Aby odwrócić uwagę od rzezi w Gazie, izraelskie lobby produkuje szaleństwo na punkcie antysemityzmu
Max Blumenthal
The Grayzone
Za pomocą zwodniczo zmontowanych filmów i wątpliwych zarzutów lobby izraelskie wywołało epidemię antysemityzmu, aby odwrócić wzrok mediów od martwych dzieci w Gazie.
Po 11-dniowym ataku na Strefę Gazy, w którym izraelska armia zabiła ponad 220 osób, w tym ponad 65 dzieci, oraz po dniach nagranych na wideo szaleństw żydowskich ekstremistów przeciwko Palestyńczykom i mieniu w izraelskich miastach, izraelscy lobbyści w USA i Kanada rozpoczęła starannie skoordynowaną kampanię public relations, aby powstrzymać oburzenie.
Po nieudanej obronie masakr całych rodzin w ich domach oraz celowego wyburzenia wież mieszkalnych i biur medialnych w Gaza City, lobby USA Izraela i rząd izraelski, za którym się opowiada, wywołały epidemię antysemickiej przemocy w celu zobrazowania Amerykańskie żydostwo jako prawdziwa ofiara kryzysu.
Prowadzeni przez Ligę Przeciw Zniesławieniu (ADL) izraelscy lobbyści przedstawili serię ulicznych przepychanek między zwolennikami Palestyny i proizraelskimi aktywistami jako antyżydowskie pogromy. W prawie każdym przypadku nie ma dowodów na poparcie twierdzeń, że Żydzi byli celem ataków z użyciem przemocy. Istnieje jednak wiele dowodów na oszustwa, ponieważ dowody wideo i fotograficzne ujawniają proizraelskie elementy prowokujące demonstrantów, inicjujące przemoc oraz fałszujące lub upiększające ich zeznania.
Odkąd izraelski rząd i palestyńskie frakcje polityczne podpisały zawieszenie broni, media zapewniły lobbystom izraelskim bezkrytyczną platformę do bezpodstawnego oskarżania działaczy solidarności palestyńskiej o wywołanie fali antysemickiej przemocy, a nawet twierdzą bez cienia dowodu, że Żydzi są ścigani w ich domy.
Wszyscy, od prezydenta Josepha Bidena po członków postępowej „drużyny” Kongresu, oddali swoje głosy chórowi potępienia. Tymczasem wpływowi celebryci umieścili niebieskie kwadraty na swoich kontach na Instagramie, aby symbolizować solidarność z amerykańską społecznością żydowską, która rzekomo znajduje się w stanie oblężenia.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela wykorzystało panikę moralną, wysyłając tweet odwołujący się do intersekcyjnego leksykonu sprawiedliwości społecznej obudzonych milenialsów:
Kilku prominentnych aktywistów solidarności z Palestyną i muzułmańscy wpływowi internetowi powtórzyło wypowiedzi wybranych urzędników, najwyraźniej starając się podkopać swoją reputację i reputację ruchu, który rzekomo reprezentuje. Zamiast kwestionować narrację mającą oczerniać palestyńskie poparcie solidarności jako bigoteryjne, a nawet kryminalne, te oportunistyczne elementy nieumyślnie je uprawomocniły.
Teraz, gdy izraelska policja zbiera setki młodych palestyńskich obywateli Izraela za udział w protestach przeciwko ich własnemu wywłaszczeniu, nowojorski Departament Policji zaczął robić to samo, aresztując amerykańską młodzież palestyńską, osadzając ich w więzieniach i prowadząc dochodzenie w sprawie „przestępstw z nienawiści” na ich udział w nagranych na wideo bójkach z proizraelskimi demonstrantami.
Jednak w wielu głośnych sprawach dowody wideo i fotograficzne zbadane przez The Grayzone są sprzeczne z zarzutami wysuwanymi przez siły proizraelskie i ujawniają historie kilku oskarżycieli jako wysoce zwodnicze, jeśli nie całkowicie fałszywe.
Sprawa niewidzialnej jarmułki
Incydent z 19 maja w centrum Nowego Jorku stał się centralnym punktem proizraelskiej narracji o palestyńskich pogromach wymierzonych w Żydów w całej Ameryce. Według oficjalnej wersji, tłum młodzieży palestyńskiej ścigał i brutalnie traktował samotnego Żyda, Josepha Borgena, w drodze na pobliski proizraelski wiec.
W wywiadzie udzielonym Borgenowi gospodarz CNN Don Lemon twierdził, że „nosił jarmułkę”, czyli żydowską jarmułkę, kiedy został zaatakowany. Borgen powtórzył to twierdzenie w kilku kolejnych kontaktach medialnych.
„Zanim zdążyłem zareagować”, powiedział Borgen do Lemon, „byłem otoczony przez tłum ludzi, którzy, jak widzieliście na filmie, zaczęli mnie bić, a potem, po fakcie, rozpylić gaz pieprzowy i maczugę”.
Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo szybko potępił przemoc jako antysemickie przestępstwo z nienawiści i sugerował, że Borgen nosił widoczną jarmułkę. „Jednoznacznie potępiam te brutalne ataki na wyraźnie żydowskich nowojorczyków i nie będziemy tolerować nękania i zastraszania antysemickich brutalnych gangów” – oświadczył Cuomo.
Deputowany Jamaal Bowman z Nowego Jorku, członek postępowego Kongresu „Squad”, również włączył się, aby przedstawić incydent jako przykład „antysemickiej nienawiści”.
Starcie i jego następstwa zostały nagrane na wideo przez przechodnia, ale CNN odtworzyło tylko krótki fragment pokazujący, jak kilku mężczyzn bije Borgena. Cały film i zdjęcia zrobione bezpośrednio po walce wręcz ujawniają, że Borgen miał na sobie szarą bluzę z kapturem – a nie jarmułkę. O ile wideo nie pokazuje, że nosił w widoczny sposób jarmułkę, wydaje się, że Borgen wprowadził media w błąd, aby stworzyć wrażenie, że był celem, ponieważ był po prostu Żydem w miejscach publicznych.
Co więcej, materiał filmowy pokazuje, że Borgen musiał zostać powstrzymany przez trzech funkcjonariuszy policji, gdy próbował zaatakować oskarżonych napastników, gdy uciekli, wyzywając ich do walki. "Jeden na jednego!" szczekał wielokrotnie, zanim położył się z powrotem na ziemi.
Chwilę po incydencie NYPD aresztowała 23-letniego Palestyńczyka o nazwisku Waseem Awawdeh i oskarżyła go o napaść drugiego stopnia jako przestępstwo z nienawiści i próbę napadu gangu pierwszego stopnia. Awawdeh, który został sfilmowany uderzając Borgena kulą, leczył kontuzję i wydaje się być najłatwiejszą do złapania osobą na miejscu zdarzenia.
23 maja artykuł w prawicowym New York Post, którego właścicielem był Murdoch, próbował przedstawić Awawdeha jako zatwardziałego bandytę, cytując anonimowego strażnika więziennego, który twierdził, że oskarżony stwierdził: „Zrobię to ponownie”. W artykule zakopano jednak relację kilku obecnych tam przyjaciół oskarżyciela: „Przyjaciele Awawdeh, którzy odmówili podania swoich nazwisk, twierdzili, że Awawdeh został zaatakowany jako pierwszy. „Wybrali kogoś, kto był słaby, który był o kulach” – donosił Post.
Grayzone otrzymał identyczny opis zeznań zebranych od świadków incydentu. Powiedzieli, że kilku proizraelskich demonstrantów zaatakowało Awawdeha, który doznał kontuzji nogi, wywołując gwałtowną reakcję uchwyconą na wideo.
NY1, lokalny nowojorski serwis informacyjny, poinformował, że „starcia [w Midtown] rozpoczęły się po tym, jak kilka osób wyrzuciło przez okno butelki z wodą i sokiem w propalestyńskich demonstrantów. Wtedy obie strony zaczynają ze sobą walczyć.
Ta wersja wydarzeń pasuje do wzorca, w którym sympatycy Izraela prowokują palestyńskich demonstrantów, a nawet inicjują przemoc, a następnie wprowadzają media w błąd co do okoliczności walk, by przedstawiać się jako nienaganne ofiary antysemickich przestępstw z nienawiści.
„Ilu pro-palestyńskich demonstrantów zawodziłeś?”
19 maja para obywateli Izraela, Snir Dayan i Amit Skornik, twierdziła, że tłum palestyńsko-amerykańskich demonstrantów zaatakował ich w centrum Nowego Jorku, co określili jako atak antysemicki.
Według artykułu w Fox News, który przedstawiał incydent jako zbrodnię nienawiści, „Dayan powiedział, że przypomniał sobie »grupę propalestyńskich protestów na zewnątrz« i postanowił przyczepić małą izraelską flagę, którą miał w swoim mieszkaniu jako „cicha” forma protestu”. Izraelczyk powiedział Foxowi, że tłum 30 palestyńskich protestujących spontanicznie zaatakował jego i jego przyjaciela po tym, jak usłyszeli, jak mówi po hebrajsku.
Jednak wideo z incydentu pokazuje, że Dayan rzuca pierwszy cios z izraelską flagą owiniętą wokół pięści. Nie jest jasne, czy przed rozpoczęciem nagrywania wymieniono jakiekolwiek ciosy. Po tym, jak funkcjonariusze NYPD interweniowali, aby rozdzielić grupy pojedynków, skuli Dajana kajdankami i zaprowadzili go do policyjnego wozu, gdy drwił z demonstrantów izraelskimi nacjonalistycznymi okrzykami. Następnie został aresztowany, rzekomo dlatego, że wydawał się inicjować przemoc.
Okazało się, że zarówno Dajan, jak i Skornik byli izraelskimi żołnierzami, którzy służyli w Brygadach Golani, dywizji sił specjalnych, która brała udział w izraelskim ataku w 2014 roku na Strefę Gazy, podczas którego siły izraelskie zabiły 551 dzieci.
Co więcej, Skornik próbował dobić uliczną walkę, aby zebrać pieniądze dla swoich kolegów z Brygady Golani. Na swojej stronie na Facebooku skarżył się, że GoFundMe odmówiło autoryzacji zbiórki pieniędzy, która była reklamowana zdjęciami jego i Dayana, dumnie uderzających pro-palestyńskich demonstrantów.
W oddzielnym incydencie w Toronto pokojowo pro-palestyńscy kontrdemonstranci przed wiecem zorganizowanym przez who's who z kanadyjskich grup lobbingowych Izraela zostali zaatakowani przez bandytów z Żydowskiej Ligi Obrony, grożąc, że przejadą ich pojazdami i okaleczą bronią. Funkcjonariuszy policji z Toronto można było zobaczyć na nagraniu wideo z incydentu sięgającego ze strachu po swoje służbowe pistolety, gdy starali się powstrzymać tłum syjonistycznych chuliganów.
Po tym, jak pojawiło się wideo pokazujące, że Tory i Ford niesłusznie potępili siły propalestyńskie i fałszywie oskarżyli ich o antysemicką przemoc, Canadian Broadcast Corporation (CBC) zapytał ustawodawców, czy planują wycofać swoje zeznania.
Tory odmówił wycofania się ze swoich błędnych komentarzy, podczas gdy rzecznik Forda oświadczył: „Oświadczenie premiera jest aktualne”.
Nieuczciwie oprawione klipy wideo podsycają oburzenie mediów
Podstępnie zredagowane i nieuczciwie oprawione klipy wideo, które stanowią podstawę antysemityzmu narracji lobby izraelskiego, są prawie zbyt liczne, aby je śledzić. Jednak dwa wirusowe filmy, które rzekomo pokazują przemoc wobec Żydów, zasługują na bliższą analizę.
Breitbart, skrajnie prawicowa, ksenofobiczna strona internetowa, stworzona przez nieżyjącego już Andrew Breitbarta po spotkaniu w Jerozolimie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, opublikowała wideo zatytułowane następująco: „Na propalestyńskim wiecu w Waszyngtonie, we wtorek, odbyło się kilka marszów popchnął i zaatakował kontr-protestującego”.
Oczywiście, nagranie z walki, która się wywiązała, było brzydkie, a niektórzy z zaangażowanych mogli popełnić przestępstwa. Ale podobnie jak inne głośne incydenty nagrane na wideo, przemoc wydaje się być motywowana gniewnym sporem politycznym o Izrael-Palestyna, a nie etniczno-religijnym animusem. Rzeczywiście, pomimo twierdzeń świadków, niewiele jest dowodów na to, że ktokolwiek w restauracji sushi był celem po prostu bycia Żydem. Policja z Los Angeles prowadzi jednak dochodzenie w sprawie incydentu jako potencjalnego przestępstwa z nienawiści.
ADL wyolbrzymia antysemityzm za pomocą fałszywych danych i antypalestyńskiej propagandy
Na czele narracji o ogólnokrajowym kryzysie antysemickiej przemocy stoi Liga Przeciw Zniesławieniu (ADL). Ten mocno finansowany zespół jest jednocześnie molochem public relations, który współpracuje z baronami technologicznymi Doliny Krzemowej, korporacyjnymi mediami i wpływowymi celebrytami; izraelska potęga lobbingowa, która zabiera amerykańskich funkcjonariuszy organów ścigania do Izraela na propagandzie; oraz prywatną agencję wywiadowczą, która szpiegowała aktywistów sprzeciwiających się południowoafrykańskiemu apartheidowi w latach 80. i która robi to samo z tymi, którzy walczą z apartheidem dzisiaj w Izraelu i Palestynie.
Dyrektor generalny ADL i były sprzedawca wody butelkowanej, Jonathan Greenblatt, był wirtualnie obecny w CNN i innych sieciach od czasu wybuchu oburzenia na tle antysemityzmu. Podczas wywiadu z 20 maja dla CNN Greenblatt stwierdził: „Był jeden raport o samochodach przejeżdżających przez żydowskie dzielnice w Los Angeles i rzucających butelkami do domów, które miały żydowską mezzuzę na drzwiach”. Nie dostarczył żadnych dowodów na roszczenie zapalające, a jego gospodarz nie prosił o żadne.
ADL rozpowszechnia również raport o wątpliwych źródłach, zatytułowany „Wzrost incydentów antysemickich związanych z niedawną przemocą na Bliskim Wschodzie”. Powołując się na aż 193 „incydenty antysemickie” w ciągu zaledwie tygodnia, raport ADL sklasyfikował „dziesiątki antyizraelskich wieców” i pieśni „Intifady” jako akty antyżydowskiej bigoterii.
W swoim filmie dokumentalnym z 2009 roku na temat bronienia antysemityzmu, Defamation, izraelski filmowiec Yoav Shamir ujawnił farsową metodologię, której ADL używa do dokumentowania rzekomo antysemickich incydentów. Jak ujawnił przed kamerą Shamir, starsi pracownicy ADL, organizacja wprowadza do swojej bazy danych praktycznie każdą skargę, którą otrzymuje, w tym anonimowe twierdzenia o antyizraelskich relacjach w mediach i sporach w miejscu pracy. Następnie przytacza dane, aby wywołać widmo rosnącej wrogości publicznej wobec Żydów – i zebrać fundusze na obawy swoich wyborców.
Kiedy Shamir poprosił ADL o pomoc w kontynuacji antysemickiego ataku, jego personel nie był w stanie zapewnić mu ani jednego incydentu do omówienia.
Pomimo dobrze ugruntowanej historii przekupstwa ADL i jej propagandowego połączenia aktywizmu solidarności palestyńskiej z antysemityzmem, jej niedawny raport otrzymał wsparcie promocyjne od National Basketball Association i Sacha Baron-Cohen, brytyjskiego żydowskiego komika najlepiej znanego z przedstawiania Środkowoazjatyckich i Arabów jako stereotypowo barbarzyńskich i prymitywnych antysemitów. (Baron-Cohen został pomyślnie pozwany w 2009 roku przez palestyńskiego chrześcijańskiego działacza pokojowego, którego fałszywie przedstawił w swoim filmie Bruno, jako terrorystę sprzymierzonego z Osamą Bin Ladenem.)
Corbyning solidarności z Palestyną w USA
Cyniczne wytwarzanie fali antysemityzmu przez lobby USA Izraela w następstwie rosnącej aktywności solidarności z Palestyną bardzo przypomina kampanię prowadzoną przez jego politycznych odpowiedników po drugiej stronie Atlantyku w celu usunięcia Jeremy'ego Corbyna ze stanowiska przywódcy Partii Pracy Wielkiej Brytanii. Chociaż Corbyn był weteranem antyrasistowskiej kampanii – a może dlatego, że nim był – brytyjskie lobby izraelskie i izraelska ambasada w Londynie podjęły skoordynowane wysiłki, by napiętnować jego i jego postępowych zwolenników w Partii Pracy jako zaciekłych nienawidzących Żydów.
W większości przypadków oskarżenia lobby opierały się na dzikich wypaczeniach i jawnych kłamstwach, jednak Corbyn i jego sojusznicy rutynowo sprzeciwiali się odpychaniu, a nawet wycofali własną skargę, że antysemityzm w Partii Pracy został cynicznie wyolbrzymiony. W końcu zwolennicy praw palestyńskich zostali masowo usunięci z Partii Pracy, a Corbyna zastąpił sir Keir Starmer, ponury centrysta o silnych sympatiach syjonistycznych, głębokich powiązaniach z państwem bezpieczeństwa narodowego i charyzmie gabinetu akt.
„Bestia jest zabita”, oświadczył prominentny lobbysta z Wielkiej Brytanii izraelski, przechwalając się, że Corbyn został „zamordowany” dzięki „naszym szpiegom i wywiadowi”.
Ostatni atak oskarżeń o antysemityzm ze strony izraelskiego lobby skutecznie odwrócił uwagę amerykańskich mediów od celowego izraelskiego bombardowania wież cywilnych i eksterminacji całych rodzin w Gazie, pogromów, jakie żydowscy ekstremiści przeprowadzali przeciwko Palestyńczykom zaledwie kilka minut od Tel Awiwu, i trwającej policyjnej łapanki palestyńskich obywateli Izraela. Z kolei amerykańska społeczność żydowska, pławiąca się w niemal niewyobrażalnym bogactwie i przywilejach, stała się prawdziwymi ofiarami kryzysu izraelsko-palestyńskiego, jednocześnie kwestionując ruch agitujący o prawa wywłaszczonych i skolonizowanych ludzi jako bigoteryjni przestępcy.
Wszyscy jesteśmy teraz Jeremy Corbyn.
Przetlumaczyla GR przez translator google
https://www.sott.net/article/453402-To-distract-from-Gaza-slaughter-Israel-lobby-manufactures-antisemitism-freakout
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz