sobota, 12 grudnia 2020

"Ogromna liczba wirusów we Włoszech stawia niewygodne pytania"

 RZYM (AP) - Włochy mogą wkrótce odzyskać rekord, którego nikt nie chce - największą liczbę zgonów spowodowanych koronawirusem w Europie - po tym, jak system opieki zdrowotnej ponownie nie zapewnił ochrony osobom starszym, a rząd opóźnił wprowadzenie nowych ograniczeń. To nie miało się stać. Włochy były pierwszym krajem na Zachodzie, który został zaatakowany przez COVID-19 i po ogromnej fali śmierci na wiosnę opanowały infekcje. Włochy skorzystały wtedy z czasu i doświadczenia, aby przejść do odrodzenia jesiennego, ponieważ podążyły za Hiszpanią, Francją i Niemcami w rejestrowaniu nowych dużych skupisk zakażeń. Jednak wirus rozprzestrzenia się szybko i szeroko, a od 1 września we Włoszech odnotowano liczbę 28 000 ofiar śmiertelnych.

 

 „Oczywiście wymaga refleksji” - powiedział Guido Rasi, były dyrektor wykonawczy Europejskiej Agencji Farmaceutycznej, po tym, jak Włochy ogłosiły rekordową liczbę 993 zgonów w ciągu jednego dnia.

 „Ta liczba prawie 1000 zabitych w ciągu 24 godzin jest znacznie wyższa niż średnia europejska”. Włochy dodały w piątek kolejnych 761 ofiar, zwiększając ich oficjalną liczbę do 63 387, tuż przed liczbą 63 603 zabitych w Wielkiej Brytanii, według Johns Hopkins University. 

Uważa się, że obie liczby znacznie zaniżają rzeczywistą liczbę ofiar z powodu pominiętych infekcji, ograniczonych testów i różnych kryteriów liczenia. Mimo to Włochy mogą wyprzedzić Wielką Brytanię, mimo że mają o 6 milionów ludzi mniej niż 66 milionów w Wielkiej Brytanii, i będą tropić tylko znacznie większe Stany Zjednoczone, Brazylię, Indie i Meksyk.

 Włochy mają drugą najstarszą populację na świecie po Japonii, a osoby starsze są najbardziej podatne na wirusa. Średni wiek włoskich ofiar oscylował wokół 80 lat. Ponadto 65% włoskich zmarłych na COVID-19 miało co najmniej trzy inne problemy zdrowotne, takie jak nadciśnienie lub cukrzyca, zanim uzyskali wynik pozytywny, zgodnie z danymi włoskiego Instytutu Zdrowia. Ale to nie wyjaśnia całego obrazu. 

Niemcy mają podobnie starą demografię, a mimo to liczba ofiar śmiertelnych we Włoszech wynosi jedną trzecią, pomimo ich większej populacji wynoszącej 83 miliony. 

Niemcy odnotowały najwyższą dzienną liczbę ofiar koronawirusa w piątek - 598 - ale ogólnie mają tylko 21000 ofiar śmiertelnych.

 Analitycy wskazują na długoterminowe wyższe wydatki na opiekę zdrowotną per capita w Niemczech, co zaowocowało większą liczbą oddziałów intensywnej opieki medycznej, lepszymi możliwościami testowania i śledzenia oraz wyższym stosunkiem liczby lekarzy i pielęgniarek do populacji. 

Ale Niemcy nałożyły jesienią również wcześniejszą, lżejszą blokadę i teraz są gotowe ją zaostrzyć. „Jeśli możesz działać wcześniej, choćby trochę lżej, jeśli chodzi o środki, to działają one lepiej niż ostre działanie nieco później lub za późno” - powiedział Matteo Villa, pracownik naukowy Instytutu Międzynarodowych Studiów Politycznych w Mediolanie.

 

 Powiedział, że Włochy czekały zbyt długo po tym, jak infekcje zaczęły się nasilać we wrześniu i październiku, aby nałożyć ograniczenia i nie wzmocniły wystarczająco swojego systemu medycznego podczas letniej ciszy. „Jeśli spojrzysz na Francję i Wielką Brytanię, zobaczysz, że Włochy wypadły znacznie gorzej” - powiedział. 

„A jeśli spojrzeć na porównywalną populację o podobnej demografii, czyli Niemcy, Włochy wypadły znacznie gorzej”. 

 Z kolejną falą infekcji, której obawiamy się tuż za rogiem, podczas świątecznych wizyt i zimowego sezonu grypowego, wielu zastanawia się, ile jeszcze umrze. 

Lekarze za to, że nie zareagowali w odpowiedni sposób, zarzucają problemy systemowe z włoskim systemem opieki zdrowotnej, zwłaszcza w Lombardii, która najbardziej ucierpiała. 

Powołali się na rozwój prywatnych szpitali w Lombardii w ostatnich latach kosztem publicznych. 

Drenaż mózgów i przeszkody biurokratyczne spowodowały, że mniej lekarzy zaczęło praktykować, podczas gdy lekarze pierwszego kontaktu skarżyli się na brak wsparcia, mimo że stanowią kręgosłup systemu. 

 Prawie 80 000 włoskich pracowników służby zdrowia zostało zarażonych, a 255 lekarzy zmarło.


 „Poprosiliśmy o zamknięcie na początku listopada, ponieważ sytuacja w szpitalach była już trudna” - powiedział dr Filippo Anelli, szef krajowego stowarzyszenia lekarzy. „Widzieliśmy, że to zadziałało wiosną i pozwoliło nam wydostać się z COVID. Gdyby tak się stało, prawdopodobnie dzisiaj liczby spadłyby. ” Ale włoski rząd oparł się ponownemu narzuceniu ogólnokrajowej blokady tej jesieni, wiedząc o niszczycielskim wpływie na gospodarkę, która dopiero zaczynała odradzać się po wiosennym zamknięciu. 

 Zamiast tego 3 listopada rząd podzielił kraj na trzy strefy ryzyka z różnymi ograniczeniami. Ale do tego czasu infekcje podwajały się co tydzień przez prawie miesiąc, a szpitale w Mediolanie i Neapolu były już przytłoczone. Włochy również weszły w pandemię źle przygotowane.

 Miał mniej łóżek na OIT niż średnia w krajach rozwiniętych. W ostatnich tygodniach śledcze doniesienia prasowe odnotowały, że Włochy nie zaktualizowały swojego planu gotowości na wypadek pandemii grypy od 2006 roku - co może pomóc wyjaśnić na wczesnym etapie krytyczny niedobór sprzętu ochronnego i chaotyczną początkową reakcję na pandemię. 

 

W raporcie Światowej Organizacji Zdrowia, który został opublikowany, a następnie natychmiast usunięty ze strony internetowej WHO, stwierdzono, że plan Włoch na 2006 r. Został jedynie „potwierdzony w 2017 r.” Bez aktualizacji. W raporcie stwierdzono, że plan jest „bardziej teoretyczny niż praktyczny”, a kiedy uderzył COVID-19, rozpętało się piekło. 

 „Nieprzygotowani na taki zalew ciężko chorych pacjentów, początkowa reakcja szpitali była improwizowana, chaotyczna i twórcza” - czytamy w raporcie.

 Agencja zdrowia ONZ stwierdziła, że ​​usunęła raport, ponieważ zawierał „nieścisłości i niespójności”, a następnie zdecydowała się nie publikować go ponownie, ponieważ opracowała inne sposoby oceny odpowiedzi krajów.

 Włochy zajęły również 31. miejsce - między Indonezją a Polską - w badaniu z 2019 r. Obejmującym 195 krajów, sporządzonym przez Global Health Security Index, oceniającego zdolność reagowania na pandemię lub inny kryzys opieki zdrowotnej. 

 

Włochy wypadły szczególnie słabo pod względem reagowania na sytuacje kryzysowe, gotowości i komunikacji z pracownikami służby zdrowia podczas kryzysu. Urzędnicy rządowi przyznają, że zostali przyłapani na nieprzygotowaniu, ale zdecydowanie bronili swojej odpowiedzi na odrodzenie jako naukowo uzasadnionej i proporcjonalnej, aby zapobiec załamaniu gospodarki.

 Domenico Arcuri, komisarz rządowy ds. Wirusów, powiedział w czwartek, że listopadowe ograniczenia spłaszczyły krzywą infekcji we Włoszech. „Spadają codzienne infekcje, spada liczba przyjęć do szpitali, spada liczba osób, które niestety trafiają na oddział intensywnej terapii” - powiedział Arcuri. To mały pocieszenie dla Marcelli Polli, która 6 grudnia ogłosiła śmierć swojej 90-letniej ciotki na Facebooku, mówiąc, że zaraziła się wirusem w szpitalu w październiku po komplikacjach po angioplastyce.

 „Moja ciotka była twarda, zrobiona z włókien trydenckich” - napisała Polla, wyjaśniając niezwykłe zdjęcie, które opublikowała ciotka, która w tym roku trzymała się na komplecie gimnastycznych pierścieni. 

„Chcę ją tak wspominać, chociaż myśl o niej i tylu innych umierających samotnie, a potem włożonych do worka na zwłoki, dręczy mnie”.

 

zrodlo:apnews

Brak komentarzy:

"Internetowe spotkanie ministra spraw zagranicznych Rosji Ławrowa z dziennikarzami: Jak się stało Najwyższy dyplomata Moskwy odpowiedział na pytania krajowych i zagranicznych reporterów"

  FILE PHOTO: Russian Foreign Minister Sergey Lavrov ©  Sputnik / Ramil Sitdikov Minister spraw zagranicznych R...