Amerykańskie organy imigracyjne nie będą już ogłaszać deportacji „nielegalnych cudzoziemców”, ponieważ termin ten jest odrzucany na rzecz „nielegalnego imigranta” lub „obcokrajowca”, zgodnie z notatką otrzymaną przez media.
Immigration and Customs Enforcement (ICE) oraz Customs and Border Protection (CBP), dwie agencje zajmujące się napływem migrantów na granicy USA-Meksyk, podobno otrzymały notatki zakazujące im używania języka który może obrażać osoby nielegalnie przekraczające granicę USA , podał Washington Post i inne amerykańskie media.
Pracownicy byliby zniechęceni do nazywania nowo przybyłych „nielegalnymi cudzoziemcami”, co jest technicznym terminem prawnym zwykle używanym w takich sytuacjach. Zamiast tego funkcjonariusze powinni nazywać ich „nieudokumentowanymi migrantami” lub „obcokrajowcami” w mediach społecznościowych, dokumentach publicznych i komunikacji między agencjami. Pojęcie „asymilacji” również zostałoby zniesione, przynajmniej na papierze, ponieważ termin ten zostałby zastąpiony bardziej inkluzywnym brzmieniem „integracja”.
The Washington Post donosi, że po komisarza CBP Troy Miller powiedział, że zmiana ma na celu „zachowanie godności każdej osoby, z którą kontaktujemy”. Pełniący obowiązki dyrektora ICE Tae Johnson podobno przyrzekł „zapewnić, że komunikacja agencji będzie zawierać preferowaną terminologię i język integracyjny”, powołując się na zaktualizowany zbiór przepisów.
Chociaż termin „nielegalny cudzoziemiec” ma zostać usunięty z komunikatów prasowych i większości publicznie dostępnych dokumentów, można by uczynić wyjątek dla niektórych „dokumentów prawnych lub operacyjnych”, ponieważ termin „cudzoziemiec” jest szeroko akceptowany w prawie amerykańskim , występujący w kilku orzeczeniach Sądu Najwyższego .
Ostatnia zmiana w słownictwie pojawia się, gdy administracja Bidena stara się poradzić sobie z masowym napływem migrantów. W sobotę Biden odniósł się do sytuacji na południowej granicy, w przypadku której migranci z Ameryki Środkowej napływają do USA w rekordowych ilościach, jako „kryzys”. Później jednak anonimowy urzędnik Białego Domu wyjaśnił następnie CNN, że prezydent opisuje „kryzys w Ameryce Środkowej”, ale nie na granicy USA.
Republikanie, którzy od miesięcy palili Bidena za jego niepowodzenie w powstrzymaniu zalewu nielegalnych przybyszów, wychwycili to, co uważają za niespójność w przekazach administracji.
Według niedawnego raportu CBP, funkcjonariusze napotkali około 172 000 „osób usiłujących wjechać” tylko w marcu na południowo-zachodniej granicy - o 71% więcej niż w lutym.
Przetlumaczyla GR przez translator google
zrodlo:https://www.rt.com/usa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz