(Natural News) Kontrowersyjne testy przepływu bocznego zostały wysłane do milionów dzieci w wieku szkolnym w Wielkiej Brytanii z niewłaściwymi instrukcjami.
Zestawy zawierały wskazówki mówiące, że mają być używane przez osoby cierpiące na objawy koronawirusa (COVID-19) i że mają być podawane osobom „podejrzanym przez swojego dostawcę opieki zdrowotnej o COVID”.
Były one sprzeczne z oficjalnymi brytyjskimi wytycznymi, które mówią, że głównym celem testów przepływu bocznego jest wyłapanie bezobjawowych nosicieli, którzy stanowią jedną trzecią wszystkich nowych infekcji.
Niektóre szkoły udostępniły uczniom zestawy testowe z nieaktualnymi ulotkami z instrukcją, która brzmi: „Możesz użyć tego zestawu do samodzielnego testu, jeśli masz objawy lub jeśli nie masz objawów (nie masz objawów).”
Na swojej stronie National Health Service (NHS) twierdzi, że testy przepływu bocznego są przeznaczone tylko dla osób „bez objawów koronawirusa”.
Brytyjczycy wykazujący objawy mają otrzymać znacznie dokładniejszy test reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR). Ten proces automatycznie rejestruje sprawę w rządowym programie śledzenia kontaktów z koronawirusem.
Eksperci obawiają się, że przeoczenie może skłonić osoby z objawami do wykonania testów przepływu bocznego zamiast testów PCR. „Jeśli osoby z objawami zamiast tego zastosują przepływ boczny i nie zgłoszą swoich wyników, stracimy kontrolę i nie da to szansy znacznikom kontaktu” – powiedział jeden z naukowców.
Brytyjska agencja ds. narkotyków, Agencja Regulacji Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (MHRA), zaczęła badać tę sprawę.
Testy przepływu bocznego budzą kontrowersje
Testy z przepływem bocznym budzą kontrowersje, odkąd zostały wprowadzone do masowego użytku, kiedy szkoły w Anglii zostały ponownie otwarte w marcu. Są teraz dostępne bezpłatnie dla wszystkich dorosłych bez objawów COVID.
Rząd Wielkiej Brytanii został skrytykowany za wprowadzenie urządzeń z przepływem bocznym dla ludzi do samodzielnego wykonania, mimo że producenci przyznają, że są one przeznaczone do użytku profesjonalnego i dla osób z objawami.
Ocena testu przepływu bocznego Innova przeprowadzona przez Uniwersytet Oksfordzki i Public Health England (PHE) wykazała, że liczba wykrytych przez niego pozytywnych przypadków spadła z 79% do 58%, gdy był używany przez nieprzeszkolonych członków społeczeństwa zamiast przez ekspertów laboratoryjnych. (Powiązane: BŁĄD NAUKOWY: przegląd stwierdza, że zestawy szybkich testów na koronawirusa pomijają 42% przypadków bezobjawowych i są podatne na wyniki fałszywie dodatnie).
Co tydzień wdraża się około trzech milionów przepływów bocznych, głównie w szkołach, w których dzieci i personel muszą być testowane dwa razy w tygodniu. Wielka Brytania preferuje testy bocznego przepływu w szkołach, ponieważ mogą dać wyniki w ciągu 15 minut. Są szybsze i tańsze niż testy PCR, których rząd używa do diagnozowania ludzi.
Test PCR może kosztować ponad 180 GBP (250 USD) na osobę, a wymaz musi zostać przetworzony w laboratorium. Z drugiej strony testy przepływu bocznego nie są oparte na laboratorium i można je wykonać na miejscu przy użyciu przenośnego sprzętu.
Jednak liczne badania wykazały, że zestawy są znacznie mniej dokładne, gdy są podawane samodzielnie. Eksperci wyrazili już obawy dotyczące czułości tych testów w przypadkach bezobjawowych.
Przegląd Cochrane wykazał, że zestawy nie spełniają standardu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), zgodnie z którym każdy test na COVID musi wykryć co najmniej 80 procent zakażonych osób. Zakażenia COVID wykrywano średnio w 72% przypadków w przypadkach objawowych, ale tylko w 58% wśród osób bezobjawowych.
Jednak urzędnicy państwowi twierdzą, że korzyści płynące z testowania osób bez objawów COVID znacznie przewyższają ich wady. Wielka Brytania wydała miliardy pieniędzy podatników na zabezpieczenie testów, pomimo obaw o to, jak dobrze działają.
Eksperci rządowi są niezłomni w swoim przekonaniu, że waciki do majsterkowania – powszechnie używane przez szkoły, domy opieki i NHS – są kluczowym narzędziem w ponownym otwarciu społeczeństwa. Mówi się, że testy zidentyfikowały 120 000 przypadków, które w przeciwnym razie mogłyby nie zostać wykryte.
Waciki do samodzielnego wykonania mogą prowadzić do katastrofy dla zdrowia publicznego
Jon Deeks, profesor biostatystyki, który kieruje oceną testu Cochrane na COVID-19, powiedział, że setki osób może być dotkniętych fałszywie dodatnim wynikiem jednej osoby. „Jeśli uzyskasz pozytywny wynik, ważne jest, aby potwierdzić go testem PCR tak szybko, jak to możliwe, aby sprawdzić, czy ty i twoje kontakty nie izolujecie się niepotrzebnie” – powiedział Deeks.
Zauważył, że rozsądnym zastosowaniem testów przepływu bocznego byłoby wdrożenie ich równolegle do PCR w centrach testowych, tak aby ludzie wykonywali oba testy w tym samym czasie.
Umożliwiłoby to rozpoczęcie śledzenia kontaktów „od razu, usuwając trzydniowy okres oczekiwania” dla osób, które uzyskały wynik pozytywny w szybkim teście, przy jednoczesnym zapewnieniu, że dodatkowe przypadki zostały wykryte w teście PCR. „W sensie testów i śladów to naprawdę dobry pomysł” – powiedział.
Naukowcy ostrzegają, że waciki do majsterkowania mogą spowodować „katastrofę zdrowia publicznego”, z tysiącami zmuszonymi do niepotrzebnej samoizolacji, a inni będą fałszywie przekonani, że są bezpieczni.
Jednym z największych problemów jest niska czułość testów. Innymi słowy, nie wyłapują każdego, kto jest nosicielem wirusa.
Eksperci twierdzą, że ludzie, którzy mają wirusa, ale nadal mają wynik negatywny – fałszywie negatywny – mogą uzyskać niesłuszne zaufanie do wyniku testu i mniej rygorystycznie przestrzegać zasad blokowania niż ktoś, kto nie został przetestowany.
W badaniu przeprowadzonym na członkach społeczeństwa w Liverpoolu, test przepływu bocznego wykrył 891 pozytywnych wyników, podczas gdy laboratoryjne wymazy PCR wykazały 2829 pozytywnych wyników w tej samej grupie. Oznacza to, że 1938 osób uzyskało błędny negatywny wynik szybkiego testu.
Rosną również obawy o liczbę fałszywych trafień. PHE poinformował, że między 8 marca a 4 kwietnia wykonano ponad 26 milionów testów przepływu bocznego. Około połowa z 30 904 zidentyfikowanych pozytywnych wyników została poddana testowi PCR, z czego 3034 (18 procent) dało wynik negatywny.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/2021-12-04-diy-covid-test-kits-sent-out-with-wrong-instructions.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz