyprodukuje kilka samochodów Chevrolet Camaro i Cadillac Blackwing.
Wiedziałem, że jest źle, ale nie wiedziałem, że stało się tak źle.
Ford ogłosił też, że zmniejszy produkcję z powodu braku chipów…
Ford Motor po raz kolejny ogranicza produkcję swojego pickupa F-150 i innych bardzo dochodowych pojazdów z powodu trwającego globalnego niedoboru chipów półprzewodnikowych.
Producent poinformował pracowników w środę o cięciach, które mają również wpływ na produkcję większych pickupów Super Duty i SUV-ów Expedition.
Miał to być czas, kiedy sprzedaż pojazdów osiągnęła rekordowy poziom, ale z powodu braku chipów liczba nowych pojazdów Forda, które zostały sprzedane w zeszłym miesiącu, spadła aż o 33 procent w porównaniu z rokiem poprzednim…
Sprzedaż nowych pojazdów Ford Motor w USA w zeszłym miesiącu spadła o 33,1% w porównaniu z rokiem poprzednim z powodu trwającego globalnego niedoboru chipów półprzewodnikowych, który sieje spustoszenie w przemyśle motoryzacyjnym, podała firma w czwartek.
Sprzedaż producenta samochodów z Detroit zakończyła ponury miesiąc sprzedaży samochodów w USA w sierpniu, która spadła do skorygowanego wskaźnika sprzedaży 13,09 mln pojazdów. To najgorsze tempo od czerwca 2020 r. i niższe od tegorocznego szczytu 18,5 miliona w kwietniu, według firmy motoryzacyjnej Motor Intelligence.
Popyt nie jest problemem.
W tej chwili po prostu nie ma wystarczającej liczby pojazdów Forda, a to zepchnęło zapasy dealerów do przerażająco niskich poziomów…
Według Thomasa Kinga, prezesa działu danych i analiz w J.D. Power, dealerzy mają tylko około 942 000 pojazdów w magazynie do sprzedaży detalicznej, w porównaniu z około 3 milionami sprzed pandemii koronawirusa dwa lata temu.
Oczywiście nie tylko przemysł samochodowy ma do czynienia z tego rodzaju problemami.
Łańcuchy dostaw na całym świecie są w stanie kompletnego chaosu i wydaje się, że z każdym mijającym dniem jest coraz gorzej. Bardzo podoba mi się, jak Wolf Richter opisał obecny stan rzeczy…
Wczoraj tuż za portami Los Angeles i Long Beach zakotwiczyły rekordowe 44 kontenerowce. Setki takich statków zawieszone są gdzieś na całym świecie, próbując dostać się do portu lub są przekierowywane do różnych portów. A to wszystko wymaga czasu.
A kontenery utknęły w portach, ponieważ koleje są zaległości w kolejach, firmy przewozowe borykają się z brakami kierowców, a kontenery są zawieszane na torach kolejowych i zapychają je do miejsca, w którym niektóre linie kolejowe przestały kierować pociągi do tych konkretnych torów, dopóki zaległości nie zostaną usunięte, a tym samym dalej przyczynianie się do spiętrzenia kontenerów w portach.
A każdy dodatkowy dzień, w którym załadowany kontener nie dociera do miejsca przeznaczenia, jest dniem, w którym nie można go rozładować i zwrócić do przepływu kontenerów, i nie można go wysłać do producenta, który ma towary gotowe do wysyłki, ale nie może ich wysłać, ponieważ nie może dostać pustych pojemników.
W moim ostatnim artykule omówiłem fakt, że eksperci już ostrzegają, że Boże Narodzenie zostało zrujnowane z powodu całego chaosu.
A teraz strach przed Deltą i innymi wariantami grozi jeszcze bardziej przyśpieszeniem prac. Większość Amerykanów zakładała, że do tej pory „wrócimy do normalności”, ale zamiast tego wydaje się, że pod wieloma względami idziemy w odwrotnym kierunku…
Wariant delta koronawirusa uniemożliwia powrót do normalności i hamuje ożywienie gospodarcze. Duże korporacje, takie jak Apple, Facebook i Ford, przesunęły daty powrotu do biura z września do stycznia. Szkoły przywracają obowiązki dotyczące masek, aw niektórych przypadkach radzą sobie z epidemiami wirusów, wysyłając uczniów do domu na kwarantannę. Restauracje i detaliści zmniejszają godziny pracy, ponieważ pracownicy niechętnie wracają do gorzej płatnych prac w usługach, w których są również bardziej narażeni na wirusa. Tymczasem marki, w tym Nike i Gap, ostrzegają, że fabryki w Wietnamie i gdzie indziej nie działają z pełną wydajnością, a niektóre produkty mogą nie być dostępne, ponieważ koronawirus szerzy się na całym świecie.
Władze myślały, że do tej pory będą w stanie opanować pandemię, ale dramatycznie poniosły porażkę.
Tak długo, jak te warianty rozprzestrzeniają się po całym świecie jak pożar, na pewno nie nastąpi powrót do „normalności” w najbliższym czasie.
Na bardzo podstawowym poziomie machina naszej gospodarki chwieje się i wielu uważa, że to dopiero początek.
Przez wiele lat pojawiały się sygnały ostrzegawcze, ale nasi przywódcy w jakiś sposób byli w stanie utrzymać amerykańską gospodarkę w całości.
Ale teraz inflacja wymknęła się spod kontroli, niedobory stają się niezwykle bolesne, a zaufanie do naszych przywódców krajowych spadło do skrajnie niskiego poziomu.
Nie dotarliśmy jeszcze nawet do oficjalnego końca lata, a sprawy zaczynają być już bardzo, bardzo interesujące.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz