W ciągu ostatnich 50 lat męskie populacje zostały wykastrowane przez chemikalia zaburzające gospodarkę hormonalną. Według nowo zaktualizowanej metaanalizy, która obejmuje 2 936 streszczeń i 868 pełnych artykułów, całkowita liczba plemników i stężenie plemników stale spadały każdego roku od 1972 roku. Ogólnie rzecz biorąc, liczba plemników zmniejszyła się o ponad 50% w okresie 50 lat. Wskaźniki niepłodności męskiej stają się kryzysem zdrowia publicznego.
Nowa metaanaliza, opublikowana w czasopiśmie Human Reproduction Update, analizuje dane dotyczące liczby plemników z 38 badań przeprowadzonych na sześciu kontynentach. Od 1972 do roku 2000 liczba plemników zmniejszała się średnio o 1,16% rocznie. Od 2000 r. wskaźniki niepłodności utrzymują się, na poziomie ponad dwukrotnie wyższym. Całkowita liczba plemników spadła o 2,64% rocznie w ciągu ostatnich 22 lat! Epidemia niepłodności męskiej obejmuje Amerykę Północną, Europę i Australię, a także Amerykę Południową i Środkową, Azję i Afrykę.
"Celem tego badania było zbadanie trendów w liczbie plemników wśród mężczyzn ze wszystkich kontynentów. Szersze implikacje globalnego spadku liczby plemników, luki w wiedzy pozostawione niewypełnione przez naszą wcześniejszą analizę oraz kontrowersje wokół tego problemu uzasadniły aktualną metaanalizę "- stwierdzili autorzy.
Zaburzenia endokrynologiczne i niedożywienie osłabiły współczesnego mężczyznę i kobietę
Substancje zaburzające gospodarkę hormonalną zakłócają działanie hormonów organizmu – wiadomości chemicznych, które są niezbędne do rozwoju mężczyzn i kobiet. Substancje zaburzające gospodarkę hormonalną mogą konkurować z normalnym poziomem testosteronu, estrogenu, androgenów i progesteronu. Mogą bezpośrednio zakłócać funkcjonowanie gruczołów, takich jak tarczyca, jądra i jajniki. Z biegiem czasu zakłócenia te mogą prowadzić do: bolesnego miesiączkowania (bolesnej miesiączki), mięśniaków macicy, problemów z tarczycą, insulinooporności i cukrzycy typu 2, przyrostu masy ciała, problemów z metabolizmem, przedwczesnego rozwoju piersi, mniej męskiego zachowania u chłopców, hamowania, niskiej liczby plemników, nieprawidłowego rozwoju seksualnego płodów, poronienia, wahań nastroju i problemów behawioralnych, endometriozy i torbieli jajników, upośledzonej funkcji immunologicznej i niepłodności.
Substancje zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego są spożywane, wchłaniane przez skórę i wdychane w powietrzu. Pochodzą one z przedmiotów codziennego użytku, takich jak plastikowe butelki i pojemniki, metalowe wkładki do puszek na żywność, detergenty, środki zmniejszające palność, zabawki, paragony i pestycydy.
Typowe substancje zaburzające gospodarkę hormonalną obejmują herbicydy i pestycydy, takie jak glifosat, atrazyna, fosforany organiczne, DEET, DDT, 2, 4-D pestycydy i obojętne składniki Roundup. Metale ciężkie, takie jak rtęć, ołów, arsen i aluminium, również konkurują ze składnikami odżywczymi, negatywnie wpływając na prawidłową sygnalizację hormonalną. Chemikalia z tworzyw sztucznych są wszechobecnymi substancjami zaburzającymi funkcjonowanie układu hormonalnego. Należą do nich BPA, styren, parabeny, toluen, ftalany, dioksyny (ftalan dietyloheksylu) i PCB. Powszechne domowe produkty zapachowe zawierają substancje zapachowe, które zakłócają działanie hormonów. Produkty takie jak detergenty do prania, pachnące wtyczki, filtry przeciwsłoneczne, chlor, fluor oraz substancje polifluoroalkilowe i perfluoroalkilowe (PFAS) są toksyczne dla płodności.
Substancje zaburzające gospodarkę hormonalną konkurują z testosteronem i androgenami, przekształcają testosteron w estrogen
Większość z tych substancji zaburzających gospodarkę hormonalną rozkłada się w środowisku przez długi czas, a wiele z nich osadza się w tkankach tłuszczowych organizmu, wywierając z czasem toksyczne działanie. Co najważniejsze, te zaburzenia wpływają na dojrzewanie płodu i różnicowanie płciowe we wczesnych stadiach ciąży. Substancje chemiczne mogą zatrzymać produkcję testosteronu w macicy, negatywnie wpływając na rozwój seksualny płodu męskiego. Ftalany zajmą receptory androgenowe i testosteronowe, mówiąc organizmowi, aby produkował mniej testosteronu.
"Proliferacja estrogennych chemikaliów jest poważnym problemem", mówi Robin Bernhoft, MD, były prezes Amerykańskiej Akademii Medycyny Środowiskowej. "Badania wykazały, że 80 procent samców pstrąga w Kolorado miało interseksualne genitalia, wysoki odsetek samców krokodyli na Florydzie nie ma penisów i tak dalej. Dzieje się tak na wielu poziomach: bezpośrednia toksyczność z PCB, bezpośrednie efekty estrogenowe z tworzyw sztucznych, pestycydy i rtęć wśród innych toksyn - ale także efekt wtórny - stymulacja aromatazy, hormonu, który następnie przekształca testosteron w estrogen niezależnie od innych czynników. Zanieczyszczenie w ogóle ... stymuluje aromatazę, która następnie przekształca dostępny testosteron w estrogen. To dość przerażające."
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz