Niemcy robią, co w ich mocy, aby zapewnić Ukrainie niezbędną pomoc wojskową, powiedział niemiecki minister obrony Boris Pistorius. Przypomniał jednak, że Berlin i Kijów nie są częścią tego samego sojuszu.
W wtorkowym wywiadzie dla niemieckiego nadawcy ZDF Pistorius odrzucił spekulacje, że Niemcy dozują pomoc Ukrainie, aby zapobiec porażce z Moskwą, ale także uniemożliwić Kijówowi zdobycie znaczących zwycięstw.
„Dostarczamy to, co możemy. To samo dotyczy prawie wszystkich innych sojuszników i partnerów” – powiedział, dodając, że „Niemcy nie są sojusznikiem Ukrainy, a zatem nie są w sojuszu”.
Pistorius przypomniał następnie, że Niemcy są drugim co do wielkości zwolennikiem Ukrainy, zaraz za Stanami Zjednoczonymi.
Przyznał jednak, że baza przemysłowa w Niemczech i na Zachodzie z trudem nadąża za dużym popytem na dostawy wojskowe.
„Obecnie mamy problem polegający na tym, że w niektórych obszarach przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie zapewnić dostaw tak szybko, jak istnieje na to popyt” – stwierdził.
Minister zauważył także, że choć producenci broni robią wszystko, co w ich mocy, aby zwiększyć produkcję, Rosja robi to samo pomimo bezprecedensowych zachodnich sankcji gospodarczych.
Powtórzył także swoją krytykę pod adresem ogłoszonego po raz pierwszy w marcu tego roku ambitnego celu UE, jakim jest dostarczenie Ukrainie miliona pocisków artyleryjskich do wiosny 2024 roku, zauważając, że wzbudził on nierealistyczne oczekiwania i jest mało prawdopodobne, że zostanie on zrealizowany.
Do listopada blok dostarczył jedynie jedną trzecią planowanej kwoty.
W zeszłym miesiącu kilka zachodnich mediów poinformowało, że niemiecki rząd zgodził się podwoić kwotę pomocy wojskowej dla Ukrainy z 4 miliardów euro do 8 miliardów euro (4,3–8,6 miliarda dolarów) w 2024 roku.
Rosja wielokrotnie ostrzegała Zachód przed wysyłaniem broni do Kijowa. , argumentując, że to tylko przedłuży konflikt i sprawi, że będzie ona bezpośrednim uczestnikiem działań wojennych.
Tymczasem ukraińscy urzędnicy obwiniają opóźnienia w dostawach i brak zachodniej pomocy wojskowej za niepowodzenie w osiągnięciu znaczących zysków w szeroko reklamowanej kontrofensywie, która rozpoczęła się wczesnym latem.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu powiedział, że Ukraina „przegrywa” na polu bitwy, szacując straty Kijowa od początku natarcia na ponad 125 000 żołnierzy.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/588590-germany-not-ally-ukraine/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz