AUTOR: TYLER DURDEN
Wysłane przez South Front
Obecnie główne podmioty europejskie mają szansę zrobić dobry krok w kierunku odprężenia w Europie lub pogrążyć region w wojnie.
Francja, Niemcy i Rosja starają się znaleźć wspólną płaszczyznę i uniknąć wybuchu działań wojennych. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania dążą do realizacji własnego programu podżegania do wojny, nie ryzykując rozlewu krwi na swoich terytoriach.
Podczas gdy prezydent Francji Emmanuel Macron udał się do Moskwy na spotkanie ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem, kanclerz Niemiec Olaf Scholz odbył rozmowy z prezydentem USA Josephem Bidenem.
Podczas konferencji prasowej Putin po raz kolejny stwierdził, że NATO ignoruje obawy Moskwy o gwarancje bezpieczeństwa w Europie. Kreml jasno nakreślił swoje interesy i zasygnalizował gotowość do dalszego rozwoju, w tym do wielkiej wojny.
Uznanie Krymu za terytorium Rosji i zapewnienie gwarancji niewejścia Ukrainy do NATO są koniecznymi warunkami działań odwetowych Rosji. Moskwa wydaje się być gotowa uznać Ukrainę za strefę zachodnich interesów. Podczas gdy Donbas jest kwestią dyskusyjną.
Putin podkreślił w swoim przemówieniu, że kraje europejskie nie mogą uniknąć rozlewu krwi, jeśli Ukraina wejdzie do NATO i spróbuje odzyskać Krym. "Potencjał militarny NATO i Rosji nie jest porównywalny, rozumiemy to. Ale jesteśmy wiodącą potęgą nuklearną. Nie będzie zwycięzców" - powiedział Putin, podkreślając, że ani Rosja, ani Francja nie są zainteresowane scenariuszem militarnym.
Wypowiedzi Macrona były dość optymistyczne i wyrażały nadzieję Paryża na pokojową ścieżkę dla Europy i gotowość do współpracy z Rosją w kwestii bezpieczeństwa.
Jednocześnie Waszyngton i Berlin uzgodniły swoje stanowiska, które charakteryzują się brakiem jednomyślności
Pomimo głośnych wypowiedzi o rosnącym zagrożeniu rosyjskim w pobliżu granic Ukrainy i wykorzystywaniu przez Rosję surowców energetycznych jako broni, Niemcy wciąż wybierają pozycję "strategicznej niepewności". Przywódcy USA i Europy nie ujawnili treści ewentualnych sankcji wobec Rosji. Scholz nie wspomniał też o Nord Stream 2 podczas omawiania sankcji i możliwych środków wobec Moskwy.
Dzień wcześniej Biden odbył rozmowę telefoniczną z Putinem, która najwyraźniej nie przyniosła żadnych pozytywnych rezultatów. Również z inicjatywy Wielkiej Brytanii Putin rozmawiał z Borisem Johnsonem.
Wizyta brytyjskiej sekretarz stanu do spraw zagranicznych, Wspólnoty Narodów i rozwoju Liz Truss w Moskwie w ramach obecnej dyplomatycznej rundy negocjacji prawdopodobnie nie odbędzie się. Przynajmniej Kreml wysyła takie sygnały.
Moskwa wyraźnie pokazała, że nie chce już słuchać nauk moralnych z Zachodu, zwłaszcza z Londynu, i nie zamierza wycofywać się ze swojego stanowiska.
Podczas rozmów na wysokim szczeblu niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock odwiedziła Kijów. Zgodnie z wynikami negocjacji ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, Berbock złożyła niejednoznaczne oświadczenia. "Przerwanie dostaw energii na Ukrainę, a także cyberatak są poważniejszym zagrożeniem dla Kijowa niż "atak czołgowy" – oświadczył Baerbock po agendzie USA, aby utorować drogę do dalszego usprawiedliwiania agresywnych działań przeciwko Rosji. Jednocześnie odeszła od histerii wojennej w stylu anglosaskim.
Później, wieczorem 7 lutego, Berbock odmówił spotkania z Zełenskim. Powiedziała, że nie będzie rozmawiać z prezydentem, ponieważ francuski minister spraw zagranicznych, który również miał uczestniczyć w negocjacjach, odwołał swoją podróż na Ukrainę i udał się do Moskwy.
Ogólnie rzecz biorąc, ta dyplomatyczna karuzela zapoczątkowana przez Zachód jest wymachiwana z powodu dwóch przeciwstawnych wektorów w NATO. Pragnienie anglosaskiej elity podpalenia swoich europejskich konkurentów stoi w obliczu marzeń głównych mocarstw europy kontynentalnej, aby nie poparzyć się w tym ogniu, podczas tradycyjnej anglosaskiej zabawy – przeciągania kasztanów rękami i kosztem Niemców i Francuzów.
Rola Ukrainy przez wszystkie strony procesu negocjacyjnego jest definiowana jako przedmiot, ale nie podmiot stosunków międzynarodowych. Putin mówił o tym najjaśniej: "Przyjemność Cutie nie jest naszą miarą".
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz