Rosyjski oligarcha Roman Abramowicz, który jest obecnie objęty sankcjami z powodu inwazji swojego kraju na Ukrainę, doznał szeregu problemów zdrowotnych pewnego dnia po próbie wynegocjowania porozumienia pokojowego między dwoma krajami.
Według doniesień, Abramowicz nagle oślepł, gdy skóra zaczęła łuszczyć się z jego twarzy.
Miał również problemy z jedzeniem po tym, co niektórzy uważają za oznakę zatrucia.
Mówi się, że Abramowicz jest wart około 8 miliardów dolarów.
Bellingcat, europejska grupa dziennikarstwa śledczego i weryfikująca fakty, ogłosiła, że dwóch ukraińskich przedstawicieli, którzy również uczestniczyli w negocjacjach pokojowych, miało podobne objawy, które wydają się wskazywać na jakiś rodzaj zatrucia chemicznego.
Wniosek, do którego doszedł Bellingcat, jest taki, że podejrzewany atak "nie miał na celu zabicia", ale "był tylko strzałem ostrzegawczym". Wall Street Journal, który również badał sytuację, doszedł do tego samego wniosku.
Zachodnie media oczywiście obwiniają Kreml za podejrzany atak. Twierdzą, że prezydent Rosji Władimir Putin może z jakiegoś powodu próbować sabotować rozmowy pokojowe.
Abramowicz jest właścicielem nieruchomości i aktywów na całym świecie, z których wiele jest obecnie zamrożonych
Od początku inwazji Abramowicz stara się pośredniczyć w negocjacjach między Moskwą a Kijowem. Rzecznik oligarchy mówi, że urzędnicy skontaktowali się z nim wkrótce po inwazji, aby uzyskać pomoc w wynegocjowaniu porozumienia pokojowego.
Później poinformowano, że Abramowicz uczestniczył w roli "rzeczniczej" podczas jednej z pierwszych prób rozmów pokojowych, które odbyły się na Białorusi pod koniec lutego.
Kreml podobno to potwierdził, podobnie jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który faktycznie zażądał, aby Stany Zjednoczone oszczędziły Abramowiczowi sankcji z powodu jego zaangażowania w proces negocjacji pokojowych.
Obecnie Abramowicz jest objęty sankcjami przez Kanadę, Wielką Brytanię i Unię Europejską. Stany Zjednoczone jednak jeszcze go nie nałożyły na niego sankcji.
Sankcje nałożone przez Wielką Brytanię na Abramowicza są zarówno skomplikowane, jak i kontrowersyjne, ponieważ obecnie jest on właścicielem angielskiego klubu piłkarskiego Chelsea F.C. Angielscy urzędnicy twierdzą, że Abramowicz utrzymuje "bliskie związki" z Putinem od wielu lat, ale dopiero teraz się z tym nie zgadzają.
Tuż przed nałożeniem sankcji Abramowicz wystawił na sprzedaż zarówno Chelsea F.C,jak i jego londyńską rezydencję o wartości 260 milionów dolarów. Próbuje również sprzedać swoją posiadłość o wartości 50 milionów dolarów w Kolorado w oczekiwaniu na potencjalną sankcję USA.
Abramowicz jest również właścicielem licznych nieruchomości w Izraelu, gdzie stał się obywatelem w 2018 roku.
Stany Zjednoczone są jednak jedynym miejscem, w którym Abramowicz nie został jeszcze objęty sankcjami. Praktycznie wszędzie indziej jego aktywa są teraz zamrożone, chociaż mówi się, że trzyma swoje bardziej wartościowe aktywa, takie jak jego superjacht o wartości 700 milionów dolarów, stale w ruchu, aby uniknąć zajęcia przez zagraniczne władze.
Tymczasem Amerykanie stoją w obliczu potencjalnego masowego głodu z powodu innych antyrosyjskich sankcji, które podnoszą ceny oprócz wcześniej istniejącej inflacji.
Fałszywy "prezydent" Joe Biden obiecał podczas niedawnego szczytu NATO, że ogromne niedobory energii i żywności "będą prawdziwe" w najbliższych dniach i że jest to konieczne, aby powstrzymać Putina przed dalszą ingerencją w krąg przestępczy jego rodziny na Ukrainie.
"Cena sankcji nie jest tylko nałożona na Rosję" - powiedział Biden. "Jest to również narzucone bardzo wielu krajom, w tym krajom europejskim i naszemu krajowi".
Innymi słowy, ty i twoja rodzina będziecie nadal cierpieć z powodu coraz gorszej jakości życia i być może głodować, tak że rodzina przestępcza Bidena i wielu innych jej podobnych nie będzie musiało tego robić.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz