Czy federalne organy ścigania zwalczają przestępczość lub ją promują? Według weterana działacza pro-life Randalla Terry'ego, władze są w rzeczywistości złymi facetami.
Zarówno Departament Sprawiedliwości (DoJ), jak i Federalne Biuro Śledcze (FBI) atakowały obrońców życia, którzy odkryli i zgłosili szczątki płodu przed kliniką aborcyjną.C w Waszyngtonie.
Zamiast ścigać sprawców zbrodni, którzy zostawili szczątki zamordowanych nienarodzonych dzieci na ulicy, Departament Sprawiedliwości i FBI zamiast tego poszli za demaskatorami, którzy to zgłosili.
"Ci ludzie skontaktowali się z lokalnymi władzami, a potem nagle Departament Sprawiedliwości przychodzi z FBI, aby ich aresztować" - powiedział Terry na konferencji prasowej 5 kwietnia.
"Akt oskarżenia pojawił się prawie miesiąc wcześniej. Departament Sprawiedliwości pod rządami Trumpa nie ścigał tych spraw. Więc ktoś chciał pokazać swoje pro-aborcyjne bona fides w Departamencie Sprawiedliwości i wykopał sprawę, która miała dwa lata.
Chociaż nie można powiedzieć na pewno, że aresztowania dziewięciu działaczy pro-life miały miejsce z powodu odkrycia przez nich zamordowanych dzieci, Terry mówi, że przynajmniej Departament Sprawiedliwości i FBI przyspieszyły je w odwecie za to.
"Prawdopodobnie szybkość, z jaką to się stało - miesiąc wcześniej jest akt oskarżenia, a potem nagle, gdy te dzieci zostaną znalezione, myślę, że ktoś w Departamencie Sprawiedliwości i policji koordynował" - powiedział Terry. "To moje przeczucie. Ale mogę się mylić".
Mordowanie dzieci jest cnotliwe w nowej Ameryce
Działaczka pro-life Terrisa Bukovinac mówi, że ona i inna obrończyni życia Lauren Handy były tymi, które odkryły szczątki płodowe około 115 abortowanych dzieci 25 marca przed placówką aborcyjną Surgi-Clinic w D.C.
"Po przyjeździe zobaczyliśmy ciężarówkę oznaczoną Curtis Bay Medical Waste Services zaparkowaną na zewnątrz" - ujawniła.
"Podeszliśmy do kierowcy, który miał załadować dwa duże pudełka z symbolami zagrożenia biologicznego na swoją ciężarówkę. Zapytaliśmy go, czy wie, co jest w pudełkach, a kiedy powiedział "nie", odpowiedzieliśmy mu: "Martwe dzieci".
Bukovinac mówi, że "kierowca był wyraźnie wstrząśnięty" po tym i "potwierdził, że pudełka pochodziły z Waszyngtonu-Surgi". Dodała, że ona i Handy otrzymali również jedno z pudełek od kierowcy po tym, jak Handy powiedział mu, że planują dać zmarłym dzieciom w odpowiednim pogrzebie i pochówku.
Ponieważ nie byli w stanie znaleźć patologa lub specjalisty medycznego do zbadania ciał, Bukovinac i Handy postanowili skontaktować się z Departamentem Policji Metropolitalnej D.C., a także z Biurem Głównego Egzaminatora Medycznego za pośrednictwem Steve'a Cooleya, ich radcy prawnego.
"Wydaje się, że niektóre płody były wynikiem późnej aborcji lub prawdopodobnie aborcji żywego urodzenia" - napisał Cooley w liście z 29 marca.
"Celem niniejszego komunikatu jest poinformowanie odpowiednich organów o tej sytuacji i zażądanie przeprowadzenia dochodzenia i badań kryminalistycznych zgodnie z wymogami obowiązującego prawa."
Następnego ranka Handy i ośmiu innych działaczy pro-life zostało aresztowanych przez FBI za akcję ratunkową pro-life, która miała miejsce w tej samej klinice aborcyjnej 22 października 2020 r.
Okazuje się, że ten konkretny młyn aborcyjny jest prowadzony przez niejakiego Cesare Santangelo, który ma rozległą historię błędów w sztuce lekarskiej.
"Pamiętaj, że gdyby był rok 1942 lub 1943 i niemiecki fotograf lub kamerzysta dotarłby do Auschwitz lub Dachau i zrobił materiał filmowy z tego, co działo się w tych obiektach i nie pokazał tego, ten fotoreporter byłby kolaborantem z nazistami i zabójcami" - mówi Terry.
"I to właśnie stało się z tak wieloma mediami w dzisiejszej Ameryce. Współpracownicy ukrywając prawdę. I to jest odrażające, jest obrazą Boga i zdradą tych ofiar".
Najnowsze wiadomości na temat aborcyjnej haraczu można znaleźć na stronie Abortions.news.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz