AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Dave DeCamp via AntiWar.com,
W przeddzień 19. rocznicy amerykańskiej inwazji na Irak szef Centralnego Dowództwa powiedział Military Times, że obecność wojsk amerykańskich w tym kraju prawdopodobnie utrzyma się przez wiele lat.
Amerykańska inwazja na Irak rozpoczęła się od nalotów 19 marca 2003 roku, a wojska lądowe wkroczyły do kraju następnego dnia. Początkowa faza "szoku i przerażenia" inwazji trwała około sześciu tygodni i zabiła dziesiątki tysięcy ludzi. Według Iraq Body Count, około 7 400 irackich cywilów zostało zabitych w tym okresie.
Wszystkie wojska amerykańskie wycofały się z Iraku w 2011 roku, ale wróciły do kraju w 2014 roku, aby walczyć z ISIS, grupą, która nie istniałaby, gdyby nie inwazja i interwencja USA w Syrii. Obecnie Stany Zjednoczone mają około 2 500 żołnierzy w Iraku. Pod koniec 2021 roku USA formalnie zmieniły swoją obecność w Iraku z roli bojowej na doradczą, ale żadne wojska nie zostały wycofane.
"Patrząc w przyszłość, wszelkie zmiany poziomu sił w Iraku zostaną dokonane w wyniku konsultacji z rządem Iraku" - powiedział szef CENTCOM gen. Frank McKenzie. "A właśnie zakończyliśmy dialog strategiczny kilka miesięcy temu - wierzymy, że będzie on kontynuowany".
Podczas gdy wojska amerykańskie są w Iraku szkoląc obecny rząd do walki z ISIS, w kraju jest wiele frakcji przeciwnych obecności USA, w tym szyickie milicje w Iraku. Większość milicji znajduje się pod parasolem Sił Mobilizacji Ludowej (PMF), grupy, która została utworzona w 2014 roku w celu walki z ISIS.
W styczniu 2020 roku USA zabiły przywódcę PMF Abu Mahdiego al-Muhandisa wraz z irańskim generałem Kasemem Sulejmanim atakiem dronów w Bagdadzie. Zamachy rozwścieczyły wielu w Iraku, a parlament tego kraju zagłosował za wydaleniem sił amerykańskich, ale one pozostały, a ataki rakietowe na amerykańskie bazy wzrosły.
Formalne zakończenie misji bojowej było próbą uspokojenia przeciwników amerykańskiej obecności. Ale na początku 2022 r., Kiedy stało się jasne, że USA nie opuszczają UE, ataki na bazy, w których znajdują się wojska amerykańskie, ponownie wzrosły, podkreślając niebezpieczeństwo dalszej obecności.
Jednym z powodów, dla których USA nie chcą opuścić Iraku, jest to, że ich bazy w tym kraju wspierają amerykańską okupację wschodniej Syrii. Stany Zjednoczone mają obecnie około 900 żołnierzy w Syrii, gdzie wspierają dowodzone przez Kurdów SDF. Na papierze obecność USA dotyczy walki z ISIS, ale jest również częścią szerszej kampanii Waszyngtonu przeciwko Damaszkowi.
Stany Zjednoczone utrzymują paraliżujące sankcje wobec Syrii, które mają na celu uniemożliwienie odbudowy kraju. Stany Zjednoczone zajmują również obszar, na którym znajduje się większość pól naftowych w kraju, utrzymując niezbędne zasoby z dala od rąk Damaszku. W ubiegłym roku przedstawiciele administracji Bidena powiedzieli, że nie planują zakończenia obecności wojsk w Syrii.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz