(Aktualizacja1600ET): W bardzo nietypowym posunięciu, po około dwóch godzinach oczekiwania na wygłoszenie przez prezydenta Rosji Władimira Putina długo oczekiwanego przemówienia, źródła kremlowskie powiedziały, że zostało ono przełożone na jutro. Co ciekawe, rosyjski Channel One i RT w ciągu ostatnich minut usunęły nawet ogłoszenie przemówienia. "Idź spać" - napisała redaktor rt Margarita Simonyan w Telegramie.
Wśród ciągłych spekulacji na temat natury tego, co może sygnalizować poważne zmiany w sposobie, w jaki Rosja wykonuje swoją "operację specjalną" na Ukrainie, w tym prawdopodobieństwo, że Putin ogłosi i potwierdzi powszechne referenda w sprawie przystąpienia do Federacji Rosyjskiej w okupowanych częściach Ukrainy, pozostaje jedno pytanie: czy był gotów wydać formalne wypowiedzenie wojny? Być może w ostatniej chwili doszło do wewnętrznego zamieszania Kremla i zgadywania? Być może najważniejsi decydenci reprezentujący USA i NATO wyciągnęli rękę w ostatniej próbie negocjacyjnej i wysiłkach, aby uniknąć pełnej wojny?
Andrey Kartapolov, przewodniczący Komitetu Obrony Dumy Państwowej, został zacytowany we wtorek wieczorem, sugerując: "Nie będzie powszechnej mobilizacji, ale w niektórych miejscach może zostać wprowadzony stan wojenny".
Pozostaje, że wiele wydarzyło się we wtorek, a rzeczy wydają się prowadzić do pewnego rodzaju kulminacyjnej deklaracji, oczekiwanej jako skoncentrowanej na przełożonym przemówieniu Putina. Jak podsumowuje korespondent BBC w Moskwie, jak szybko wydarzenia potoczyły się na początku tego tygodnia:
- Parlament uchwala ustawę wprowadzającą koncepcje mobilizacji i stanu wojennego
- Rebelianckie "republiki" na wschodzie Ukrainy (pod kontrolą Kremla) ogłaszają "referenda" w sprawie przystąpienia do Rosji na 23-27 września
- Putin wzywa przemysł do zwiększenia produkcji broni
- Legenda popu Ałła Pugaczowa może być badana na podstawie ustawy o "dyskredytowaniu rosyjskich sił zbrojnych" w związku z antywojennym okresem po wojnie.
- Wojskowe centrum rekrutacji obcokrajowców zostanie utworzone w moskiewskim ośrodku dla migrantów
- Parlament zatwierdza ustawę o tym, aby tacy rekruci otrzymywali rosyjskie paszporty
Istnieją niepotwierdzone doniesienia, że przemówienie może jeszcze nadejść w środę...
Tymczasem prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan powiedział podczas wywiadu dla PBS News na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, że stara się pośredniczyć w kompleksowym porozumieniu pokojowym. Zgodnie z jego kluczowymi wypowiedziami jego słów za pośrednictwem Bloomberga:
"Rosja powinna zwrócić okupowane terytorium Ukrainie w ramach porozumienia pokojowego"... Erdogan mówi, że odbył "bardzo obszerne rozmowy" z prezydentem Władimirem Putinem w zeszłym tygodniu w Uzbekistanie.
"Pokazuje mi, że jest gotów zakończyć to tak szybko, jak to możliwe" - powiedział Erdogan, który naciskał na Turcję jako mediatora w konflikcie. "Takie było moje wrażenie, ponieważ sposób, w jaki sprawy idą teraz, jest dość problematyczny."
* ****
Aktualizacja(1055ET): Prezydent Rosji Putin ma wygłosić ważne przemówienie we wtorek wieczorem (czasu moskiewskiego) w związku z zapowiedziami prorosyjskich władz w okupowanych regionach Ukrainy, że w najbliższych dniach odbędą się referenda w sprawie przystąpienia do Federacji Rosyjskiej.
Rosyjskie media donoszą w ostatnich godzinach (tłumaczenie maszynowe): "Prezydent Władimir Putin może przemawiać we wtorek, 20 września, w sprawie referendów na terytoriach obwodów ŁRL, DRL, Chersonia i Zaporoża. RBC zostało o tym poinformowane przez trzy źródła zbliżone do administracji prezydenta. Przemówienie spodziewane jest przed końcem dnia, co dokładnie powie głowa państwa, jest nieznane rozmówcom RBC.
Istnieją doniesienia, że minister obrony Siergiej Szojgu również będzie po stronie Putina, co prowadzi niektórych ekspertów do spekulacji, że wkrótce zobaczymy możliwe formalne wypowiedzenie wojny i "narodową mobilizację" rosyjskiego społeczeństwa.
* * *
Wielu promoskiewskich urzędników na Ukrainie ogłosiło we wtorek zamiar przeprowadzenia referendów w sprawie przyłączenia się do Rosji, w tym szef Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin, a także zainstalowany przez Rosję urzędnik nad południowym regionem Chersoniu, Władimir Saldo. "Myślę, że ludzie od dawna czekają na referendum tutaj i prawdopodobnie będzie to ruch polityczny, który pomoże zapewnić bezpieczeństwo cywilom" - powiedział Pushillin we wtorek.
Sąsiednia Ługańska Republika Ludowa, gdzie przed i do lata toczyły się zacięte walki, w których Rosja definitywnie pochłonęła większość terytorium, przyjęła również ustawę o przeprowadzeniu głosowania, teraz ogłoszoną na 23-27 września.
Bloomberg w raporcie sugeruje, że kontrofensywa Ukrainy na wschodzie mogła faktycznie przyspieszyć harmonogram aneksji Moskwy:
Kreml pośpiesznie przeprowadza fikcyjne głosowania w sprawie aneksji regionów Ukrainy, które jego siły nadal kontrolują, po tym, jak wojsko Kijowa wyparło rosyjskie wojska z dużych obszarów terytorium zajętego w ich siedmiomiesięcznej inwazji. Tak zwana Ługańska Republika Ludowa może przeprowadzić głosowanie już w ten weekend, Interfax zacytował we wtorek wysokiego rangą ustawodawcę.
Vladimir Saldo z regionu Chersoniu również powiedział, że "kierownictwo administracji regionu Chersonia postanowiło przygotować i przeprowadzić referendum" po tym, co określił jako publiczny apel, mówiąc w wiadomości wideo:
"Wyznaczyliśmy kurs na zjednoczenie, powrót do Rosji. I nie odwrócimy się od tego".
Jeśli chodzi o dwie samozwańcze republiki w Donbasie, od dawna jest to postrzegane jako nieuniknione od początku wojny, ale nawet częściowo kontrolowany przez Rosję region Zaporoże widział prorosyjskich urzędników już mówiących o referendum, opartym na ruchu "Jesteśmy razem z Rosją".
Przedstawiciele Kremla od dawna twierdzą, że ukraińskie regiony, które przeprowadzą referendum w głosowaniu "za", zostaną uznane i dopuszczone do Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski obiecał, że jego siły nie przestaną walczyć, dopóki nie zostanie wyzwolony każdy centymetr terytorium Ukrainy, w tym nawet Krym - pod rosyjską kontrolą od 2014 roku. Utwardzenie determinacji po obu stronach sprawiło, że negocjacje stały się w tym momencie zasadniczo niemożliwe.
Referenda na okupowanym terytorium jeszcze bardziej zapewnią, że walczące strony uznają bezpośrednie rozmowy za nierealne. Bloomberg zauważa dalej, w jaki sposób referenda prawdopodobnie zmienią dynamikę pola bitwy:
Formalnie czyniąc strefy okupowane częścią Rosji zgodnie z prawem tego kraju, głosy mogą również pozwolić Kremlowi na rozmieszczenie tam wojsk poborowych, oprócz obecnych sił żołnierzy kontraktowych i kontraktorów wojskowych.
Dmitrij Miedwiediew, zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji, powiedział, że referenda zaowocują większą ochroną mieszkańców przed ukraińskimi atakami. "Wkroczenie na terytorium Rosji jest przestępstwem, które pozwala na użycie wszystkich sił samoobrony" - powiedział na Telegramie.
Do tej pory w Donbasie - w obwodach DRL i ŁRL - głównymi siłami bojowymi były prorosyjskie milicje separatystyczne. Stworzenie tych rosyjskich terytoriów otwiera drzwi do "legalnego" (w oczach Moskwy) wjazdu regularnych poborowych, a nawet stałych baz wojskowych.
Tymczasem, w obliczu doniesień o druzgocących stratach i ogólnym odwrocie z pozycji w pobliżu Charkowa, uważa się, że Rosja jest na skraju poważnej eskalacji...
Przez cały ten miesiąc krążyły pogłoski, że Putin może być gotowy do formalnego ogłoszenia stanu wojny z Ukrainą. Państwowe źródła medialne informują we wtorek, że rosyjski parlament wydaje się podejmować kroki prawne, aby utorować drogę do narodowej mobilizacji sił:
Duma Państwowa natychmiast w drugim i trzecim czytaniu jednogłośnie zatwierdziła poprawki, w tym wprowadzenie pojęć "mobilizacji" i "czasu wojny" do kodeksu karnego, a także ustanowienie odpowiedzialności za grabież i dobrowolne poddanie się.
Biorąc pod uwagę serię okupowanych regionów Ukrainy, które obecnie deklarują zamiar przeprowadzenia referendów, pojawiając się w momencie, gdy we wtorek pojawiają się wiadomości o tych kluczowych zmianach przepychanych przez Dumę Państwową, wydaje się, że Rosja ma zamiar szybko "odpowiedzieć" na trwającą kontrofensywę ukrainy w dramatyczny sposób.
Margarita Simonyan, redaktor naczelna finansowanych przez państwo wiadomości RT, przedstawiła następującą złowieszczą prognozę: "Przez to, co się dzieje i co jeszcze ma się wydarzyć, ten tydzień oznacza albo przeddzień naszego rychłego zwycięstwa, albo przedednią wojny nuklearnej. Nie widzę nic trzeciego".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz