Jeśli prowadzisz jakąkolwiek działalność za pośrednictwem PayPal, możesz ponownie rozważyć. Platforma Big Tech podobno teraz przejmuje konta i grozi kradzieżą gotówki od ludzi i firm, które kwestionują rząd.
Konsorcjum News i MintPress przekonały się o tym na własnej skórze po tym, jak PayPal usunęły swoje konta. Oba niezależne media otrzymały wiadomość stwierdzającą: "Nie możesz już używać PayPal", wraz z następującymi informacjami:
"W PayPal cenimy sobie bezpieczniejszą społeczność dla naszych klientów do prowadzenia działalności. Zauważyliśmy aktywność na Twoim koncie, która jest niezgodna z naszą Umową z Użytkownikiem, dlatego nie możemy już oferować Ci PayPal usług.
W wiadomości wyjaśniono, że żadnych powiązanych danych bankowych i kart kredytowych nie można już usunąć ani dodać, a wszelkie pieniądze na koncie "będą przechowywane przez okres do 180 dni".
"Po 180 dniach, jeśli dotyczy, wyślemy Ci wiadomość e-mail z informacjami, jak wypłacić pozostałe pieniądze z konta PayPal" - czytamy w komunikacie.
Jeśli nie chcesz, aby skradziono Ci pieniądze, najlepiej jak najszybciej uciec PayPal
Według redaktora konsorcjum Joe Laurii, który był w stanie porozmawiać z prawdziwym człowiekiem w PayPal o zamrożonych lub "przechowywanych" funduszach, PayPal może zatrzymać pieniądze na zawsze, jeśli uzna, że "doszło do naruszenia".
"Jest to możliwe", powiedział przedstawiciel firmy Lauria, że pozostałe saldo jego papieru w wysokości 9 384,14 USD w PayPal może zostać zajęte na dobre, jeśli firma zdecyduje się go zatrzymać. Ta kwota pokryje "szkody", powiedziano mu.
"Tajny proces, w którym mogliby przyznać sobie odszkodowanie, a nie przez sędziego lub ławę przysięgłych" - wyjaśnił Lauria Mattowi Taibbi. ► "Całkowicie w tajemnicy."
Jednym z głównych celów Konsorcjum jest badanie dezinformacji emanującej ze społeczności "wywiadowczej" Stanów Zjednoczonych. Ostatnie tematy obejmują zaangażowanie NATO i Pentagonu w ukraińskie laboratoria broni biologicznej, a także skandal "Russiagate".
Konsorcjum regularnie relacjonowało również sprawę Juliana Assange'a i było jednym z niewielu serwisów informacyjnych, które oferowały współczucie, a nie potępienie.
"Witryna miała wcześniej zakłócone treści przez platformy takie jak Facebook, ale teraz jej kieszenie są dodatkowo wybierane" - pisze Taibbi.
"Ten epizod ponownie podnosi poprzeczkę w ruchu moderacji treści, w kierunku świata wskazanego w odpowiedzi na protesty kanadyjskich kierowców ciężarówek, gdzie posiadanie błędnych opinii może spowodować zamrożenie lub zajęcie pieniędzy".
Cenzurowanie treści to jedno, ale zupełnie inną rzeczą jest zacząć kraść pieniądze od ludzi i grup, z którymi się nie zgadzasz. Ale to właśnie dzieje się teraz w PayPal, dlatego patrioci zrobiliby dobrze, gdyby jak najszybciej połączyli się z inną platformą.
"Pójście za gotówką to duży skok od zwykłego usuwania mowy, ze znacznie większym efektem mrożącym" - dodaje Taibbi.
"Jest to szczególnie prawdziwe w alternatywnym świecie mediów, gdzie pieniądze od dawna są notorycznie napięte, a utrata kilku tysięcy dolarów tu lub tam może mieć duży wpływ na stronę, podcast lub papier".
Założyciel i dyrektor wykonawczy MintPress, Mnar Adley, mówi, że PayPal po raz pierwszy zaczął spiskować z rządowym "wywiadem", aby zaatakować finanse niezależnych serwisów informacyjnych w 2010 roku, kiedy podjął historyczną decyzję o wstrzymaniu wszystkich darowizn na rzecz Wikileaks.
PayPal podobno otrzymał list z Departamentu Stanu, w którym twierdził, że darowizny były "nielegalne" i bez żadnego protestu PayPal były zgodne z żądaniami rządu.
"PayPal zakaz darowizn z WikiLeaks naprawdę ustanowił plan dzisiejszej cenzury" - mówi Adley.
Więcej powiązanych wiadomości na temat PayPal i innych takich platform Big Tech można znaleźć na stronie Corruption.news.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz