Setki protestujących zgromadziły się w Jerozolimie „ostatni raz”, aby świętować swoje „zwycięstwo”, przed decydującym głosowaniem w Knesecie, które jest prawie pewne, że odsunie się od władzy premiera Benjamina Netanjahu.
Około 2000 osób przemaszerowało przez Jerozolimę, aby w sobotę zbierać się i wiwatować przed rezydencją premiera, odnosząc zwycięskie okrążenie w swojej krucjacie przeciwko Netanjahu. W ciągu ostatniego roku protesty w Izraelu odbywały się prawie co tydzień, czasami z naruszeniem ograniczeń dotyczących koronawirusa dotyczących masowych zgromadzeń, a często kończą się aresztowaniami i bójkami z policją.
„Po spędzeniu tego roku krwi, potu i łez, wychodzeniu na ulice, nie wiedząc, czy to coś zmieni… Zdecydowanie możemy pozwolić nam świętować już teraz” – powiedział jeden z protestujących, Or Biron, w rozmowie z RT Ruptly.
Tak właśnie czuliśmy, chroniliśmy Izrael przed przekształceniem się w dyktaturę, przed staniem się czymś, czym nie chcieliśmy, aby stał się czymś mrocznym i niebezpiecznym.
„Protest jest główną przyczyną upadku rządu Netanjahu, a teraz będziemy mieli jutro nowy rząd, i tak, szanse wynoszą 99%” – powiedział Mossi Raz, członek Knesetu dla lewicowych socjaldemokratów. Impreza Meretza.
Po 12 latach rządów Netanjahu ma zostać zastąpiony przez rząd koalicyjny „zmiany”, kierowany przez byłego doradcę Naftalego Bennetta i opozycyjnego polityka Yaira Lapida, przy wsparciu arabskiej partii religijnej.
I choć nie ma jeszcze absolutnej pewności, protestujący czują, że zwycięstwo jest prawie „w ich kieszeni”.
„Musimy zobaczyć jutro, co się dzieje, ale możemy mieć prawdziwą, spójną nadzieję, że jutro będziemy mieć tutaj inny Izrael, a przynajmniej szansę na jaśniejszy, lepszy Izrael” – powiedział protestujący na Różowym froncie. Yaniv Segal.
Jeśli cienka jak brzytwa koalicja Lapida i Bennetta zostanie zatwierdzona przez Kneset w niedzielę, odsunie to potrzebę przeprowadzenia kolejnych wyborów powszechnych. W ciągu ostatnich dwóch lat Izrael utrzymał cztery, wielokrotnie nie zdołał stworzyć większościowego rządu.
„To czas na świętowanie” – dodał Mossi Raz. „Jutro wieczorem będziemy pewni, a potem po kilku minutach świętowania będziemy musieli rozpocząć pracę na rzecz równości, walki z korupcją, zdrowia, edukacji i zmian klimatycznych”.
Netanjahu próbował zablokować nową koalicję z przyczyn technicznych, ale został uchylony przez prezydenta Rivlina, który sam ustąpi 9 lipca, kiedy jego kadencja dobiegnie końca, i zostanie zastąpiony na swoim uroczystym stanowisku przez byłego szefa Partii Pracy Isaaca Herzoga.
CZYTAJ WIĘCEJ: Herzog wybrał nowego prezydenta Izraela 87 głosami, gdy zbliża się termin o północy dla sprzeciwu wobec obalenia Netanjahu
W ostatniej próbie utrzymania się przy władzy Netanjahu i jego sojusznicy próbowali siać niezgodę wśród swoich przeciwników, podkreślając, jak niestabilny rząd jedności może zagrozić izraelskiemu bezpieczeństwu. „Kto ma rację, nie głosuje na lewicowy rząd, a ten, kto jest za lewicowym rządem, nie ma racji” – napisał na Twitterze obecny rząd.
W 120-osobowym izraelskim Knesecie koalicja Bennett-Lapid ma jak brzytwa większość z 61 mandatami i nawet jeden krytyk może pokrzyżować ich plany.
PrzetlumaczylaGR przez translator google
zrodlo:https://www.rt.com/news/526427-netanyahu-jerusalem-protest-victory/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz