środa, 20 lipca 2022

Chris Hedges:" Wojna z Iranem??????"

 AUTOR: TYLER DURDEN

ŚRODA, LIP 20, 2022 - 05:25 AM

Autor: Chris Hedges via ConsortiumNews.com,

Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska i Izrael, odpowiedzialne za fiaska militarne, setki tysięcy ofiar śmiertelnych i niezliczone zbrodnie wojenne na Bliskim Wschodzie, planują teraz atak na Iran.

Ilustracja mr. Fish - "Biden at"

StanyZjednoczone, Izrael i Arabia Saudyjska planują wojnę z Iranem. Irańskie porozumienie nuklearne z 2015 r. lub Wspólny Kompleksowy Plan Działania (JCPOA), które Donald Trump sabotował, nie wygląda na to, że zostanie przywrócone. Centralne Dowództwo USA (CENTCOM) analizuje opcje ataku, jeśli Teheran wydaje się gotowy do uzyskania broni jądrowej, a Izrael, który sprzeciwia się amerykańsko-irańskim negocjacjom nuklearnym, przeprowadza ataki wojskowe.

Podczas wizyty w Izraelu Biden zapewnił premiera Yaira Lapida, że USA są "gotowe użyć wszystkich elementów swojej siły narodowej", w tym siły wojskowej, aby powstrzymać Iran przed budową broni jądrowej.

Arabia Saudyjska, Izrael i USA funkcjonują jako trojka na Bliskim Wschodzie. Rząd izraelski zbudował bliski sojusz z Arabią Saudyjską, która wyprodukowała 15 z 19 porywaczy w atakach z 11 września i była płodnym sponsorem międzynarodowego terroryzmu, wspierając salaficki dżihadyzm, podstawę Al-Kaidy i takie grupy jak afgańscy talibowie, Lashkar-e-Taiba (LeT) i Front Al-Nusra.

Trzy kraje pracowały w tandemie, aby wesprzeć wojskowy zamach stanu w Egipcie w 2013 r., Kierowany przez generała Abdela Fattaha al-Sisiego, który obalił swój pierwszy demokratycznie wybrany rząd. Uwięził dziesiątki tysięcy krytyków rządu, w tym dziennikarzy i obrońców praw człowieka, pod zarzutami o podłożu politycznym. Reżim Sisiego współpracuje z Izraelem, utrzymując wspólną granicę z Gazą zamkniętą dla Palestyńczyków, uwięziając ich w Strefie Gazy, jednym z najgęściej zaludnionych i zubożałych miejsc na ziemi.

Izrael, jedyna potęga nuklearna na Bliskim Wschodzie, prowadzi trwającą kampanię tajnych ataków na irańskie obiekty nuklearne i naukowców nuklearnych. Czterech irańskich naukowców nuklearnych zostało zamordowanych, prawdopodobnie przez Izrael, w latach 2010-2012. W lipcu 2020 r. pożar, przypisywany izraelskiej bombie, uszkodził irański obiekt nuklearny Natanz. W listopadzie 2020 roku Izrael użył zdalnie sterowanych karabinów maszynowych do zamordowania czołowego irańskiego naukowca nuklearnego.

W styczniu 2020 roku Stany Zjednoczone zamordowały gen. Kasema Sulejmaniego, szefa elitarnych irańskich Sił Kuds, wraz z dziewięcioma innymi osobami, w tym kluczową postacią koalicji przeciwko ISIS, Abu Mahdim al-Muhandisem. Użył drona MQ-9 Reaper do wystrzelenia pocisków w jego konwój, w pobliżu lotniska w Bagdadzie.

Irańskie ograniczenia

Gdyby podobne ataki zostały przeprowadzone przez irańskich agentów w Izraelu, wywołałoby to wojnę. Tylko decyzja Iranu o nieodwetu, poza wyrzuceniem około tuzina pocisków balistycznych na dwie bazy wojskowe w Iraku, zapobiegła pożodze.

7 lipca Iran poinformował Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA), że używa wirówek IR-6 ze "zmodyfikowanymi podnagłówkami". Deklarowanym celem procesu wzbogacania w podziemnym zakładzie w Fordow jest wytworzenie izotopu uranu wzbogaconego do 20 procent - znacznie poniżej 90 procent poziomów wzbogacania niezbędnych do wytworzenia uranu klasy broni. Zgodnie z porozumieniem JCPOA poziomy wzbogacania zostały ograniczone do 3,67 procent.

Izrael przeznaczył 1,5 miliarda dolarów na potencjalny atak na Iran i w pierwszym tygodniu czerwca przeprowadził ćwiczenia wojskowe na dużą skalę, w tym nad Morzem Śródziemnym i Morzem Czerwonym, w ramach przygotowań do ataku na irańskie obiekty nuklearne przy użyciu dziesiątek myśliwców, w tym myśliwców Lockheed Martin F-35.

Protokół ustaleń z 2016 r. podpisany przez prezydenta Baracka Obamę zapewnia 10-letni pakiet wojskowy o wartości 38 miliardów dolarów dla Izraela.

Izrael i jego lobby w USA pracują nad zerwaniem negocjacji z Iranem w celu monitorowania jego programu nuklearnego. Przygotowania do wojny odzwierciedlają izraelską presję na USA, aby zaatakować Irak, jedną z najgorszych strategicznych decyzji w historii USA.

Były brytyjski premier Tony Blair, w zeznaniach przed brytyjską komisją wojenną w Iraku, przedstawił następującą relację ze swoich rozmów z Georgem W. Bushem w Crawford w Teksasie w kwietniu 2002 roku:

"Kiedy przypominam sobie tę dyskusję, nie miała ona nic wspólnego ze szczegółami na temat tego, co zamierzamy zrobić w sprawie Iraku lub, rzeczywiście, Bliskiego Wschodu, ponieważ kwestia Izraela była wtedy dużym, dużym problemem. Myślę, że w rzeczywistości, pamiętam, że mogły być rozmowy, które odbyliśmy nawet z Izraelczykami, z nami dwoma, kiedy tam byliśmy. To była główna część tego wszystkiego".

Arabia Saudyjska, która stara się zdominować świat arabski, zerwała więzi z Iranem w 2016 roku po tym, jak jej ambasada w Teheranie została szturmowana przez protestujących po egzekucji przez Rijad szyickiego duchownego szejka Nimra al-Nimra. Arabia Saudyjska, z chińską pomocą, zbudowała zakład przetwarzania rudy uranu i nabyła pociski balistyczne. Arabia Saudyjska podpisała serię listów w 2017 roku z USA, aby natychmiast kupić broń o łącznej wartości 110 miliardów dolarów i 350 miliardów dolarów w ciągu następnej dekady.

Awar z Iranem byłby katastrofą o niewyobrażalnych rozmiarach. Szybko rozprzestrzeniłby się w całym regionie. Szyici na całym Bliskim Wschodzie postrzegaliby atak na Iran jako wojnę religijną przeciwko szyizmowi. Dwa miliony szyitów w Arabii Saudyjskiej, skoncentrowanych w bogatej w ropę prowincji wschodniej; szyicka większość w Iraku; a społeczności szyickie w Bahrajnie, Pakistanie i Turcji przyłączyłyby się do walki z USA i Izraelem.

Iran użyłby dostarczonych przez Chiny pocisków przeciwokrętowych, rakiet i łodzi motorowych oraz okrętów podwodnych, min, dronów i artylerii przybrzeżnej, aby zamknąć Cieśninę Ormuz, korytarz dla 20 procent światowych dostaw ropy i skroplonego gazu. Zakłady wydobycia ropy naftowej w Zatoce Perskiej byłyby sabotowane.

Irańska ropa, która stanowi 13 procent światowych dostaw energii, zostałaby usunięta z rynku. Ropa skoczyłaby do ponad 500 dolarów za baryłkę i być może, w miarę przeciągania się konfliktu, do ponad 750 dolarów za baryłkę. Nasza gospodarka oparta na ropie naftowej, już teraz zmagająca się z rosnącymi cenami z powodu sankcji nałożonych na Rosję, zatrzymałaby się.

Izrael zostałby trafiony irańskimi pociskami balistycznymi Shahab-3. Magazyn rakiet dostarczonych przez Iran przez Hezbollah, które rzekomo mogą dotrzeć do dowolnej części Izraela, w tym do izraelskiej elektrowni jądrowej w Dimona, również zostanie rozmieszczony. Ataki Iranu i jego sojuszników na Izrael, jak również na amerykańskie instalacje wojskowe w regionie, pozostawiłyby setki, a może tysiące zabitych.

W 2002 roku armia amerykańska przeprowadziła "najbardziej wyszukaną grę wojenną" w historii, kosztując ponad 250 milionów dolarów. Znane jako Millennium Challenge, ćwiczenie odbywało się między Niebieskimi Siłami (USA) a Czerwonymi Siłami (powszechnie uważanymi za zastępstwo dla Iranu). Miało to na celu potwierdzenie amerykańskich "nowoczesnych, wspólnych koncepcji walki wojennej". Zrobiło się odwrotnie. Czerwone Siły, dowodzone przez emerytowanego generała porucznika piechoty morskiej Paula Van Ripera, przeprowadziły rój samobójczych ataków łodzi kamikaze i zniszczyły 16 amerykańskich okrętów wojennych w mniej niż 20 minut.

Kiedy gra wojenna została zresetowana, została sfałszowana na korzyść Niebieskich Sił. Niebieskie Siły otrzymały dostęp do eksperymentalnej technologii – w tym tej, która nie istnieje, takiej jak powietrzna broń laserowa. Tymczasem Czerwonym Siłom powiedziano, że nie wolno im zestrzelić samolotów Niebieskiej Drużyny, muszą trzymać broń ofensywną na otwartej przestrzeni i nie mogą używać broni chemicznej. Nawet wtedy Błękitne Siły nie mogły osiągnąć wszystkich swoich celów, ponieważ Riper rozpętał partyzancką rebelię na siłach okupacyjnych.

Tandem amerykańsko-saudyjski

Prezydent Joe Biden i saudyjski następca tronu książę Mohammed bin Salman bin Abdulaziz witają się w piątek w pałacu Al-Salam w Dżuddzie. (Saudyjska Agencja Prasowa/Wikipedia)

Dlaczego Joe Biden nie miałby być fetowany przez morderczy reżim Arabii Saudyjskiej i apartheidowskie państwo Izrael? On i USA mają tyle samo krwi na rękach, co oni. Tak, w 2018 roku faktyczny władca Arabii Saudyjskiej, Mohammed bin Salman, nakazał zabójstwo i rozczłonkowanie mojego przyjaciela i kolegi Dżamala Chaszukdżiego. Tak, Izrael zamordował palestyńską dziennikarkę Shireen Abu Akleh. Ale Waszyngton z nawiązką dorównał zbrodniom popełnionym przez Izrael i Saudyjczyków, w tym przeciwko dziennikarzom.

Uwięzienie Juliana Assange'a – który opublikował wideo z morderstwem, na którym piloci amerykańskich helikopterów śmieją się, gdy zastrzelili dwóch dziennikarzy Reutersa i grupę cywilów w Iraku w 2007 roku – ma na celu zniszczenie Assange'a psychicznie i fizycznie. Zwłoki cywilów, w tym dzieci, spiętrzone przez Izrael i Arabię Saudyjską, które dokonują większości zabójstw w Gazie i Jemenie z bronią amerykańską, nie zbliżają się do setek tysięcy zabitych, których USA pozostawiły po sobie w ciągu dwóch dekad wojny, którą przeprowadziły na Bliskim Wschodzie.

W 1991 roku koalicja pod przywództwem USA zniszczyła znaczną część infrastruktury cywilnej Iraku, w tym stacje uzdatniania wody, w wyniku czego ścieki zanieczyszczają wodę pitną w kraju. Następnie nastąpiły lata amerykańskich, brytyjskich i francuskich nalotów egzekwujących "strefę zakazu lotów" wraz z miażdżącymi sankcjami nałożonymi przez ONZ. Szacuje się, że w latach 1991-1998 same te sankcje zabiły od 100 000 do 227 000 irackich dzieci w wieku poniżej pięciu lat, chociaż dokładne liczby były przedmiotem wielu sporów.

Amerykańska kampania bombardowań "Shock and Awe" irackich ośrodków miejskich podczas późniejszej inwazji na Irak w 2003 r. zrzuciła 3000 bomb na obszary cywilne, zabijając ponad 7000 osób niebiorących udziału w walkach w ciągu pierwszych dwóch miesięcy wojny.

Szacuje się, że Stany Zjednoczone są odpowiedzialne za bezpośrednie lub pośrednie zabicie prawie 20 milionów ludzi od zakończenia II wojny światowej.

Izrael i Arabia Saudyjska są państwami gangsterskimi. Ale tak samo jest ze Stanami Zjednoczonymi.

"Jest ich niewielu", powiedział Biden, reagując na demokratycznych prawodawców, którzy krytykowali traktowanie Palestyńczyków przez Izrael, w wywiadzie dla izraelskiego Channel 12 News. "Myślę, że się mylą. Myślę, że popełniają błąd. Izrael jest demokracją. Izrael jest naszym sojusznikiem. Izrael jest przyjacielem i nie przepraszam".

Niepokój, że Biden nie pociągnie Saudyjczyków i Izraelczyków do odpowiedzialności za tę wizytę, jest śmieszny, tak jakbyśmy mieli jeszcze jakąkolwiek wiarygodność, która pozwala nam rozstrzygać między dobrem a złem.

Pomysł, że Biden i USA są pośrednikami na rzecz pokoju, został wypatroszony dawno temu. USA oferują bezwstydne wsparcie dla prawicowego rządu Izraela, w tym wetowanie rezolucji ONZ, które cenzurują Izrael.

Odmawia uzależnienia pomocy od poszanowania praw człowieka, nawet gdy Izrael rozpoczyna powtarzające się mordercze ataki na ludność cywilną w Gazie, określa palestyńskie organizacje pozarządowe jako grupy terrorystyczne, rozbudowuje nielegalne osiedla wyłącznie żydowskie, przeprowadza agresywne eksmisje mieszkaniowe palestyńskich rodzin i źle traktuje palestyńskich i arabsko-amerykańskich obywateli w punktach wjazdu i na okupowanych terytoriach palestyńskich.

Idea, że Stany Zjednoczone reprezentują i promują cnotę, ilustruje samooszukiwanie się, które towarzyszy moralnej i fizycznej degeneracji Ameryki. Reszta świata, która wzdryga się z odrazy na to, czym stały się Stany Zjednoczone, nie traktuje tego poważnie. Boją się amerykańskich bomb. Ale strach nie jest szacunkiem.

Nie zazdroszczą już amerykańskiej hedonistycznej kulturze masowej, nadszarpniętej przez masowe strzelaniny, nierówności społeczne, rozkład infrastruktury, dysfunkcję i styl polityki w stylu Grand Guignol, który zamienił dyskurs obywatelski i polityczny w burleskę.

Ameryka jest ponurym żartem, który wkrótce się pogorszy, gdy chrześcijańscy faszyści, bigoci i zwolennicy teorii spiskowych przejmą kontrolę nad Kongresem jesienią, a spodziewam się, że prezydentura dwa lata później.

Stany Zjednoczone, wraz z Izraelem, prowadzą wojnę z muzułmanami, którzy z około 1,9 miliarda wyznawców stanowią prawie 25 procent światowej populacji. Stany Zjednoczone zamieniły wielu w świecie muzułmańskim w swoich wrogów. Świat muzułmański nie nienawidzi USA za ich wartości. Nienawidzi swojej hipokryzji. Nienawidzi swojego rasizmu, odmowy uhonorowania ich politycznych aspiracji, śmiertelnych ataków i okupacji wojskowych oraz wyniszczających sankcji.

Muzułmanie wyrażają wściekłość odczuwaną przez Gwatemalczyków, Kubańczyków, Kongijczyków, Brazylijczyków, Argentyńczyków, Indonezyjczyków, Panamczyków, Wietnamczyków, Kambodżan, Filipińczyków, Koreańczyków z Północy i Południa, Chilijczyków, Nikaraguańczyków i Salwadorczyków – tych, których Frantz Fanon nazwał "nędzarzem ziemi". Oni również zostali wymordowani przez amerykańską zaawansowaną technologicznie machinę wojskową i podporządkowani, upokorzeni, zmuszeni do zaakceptowania hegemonii USA i zabici w amerykańskich tajnych ośrodkach tortur lub przez zabójców wspieranych przez CIA.

Nikt nie jest pociągany do odpowiedzialności. CIA zablokowała wszystkie dochodzenia w sprawie swojego programu tortur, w tym zniszczenie dowodów z taśm wideo przesłuchań z udziałem tortur i sklasyfikowanie prawie wszystkich 6 900-stronicowego raportu Senackiej Komisji Specjalnej ds. Wywiadu, która badała program C.I.A. po 9/11 dotyczący zatrzymań, tortur i innego znęcania się nad zatrzymanymi.

Biden jedzie do Arabii Saudyjskiej i Izraela jako petent. Jako kandydat na prezydenta nazwał Arabię Saudyjską "pariasem" i obiecał, że "zapłaci cenę" za zabójstwo Chaszodżdżiego.

Ale wraz z rosnącą ceną ropy, Biden wybiela morderstwo, wraz z katastrofą humanitarną, którą Saudyjczycy spowodowali w Jemenie, błagając Saudyjczyków o zwiększenie produkcji, prośbę, którą książę Salman odrzucił.

Podobnie Biden jest słaby w Izraelu, bezsilny wobec ekspansji żydowskich osiedli i ataków na Palestyńczyków i niechętny przeniesieniu ambasady USA z powrotem do Tel Awiwu z Jerozolimy, co jest posunięciem administracji Trumpa, które narusza prawo międzynarodowe.

Sztab Bidena został zredukowany do błagania Izraelczyków, aby nie zawstydzali go, jak to zrobili podczas jego wizyty jako wiceprezydenta w 2010 roku. Podczas swojej wizyty w 2010 roku Izrael ogłosił, że buduje 1 600 nowych żydowskich domów w nielegalnych osiedlach w okupowanej Jerozolimie Wschodniej. Biały Dom Obamy gniewnie potępił "treść i czas ogłoszenia".

Jak USA mogą wykluczyć Kubę, Nikaraguę i Wenezuelę ze szczytu obu Ameryk w Los Angeles i objąć reżim saudyjski i izraelskie państwo aparatheid? Jak może potępić zbrodnie wojenne Rosji i rozpętać przemoc przemysłową w świecie mulimów?

Jak może błagać o 12 milionów Ujgurów, głównie muzułmanów, żyjących w Sinciangu i ignorować Palestyńczyków? Jak może usprawiedliwić kolejną "wojnę prewencyjną", tym razem przeciwko Iranowi?

Dwulicowość nie jest stracona na większości świata. Wiedzą, kim są Stany Zjednoczone. Wiedzą, że w oczach Amerykanów są niegodniNieunikniony upadek USA na arenie światowej jest wiwatowany przez większość planety. Tragedia polega na tym, że gdy spada, jest zdeterminowany, aby zabrać ze sobą tak wielu innych.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"1 000 pastorów ewangelikalnych mianowanych jako pro-izraelski ambasadorzy na izraelskim szczycie"

  Ponad 1000 amerykańskich pastorów ewangelikalnych i wpływowych osób wzięło udział w podróży do Izraela z pełną opłaconą kosztami, zorganiz...