autor: Dinesh D'Souza,
The Epoch Times,
Przez długi czas FBI było godnym podziwu symbolem rządowej agencji policyjnej, nieubłaganie ścigającej złoczyńców i neutralnie egzekwującej prawo. To FBI z filmu „Nietykalni”, w którym agent specjalny Eliot Ness prowadzi swoją oddaną załogę uzbrojonych agentów w heroicznej bitwie z siłami przestępczości zorganizowanej.
Cóż, zapomnij o Nietykalnych. Dzisiejsze FBI najwyraźniej zostało skorumpowane od góry. Wydaje się, że jest to proces, który rozpoczął się za prezydenta Baracka Obamy, trwał przez lata Donalda Trumpa, a teraz osiągnął swój niefortunny nadir za prezydenta Joe Bidena. Czas, by konserwatyści i republikanie zaczęli myśleć o pozbyciu się FBI.
Chcę zwrócić uwagę na dwa zestawy kontrastujących epizodów, które dają nam wgląd w to, jak stronnicza i stronnicza stała się ta niegdyś szanowana agencja.
Porównajcie traktowanie, jakie FBI zastosowało wobec aktywistów 6 stycznia, z tym, jakie zapewniło protestującym Antifie i Black Lives Matter.
FBI nieubłaganie ścigało protestujących 6 stycznia, w wielu przypadkach konfrontując się z zwolennikami Trumpa, którzy byli wtedy tylko w Waszyngtonie lub na wiecu w centrum handlowym, ale nie byli zaangażowani w wejście na Kapitol. Aresztowani byli traktowani jak terroryści krajowi, pojmani podczas nalotów z użyciem wyciągniętej broni, mimo że zarzuty wobec większości z nich to niewiele więcej niż wkroczenie lub wejście do obiektu rządowego bez odpowiedniego pozwolenia. Przestępcy bez przemocy byli tak samo brutalnie traktowani jak brutalni. I do dziś FBI rozpowszechnia zdjęcia - tu babcia, tam nastolatek - prosząc opinię publiczną o pomoc w wyśledzeniu wciąż przebywających osób, które miały coś, cokolwiek, wspólnego z wydarzeniami z 6 stycznia.
Porównajcie ten skoncentrowany wysiłek z bezinteresownym, a nawet bezinteresownym podejściem FBI do aktywistów Antify i Black Lives Matter. Przez wiele miesięcy ci aktywiści okazali się znacznie bardziej brutalni. Zabili wiele osób, w przeciwieństwie do działaczy Trumpa, którzy nikogo nie zabili. (Jedyną osobą zabitą 6 stycznia była Ashli Babbitt, zwolenniczka Trumpa postrzelona w szyję przez oficera policji Kapitolu). Splądrowali firmy, spalili kościoły, napadli na funkcjonariuszy policji, napadli i nękali zwykłych obywateli jedzących w restauracjach lub chodzących po nich. ich normalne życie - i wszystko to bezkarnie. Żadnych nalotów FBI, żadnych systematycznych aresztowań, żadnego rozpowszechniania zdjęć „poszukiwanych” w mediach społecznościowych.
Teraz przechodzę do mojego drugiego kontrastu: niedawnego nalotu FBI na dom i biuro Rudy'ego Giulianiego, podczas gdy nie było żadnego nalotu na dom lub biuro nowojorskiego gubernatora Andrew Cuomo . Zacznij od Giulianiego: rzekomym usprawiedliwieniem nalotu było poszukiwanie dowodów, które Giuliani naruszył ustawę o rejestracji agentów zagranicznych.
Giuliani wskazał jednak w oświadczeniu wydanym przez swojego prawnika, że zaproponował spotkanie z FBI i Departamentem Sprawiedliwości Biden (DOJ) i wykazanie im z satysfakcją, że nie doszło do naruszenia prawa. Co więcej, Giuliani przez kilka miesięcy przedstawiał FBI wyraźne dowody, potwierdzone SMS-ami i e-mailami, że Hunter Biden nie tylko rzekomo nie zarejestrował się jako agent zagraniczny, ale także, że był rzekomo zaangażowany w pornografię dziecięcą, pranie pieniędzy i opracować program rodziny Biden, aby sprzedać swój polityczny dostęp w zamian za miliony dolarów osobistych korzyści.
Ani FBI, ani Departament Sprawiedliwości nie były tym zainteresowane. W związku z tym Giuliani wydaje się uzasadniony wnioskiem, że postępowanie agencji jest „wyraźnym przykładem skorumpowanego podwójnego standardu”: „Jeden dla demokratów wysokiego szczebla, których rażące zbrodnie są ignorowane, takich jak Hillary Clinton, Hunter Biden i Joe Biden” i całkiem inny dla „Republikanów, którzy są wybitnymi zwolennikami i obrońcą prezydenta Trumpa”.
Giuliani ujawnił ponadto, że FBI i DOJ pod koniec 2019 roku uzyskały dostęp do jego bazy danych e-mail bez powiadamiania go. Oznacza to, że podczas gdy Giuliani doradzał swojemu klientowi Donaldowi Trumpowi podczas procesu impeachmentu - relacji w pełni chronionej przywilejem prawnika z klientem - FBI naruszyło prawo, rzekomo badając możliwe naruszenia prawa Giulianiego i Trumpa.
Tutaj znowu skrajna pracowitość FBI w ściganiu Giulianiego może być przeciwstawiona niepowodzeniom FBI w działaniu w przypadku gubernatora Cuomo. Cuomo jest obecnie zamieszany w dwa oddzielne skandale, jeden z udziałem wielu kobiet, które oskarżyły go o molestowanie seksualne, a drugi związany z jego bezpośrednim zaangażowaniem w program tuszowania, aby ukryć skalę zgonów w domach opieki spowodowanych jego własną polityką.
Według New York Times , administracja Cuomo była o wiele bardziej winna niż wcześniej sądzono, celowo zaniżając liczbę zgonów w domach opieki w okresie pięciu miesięcy. Przypomnijmy, że te zgony nie musiały mieć miejsca. Na polecenie administracji Trumpa Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych wysłała statek szpitalny Comfort do Nowego Jorku, aby przyjąć pacjentów niebędących koronawirusami, a tym samym zmniejszyć obciążenie szpitali w Nowym Jorku.
Jednak gubernator Cuomo odwrócił statek na przekór administracji Trumpa i zamiast tego nakazał domom opieki w Nowym Jorku zaakceptować przepełnienie pacjentów COVID-19, pomagając wirusowi rozprzestrzeniać się wśród wrażliwych populacji domów opieki, powodując w ten sposób tysiące niepotrzebnych zgonów.
Następnie, gdy administracja Trumpa zapytała o dane domu opieki w Nowym Jorku, Cuomo poinstruował swoich urzędników stanu zdrowia, w tym komisarza zdrowia Howarda Zuckera, aby nie ujawniali prawdziwych ofiar śmiertelnych rządowi federalnemu, urzędnikom stanowym ani opinii publicznej. Cuomo ukrył również artykuł badawczy, który ujawnił dane i zablokował wysłanie dwóch listów z departamentu Zuckera do ustawodawców stanowych.
Chociaż przestępstwo Giulianiego pozostaje niejasne, Cuomo jest winny oczywistych nadużyć władzy - działań, które nie tylko doprowadziły ludzi do grobów, ale także, w sensie statystycznym, doprowadziły do „ukrycia ciał”. Ponownie, nigdzie nie ma FBI, a powodem jego nieobecności wydaje się być to, że Cuomo jest demokratycznym gubernatorem, który pozornie cieszy się immunitetem, jeśli chodzi o dzisiejsze FBI i Departament Sprawiedliwości Bidena.
Wystarczy! Kiedy sprawiedliwość nie obejmuje już neutralnego lub równego stosowania praw, przestaje być sprawiedliwością. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że pod rządami Bidena nie będzie reformy FBI. Dlatego zdecydowanie wzywam Partię Republikańską do zniesienia FBI - zamknięcia agencji, a następnie odbudowy jej od podstaw - kluczowych zapisów jej kampanii zarówno w 2022, jak i 2024 roku.
* * *
Dinesh D'Souza jest autorem, filmowcem i codziennym prowadzącym podcast Dinesh D'Souza.
Przetlumaczyla GR przez translator google
https://www.zerohedge.com/political/dsouza-abolish-fb i
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz