niedziela, 12 grudnia 2021

"Joe Biden, -"nie chodźmy na wojnę!!!!!!!!!!!"

PRZEZ TYLER DURDEN

SOBOTA, 11.12.2021 - 22.30

Authored by Sheldon Richman via The Libertarian Institute,

Oto dobry pomysł: nie chodźmy na wojnę z Rosją. Nie uderzajmy nawet szablą w Rosję (lub Chiny, jeśli o to chodzi), ponieważ nawet wojny, których nikt tak naprawdę nie chce, mogą zostać wciągnięte w błąd. Wielu przegranych zostałoby w następstwie, nawet gdyby broń nuklearna była trzymana poza zasięgiem wzroku, ale nikt by nie wygrał. Jak mówi ten inteligentny komputer Departamentu Obrony w filmie WarGames z 1983 roku: „Jedynym zwycięskim posunięciem jest nie granie”.


Kryzys du jour to Ukraina; wcześniej była to Gruzja, obie byłe republiki radzieckie. Z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu rosyjscy władcy denerwują się, gdy elita polityki zagranicznej USA traktuje rosyjskie kwestie bezpieczeństwa historycznego jako bez znaczenia. Czy może to mieć coś wspólnego z kilkoma najazdami na Rosję przez Europę Wschodnią w przeszłości? Jezu, sądząc po zachowaniu irracjonalnych Rosjan, można by sądzić, że ich amerykańscy koledzy nigdy nie przywoływali obaw dotyczących bezpieczeństwa USA (zwykle fałszywych) jako powodu do działań wojskowych. Jak gdyby…

Ale może nadszedł czas, aby władcy Ameryki wzięli pod uwagę rosyjskie obawy. Nawet dla tych z nas, którzy nie są fanami Władimira Putina i kierowanego przez niego rządu, wydaje się to dobrą radą – choćby z powodu wąskiego interesu amerykańskiego. Przynajmniej tak to wygląda z punktu widzenia zwykłych Amerykanów, którzy mogą docenić dla odmiany to, co Adam Smith określił jako „pokój, łatwe podatki i tolerowane wymierzanie sprawiedliwości”.


Każdy, kto zwrócił uwagę na politykę zagraniczną USA od czasu pokojowego rozpadu Związku Radzieckiego i jego sojuszu Układu Warszawskiego w latach 1989-91, zda sobie sprawę, że ponadpartyjna amerykańska elita polityki zagranicznej wybrała właśnie złą taktykę, drażniąc na każdym kroku nerwowych rosyjskich nacjonalistów . Pomimo obietnic przeciwnych, elita ta doprowadziła do dodania członków do sojuszu NATO, zabierając antysowiecką organizację wojskową i polityczną aż do granicy z Rosją i organizując ćwiczenia wojskowe nieprzyjemnie blisko. Stany Zjednoczone sprzedały również systemy uzbrojenia Polsce będącej członkiem NATO, dawniej członkiem Układu Warszawskiego.


Putin nalega, aby NATO nie rozszerzało się dalej, ale Biden kazał mu się zamknąć. Stanowisko USA jest takie, że włączenie przez NATO byłych posiadłości sowieckich jest czysto sojuszniczą sprawą. Tymczasem Biden grozi ostrzejszymi sankcjami gospodarczymi i jeszcze większymi oddziałami USA w Europie Wschodniej, jeśli Putin nie zgodzi się, między innymi, odsuwając swoje wojska od granicy rosyjsko-ukraińskiej.


Przypomnijmy też, że w 2014 roku Stany Zjednoczone stanęły za wspieranym przez neonazistów zamachem stanu przeciwko wybranemu, przyjaznemu Rosjanom prezydentowi na Ukrainie, doskonale wiedząc, jak zareagują Rosjanie. Obawiając się wkroczenia USA/NATO, rząd Putina zaanektował Krym ze swoją strategiczną bazą morską na Morzu Czarnym, która jest częścią rosyjskiego systemu bezpieczeństwa od ponad 200 lat. Niemniej jednak, co jest najbardziej istotne dla dzisiejszych wzmożonych napięć, Putin odrzucił możliwość aneksji wschodniej Ukrainy (regionu Donbasu pełnego etnicznych Rosjan), gdy większość tam głosowała za niepodległością od Kijowa.


Nie trzeba było zbyt wiele wiedzieć o historii Europy, aby zobaczyć, jak prowokacyjna byłaby sponsorowana przez Stany Zjednoczone zmiana reżimu na Ukrainie. Co gorsza, Ukraina i Gruzja stały się de facto członkami NATO, ale tylko dlatego, że elita amerykańska nie przekonała jeszcze swoich europejskich odpowiedników do oficjalnego członkostwa tych dwóch byłych republik radzieckich. To jednak nie powstrzymało Waszyngtonu przed udzieleniem Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa, która jest aż nazbyt podobna do tej, którą członkowie NATO udzielają sobie nawzajem. Biden właśnie wzmocnił tę gwarancję.


Którzy Amerykanie są gotowi umrzeć za Kijów? Z jakiegoś powodu Amerykanom, którzy potrafią być tak samo nacjonalistycznie egocentryczni jak każdy, łatwo jest założyć, że jakiekolwiek zaostrzenie napięć z Rosją musi być winą Rosjan.

Media establishmentowe nie mają problemu z przedstawieniem tego jako niepodważalnego faktu. Ale skąd wiedzą, że to prawda? Nigdy nie dostarczają dowodów. Ekspert ds. polityki zagranicznej Ted Galen Carpenter z Cato Institute a much more evidence-bound take:

Zachowanie Moskwy było bardziej reakcją na agresywne posunięcia, które podjęły już Stany Zjednoczone i ich ukraiński klient, niż dowodem ofensywnych zamiarów. Rosyjscy przywódcy podejrzliwie postrzegali stałe rozszerzanie się członkostwa NATO i obecności wojskowej na wschód, w kierunku granicy z Rosją od końca lat 90., a rosnący strategiczny romans Waszyngtonu z Kijowem uważali za szczególnie prowokacyjny.


Ponadto Carpenter dodaje:


Polityka własna Ukrainy stała się niebezpiecznie wojownicza. Przyjęta na początku tego roku oficjalna doktryna bezpieczeństwa rządu koncentruje się na przykład na odzyskaniu Krymu, półwyspu anektowanego przez Rosję w 2014 roku po kampanii Zachodu, która pomogła demonstrantom obalić wybranego, prorosyjskiego prezydenta Ukrainy. Oświadczenia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i innych przywódców były niepokojąco wojownicze, a rozmieszczenie wojsk na Ukrainie dodatkowo zdestabilizowało i tak już kruchą sytuację.


Carpenter zwraca uwagę, że chociaż Stany Zjednoczone są znacznie potężniejsze od Rosji w kategoriach konwencjonalnych, „chyba że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy są skłonni do prowadzenia wojny totalnej przeciwko Rosji, konfliktu zbrojnego ograniczonego do Ukrainy (i być może niektórych sąsiednich terytoriów ), zmniejszyłoby znacznie tę przewagę. Siły rosyjskie działałyby blisko domu, ze stosunkowo krótkimi liniami zaopatrzeniowymi i komunikacyjnymi. Siły amerykańskie działałyby daleko od domu z bardzo obciążonymi liniami. Innymi słowy, nie ma pewności, że USA zwyciężyłby w takim konflikcie”.


Czy administracja Bidena wycofałaby się wtedy lub przeszła do atomu? Kto chce się dowiedzieć? Pomijając te względy, rząd USA powinien po prostu przestać podsycać rusofobiczne płomienie tylko dlatego, że wojna byłaby niewiarygodnie stupid.



Przetlumaczyla GR przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/geopolitical/joe-biden-lets-not-go-war

Brak komentarzy:

"Protestujący przeciwko NATO podpalają samochody w Kanadzie (FILMY) Dokonano wielu aresztowań, gdy zamieszkujący splądrowali witryny sklepowe przed dorocznym szczytem bloku w Montrealu"

Co najmniej trzy osoby zostały aresztowane po tym, jak antynatowscy i pro-palestyńscy demonstranci wszczęli zamieszki na ulicach Montrealu, ...