AUTOR: TYLER DURDEN
Teraz, po ponad pół tuzinie rund do rozmów, Ukraina i Rosja wydają się nie być bliżej zakończenia kryzysu przy stole negocjacyjnym od momentu ich rozpoczęcia - ale być może dla niektórych zaangażowanych tego rodzaju opóźnienie może być właśnie celem.
Podczas rozmów w Stambule z zeszłego tygodnia strona rosyjska początkowo powiedziała, że otrzymała "jasno wyartykułowane stanowisko" od Ukraińców, z siedzibą głównie w Kijowie, oferując neutralność wobec NATO i niezaangażowany, nienuklearny status. Kontrakty terminowe na S&P skoczyły na Kreml, ujawniając, że Ukraina przedstawiła nowy projekt umowy dzień wcześniej - ale następnie zrzuciła na rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa w serii nowych czwartkowych oświadczeń, które dodatkowo ujawniły, że "postanowienia w projektach umów przedstawionych rosyjskim negocjatorom przez Ukrainę w środę różnią się od tych nakreślonych podczas rozmów w Stambule pod koniec zeszłego miesiąca, ", według Interfax.
Ławrow oskarżył Ukrainę i jej zachodnich zwolenników o "przeciąganie i podważanie rozmów" – o co jak na ironię strona ukraińska w niedawnej przeszłości oskarżała Moskwę. Twierdził, że Waszyngton naciska na Zełenskiego, by kontynuował walkę. Oto jego słowa przedstawione w mediach państwowych:
"Wczoraj strona ukraińska przedstawiła naszym negocjatorom swoje projekty porozumień, które pokazały wyraźne odejście od kluczowych postanowień, do których zobowiązaliśmy się na spotkaniu w Stambule 29 marca. Te zapisy zostały ponadto utrwalone w dokumencie podpisanym przez Davida Arachamię, szefa ukraińskiej delegacji" - powiedział Ławrow w czwartkowym przemówieniu wideo.
Rosyjski dyplomata szybko nazwał nowe, rozbieżne propozycje, które Moskwa przeanalizowała, "nie do przyjęcia" - odrzucając je wprost. Wyjaśnił, że proponują omówienie statusu Krymu i Donbasu - tego ostatniego, w którym siły rosyjskie wydają się obecnie koncentrować większość swoich wysiłków wojskowych. W szczególności wskazał, że przyszłe gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy wykluczają rosyjską kontrolę nad Krymem i Sewastopolem.
Wczoraj Ławrow zasugerował, że Zachód używa "histerii" w związku z zarzutami o zbrodnie wojenne, aby utrudnić jakikolwiek postęp przy stole negocjacyjnym...
Ławrow powiedział w czwartkowych komentarzach, że Rosja przygotuje i będzie promować własne propozycje w następnej rundzie rozmów na Ukrainie, o których mówi się, że "przeciągają się", ale mają przed sobą "długą drogę".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz