środa, 17 lutego 2021

"Zwycięstwo Trumpa było OGROMNYM zwycięstwem Republiki"

 Trump po prostu uderzył w demokratów i to jest „zwycięstwo” dla kraju
Mike Whitney
„Nasz historyczny, patriotyczny i piękny ruch, by uczynić Amerykę znowu wielką, dopiero się rozpoczął… Z niecierpliwością czekam na kontynuację naszej wspólnej niesamowitej podróży, aby osiągnąć amerykańską wielkość dla wszystkich naszych ludzi”.



                     —Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych

Demokraci podeszli do oskarżenia z taką samą zarozumiałością, z jaką podchodzą do wszystkiego. Myśleli, że tupią nogami i będą biegać z płonącymi włosami, i w końcu ludzie zobaczą słuszność ich sprawy. Ale tak się nie stało. Zamiast tego zespół obrońców Trumpa otworzył puszkę krzyku na wielu z nich, pozostawiając Demów zastanawiających się, co ich uderzyło. Wydawali się zaskoczeni, że nie udało im się zdobyć wyroku skazującego opartego na jadowitości, zabójstwie postaci i nachalnych wiadomościach. Byli naprawdę zszokowani, gdy ich sfałszowane filmy i fałszywe dowody zostały ujawnione opinii publicznej jako oszustwo. Miało to być ostatnie pijaństwo Donalda Trumpa, zamiast tego okazało się odkrywczym oknem na zdegradowaną duszę upadającej partii. W końcu Trump odszedł bez szwanku, podczas gdy Demowie lizali swoje rany. Hurra for Trump!


 


Teraz Trump jest potężniejszy niż wtedy, gdy był w Białym Domu. Jego zwolennicy wzrosły, jego reputacja jako wojownika wzrosła, a jego demokratyczna opozycja została ujawniona jako niekompetentna, mściwa i całkowicie skorumpowana. To prawie tak blisko całkowitego zwycięstwa, jak w polityce. Trump skutecznie pokonał swoich wrogów i stał się najpotężniejszym politykiem w Ameryce. Jest konserwatywnym Kolosem, republikańskim królem, który może teraz samodzielnie wybierać przywódców partii w następnym cyklu wyborczym i (być może) przez wiele nadchodzących. Jak trafnie ujęła to Marjorie Taylor Greene: „Trump JEST Partią Republikańską. Teraz to jego impreza ”.


Kto by się nie zgodził?


Więc teraz następuje rozliczenie. Już teraz rośnie presja na zdrajców, głupców i apostatów, takich jak McConnell, Graham, Sasse, Romney i nieszczęsna Liz Cheney. Już exodus NeverTrumpers rozpoczął się na dobre. Wkrótce strużka zamieni się w potok, gdy ropuchy i quislingi „starej gwardii” udają się do wyjść, aby już nigdy nie zaciemniać sal Kongresu. Dobra zabawa.


Niektórzy czytelnicy mogą przypomnieć sobie, że głównym priorytetem Steve'a Bannona w 2016 r. Było oczyszczenie stajni GOP i oczyszczenie globalistycznych podwójnych dealerów, których jedynym celem było trzymanie się władzy, ulegając facetom z Big Money, którzy sprzedają Amerykę w dół rzeki od dziesięcioleci. . Teraz im wszystkim pokażą się drzwi. Trudno w to uwierzyć, ale Partia Republikańska stała się partią ludzi pracy, podczas gdy Demowie wpadli w żelazny uścisk Wall Street, Big Pharma, Big Tech, związków nauczycieli, Chin i Izraela. Oskarżenie pomogło ludziom zobaczyć, co naprawdę się dzieje. Demokraci nie są związani z establishmentem. SĄ establishmentem, a przez establishment mam na myśli Bagno; pozbawione zasad, samolubne, nędzne mięsne marionetki, których jedynym celem w życiu jest przystosowanie się do swoich globalistów-oligarchów. Demowie nie podjęli żadnego wysiłku, aby dotrzeć do ludzi z klasy robotniczej i zająć się ich interesami. I jest ku temu powód: to dlatego, że mają tylko pogardę i pogardę dla ludzi z klasy robotniczej. Ale prawdopodobnie już to wiedziałeś.

I nie krępujmy słów, Trump wygrał uczciwe wybory. JEST Prezydentem Stanów Zjednoczonych, bez dwóch zdań. Jakiekolwiek miejsce zamieszkania zajmuje, to jest Biały Dom, jest siedzibą rządu. Prawie 100 milionów Amerykanów nie akceptuje wyników oszukańczych wyborów. Ci ludzie wiedzą, co się stało, i nie będą narażeni na przemoc ani groźby, że powie coś innego. Trump wygrał. Koniec opowieści.


O Wielkiej Kradzieży napisano już tomy, więc nie będę Cię zanudzać szczegółami. Nie trzeba dodawać, że zwłoki z zaburzeniami poznawczymi w Białym Domu nie otrzymały 12 milionów więcej głosów niż Obama (Biden otrzymał 81 milionów głosów, a Obama 69 milionów), 7 milionów głosów więcej niż Trump (Trump otrzymał 74 miliony głosów w 2020 ) i aż o 16 milionów więcej głosów niż Hillary. (Clinton dostał 65 milionów w 2016 roku) Pomysł jest śmieszny. Najbardziej skłonny do gafy, nudny polityk wszechczasów w pustym garniturze, nie zdobył 12 milionów głosów więcej niż Barack Obama. To się NIE wydarzyło. Co nie znaczy, że Trump wygrał wybory z łatwością. Nie, wcale. Potrzebował pomocy Demokratów, co robili bardzo chętnie.

W swój typowy sposób „okrągłego plutonu egzekucyjnego” Demowie przechylili szalę na korzyść Trumpa, kiedy zaoferowali swoje ciche wsparcie BLM i Antifie za zamieszki i spalenie miast w całym kraju. To jest słoma, która złamała grzbiet wielbłąda i popchnęła Trumpa przez linię mety. Z tego też powodu Trump otrzymał 10 milionów głosów więcej w 2020 roku niż w 2016 roku i dlatego zwiększył swoje poparcie wśród mniejszości we wszystkich dziedzinach. Rosnąca liczba Czarnych i Latynosów rozumie, że oskarżenia o „rasizm” skierowane przeciwko Trumpowi są żałosną próbą odwrócenia uwagi od bezlitosnej wojny klasowej, którą Demowie toczą przeciwko ludziom z klasy robotniczej wszystkich kolorów. Teraz spójrz na ten fragment wywiadu z ankieterą Robertem Cahaly, który wyjaśnia, co wydarzyło się w okresie poprzedzającym wybory:

„To, co widzieliśmy, to fizyczni wyborcy ze Środkowego Zachodu, których uważano za Demokratów, którzy przez ostatnie 20 lat byli częścią demokratycznej koalicji Reagana, wrócili. Wrócili, ponieważ czuli, że istnieje kandydat, który bardziej spodobał się zwykłym Amerykanom z klasy robotniczej niż jakikolwiek republikanin. To znaczy, spójrzmy prawdzie w oczy, Mitt Romney był przeciwieństwem republikanina, który apelował do Amerykanów z klasy robotniczej….


… .Są osoby z przedmieść, z wyższym i średnim dochodem, matki z wyższym wykształceniem, które po prostu nie lubiły Trumpa na poziomie osobistym. Ale widzieli ten poziom przemocy i widzieli cały chaos, który nastąpił. Słyszymy od nich: nie lubię Trumpa, ale nie mogę. To prawie tak, jakby szukali powodu, by zatkać nos i głosować na Trumpa i znaleźli go.


 


O motywacji wyborców:

… Jeszcze jakieś sześć miesięcy temu było wielu zmotywowanych do głosowania przeciwko Donaldowi Trumpowi. Ale potem, po tragedii zamordowania pana Floyda, doszło do protestów. A niektóre z tych protestów przerodziły się w przemoc. Ta przemoc przerodziła się w obalenie ruchu policyjnego i ruchu Black Lives Matter, który wykraczał poza zwykłą ochronę życia Czarnych - pojawiły się apele o zburzenie posągów. Dotarliśmy do punktu na tydzień przed 4 lipca, kiedy ludzie sugerowali, że Mount Rushmore jest obraźliwe.


Nagle Amerykanie, którzy niekoniecznie byli wielkimi fanami Donalda Trumpa, powiedzieli „co się dzieje w moim kraju?”. Rozpoczęła się prawdziwa debata na temat tego, czy amerykańska fundacja, jej zasady, jej cel były dobre czy złe. Ludzie wciąż wierzą w Amerykę. Jeśli dokonasz takiego wyboru, w którym jedna strona uważa, że ​​Ameryka ma historię, za którą należy przepraszać, i nie jest dobrą siłą na świecie, a druga strona uważa, że ​​Ameryka jest dobrą siłą na świecie i ma historię do nauczenia się od… To nie jest dobry scenariusz, żeby Amerykanin został wybrany na prezydenta. Myślę, że Joe Biden jest po złej stronie.


O zamieszkach:

Kryzys zaczyna się za każdym razem, gdy ktoś udostępnia film innej osoby. Więc kiedy koktajl Mołotowa jest rzucany na ulicę miasta, ludzie widzą wiadomości o defundowaniu policji lub ludzie mówią o zabijaniu policjantów i o tym, że byłoby to sprawiedliwe - to właśnie motywuje ludzi do głosowania przeciwko. A to nie dzieje się w próżni. Miesiąc zajęło Bidenowi przyznanie się, że byli przeciwko przemocy, którą widzieli… Fakt, że Biden zrobił odwrotny kurs i skrytykował przemoc po miesiącach jej przyjmowania lub sugerowania, że ​​nie istnieje, mówi mi, że wie, że to prawda ”. („Robert Cahaly: jak prawidłowo przeprowadziliśmy ankiety”, Unherd)


 


Czy nie jest to wielka analiza tego, co miało miejsce przed wyborami? Ranga Trumpa jako kandydata stopniowo rosła - nie dlatego, że był najlepszym prezydentem w historii lub dlatego, że wszyscy go kochali - ale dlatego, że kraj był oblężony przez anarchistyczne tłumy, które wszędzie siały spustoszenie i zniszczenie. Przez chwilę wydawało się, że nasz tradycyjny sposób życia, nasz system praw i, tak, nasza cywilizacja, miały się rozpaść. A jedyną cienką trzciną, do której naród amerykański mógł się przyczepić, był Donald J. Trump, ostatnia linia obrony przed marksistowskim motłochem, który palił i grał wszystko na swojej drodze.


 


To jest to, co się stało. I dlatego ludzie tacy jak ja - którzy nigdy w życiu nie głosowali na republikanina - głosowali na Trumpa. To dlatego, że Demokraci zmusili ich do tego przez milczące zielone oświetlenie brutalnych i destrukcyjnych działań maniakalnych lewicowców wpadających w amok.

To gorzkie doświadczenie ostatnich kilku miesięcy skłoniło wielu z nas do ponownej oceny naszej politycznej lojalności. Pomogło nam też zmyć błoto z oczu i przyznać się do tego, co naprawdę widzimy. Widzimy, że w Partii Demokratycznej nie ma miejsca dla ludzi pracy. Żaden. Zadaj sobie kilka pytań:


Kto popiera przepisy handlowe, które ograniczają naszą działalność i zlecają nam pracę?


Demokraci.


Kto wysyła naszych synów i córki na wojny, aby oligarchowie z Wall Street i globaliści mogli zagarnąć więcej znikających zasobów świata?


Demokraci.


Kto kieruje oskarżeniem o cenzurę internetową, w zasadzie zakazując każdemu, kto ma przeciwne zdanie na temat Covid (niż MSM) lub każdego, kto kwestionuje wyniki wyborów?


Demokraci.

Których gubernatorzy zamknęli swoje stany i wepchnęli kraj w najgorszą recesję w dzisiejszych czasach, wyrzucając miliony z pracy, zamykając szkoły i kościoły, zwiększając liczbę przypadków nadużywania narkotyków, znęcania się nad dziećmi, nadużywania alkoholu, zabójstw, chorób psychicznych, depresji , ubóstwo i całkowite zubożenie ludzi pod ich opieką?

Demokraci.

Demokraci jasno dali do zrozumienia, że ​​gardzą Amerykanami, którzy zarabiają na życie, którzy chodzą w niedzielę do kościoła, mają broń i 4 lipca wywiesili flagę. Gardzą nami. Nazywają nas „żałosnymi”, ponieważ skąpimy, aby przejść od wypłaty do wypłaty, ponieważ płacimy rachunki na czas i ponieważ staramy się wychować nasze dzieci prawdziwymi wartościami. Nie jesteśmy „oświeceni” jak nasi przyjaciele Demokraci, którzy krzyczą „słuszność”, kiedy burzą posągi naszych założycieli i bohaterów wojennych.

Nie uważamy, że noszenie maski jest oznaką moralnej wyższości. Nie uważamy, że obcięcie funduszy na wydziały policji poprawi bezpieczeństwo zwykłych ludzi, sklepikarzy czy osób starszych. Nie dążymy do wymazywania naszych granic w celu porzucenia naszej suwerenności, abyśmy mogli zostać objęci ich globalistycznym planem „resetowania”, w którym najwięksi „interesariusze” (światowe monopole i przedsiębiorstwa wielonarodowe) będą kontrolować wszystkie dźwignie władza państwowa. Nie chcemy tego wszystkiego, dlatego cieszymy się, że Trump po raz kolejny pokonał Demokratów, dając nam nadzieję, że Republika w końcu zostanie przywrócona i będziemy mogli wrócić do interesów.

Więc to powinien być szczęśliwy dzień, dzień świętowania. Demokraci przekroczyli swoje granice i podnieśli oczy węża. Przegrali w oszałamiający sposób, co toruje drogę do kolejnych zwycięstw w przyszłości. Jasne, będą nas dyskredytować i nazywać nas „białymi suprematystami” i „krajowymi terrorystami”, ponieważ nie podzielamy ich oświeconego „liberalnego” światopoglądu. Ale ich nienawiść tylko nas wzmocni.

Wiemy, kim jesteśmy. Jesteśmy Deplorables, jesteśmy spoiwem, które trzyma ten kraj razem. Nie zostaniemy zmiażdżeni, nie zostaniemy wytępieni, nie zostaniemy uciszeni, a CNN, MSNBC i pozostałe sieci propagandowe nie powiedzą nam, co mamy myśleć.


Widzimy ich kłamstwa i trzymamy się tego, w co wierzymy. Uważamy, że kraj jest teraz w rękach oszusta prezydenta, który nie będzie działał w interesie narodu amerykańskiego, ale będzie wykonywać rozkazy potężnych elit i zagranicznych oligarchów, którzy trzymają jego marionetkowe sznurki. To ludzie, którzy chcą zniszczyć nasz kraj, obalić naszych przywódców i narzucić nam swój własny, dystopijny Nowy Porządek Świata. Nie możemy na to pozwolić.

Ta druga impeachment dowodzi, że tych ludzi można pokonać, ponieważ zostali pobici. Przegrali, a my wygraliśmy.


Jeśli to nie jest powód do świętowania, nie wiem, co nim jest.


Hurra for the Deplorables!

https://jamesfetzer.org/2021/02/mike-whitney-trump-just-thumped-the-democrats-and-thats-a-win-for-the-country/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...