Niezatwierdzone leki przeciwpsychotyczne FDA na receptę zostały przepisane dwulatkom, które rzekomo mają chorobę afektywną dwubiegunową. W zapisie z wewnętrznymi dokumentami Johnsona i Johnsona, które zostały wykorzenione, pewien lekarz, który jest szefem psychofarmakologii dziecięcej w Harvard's Massachusetts General Hospital, wydaje się, że popchnął te niezatwierdzone leki poprzez opłaty za zaangażowanie w rozmowę za ponad 1,6 miliona dolarów, przez okres siedmiu lat, kilka lat temu.
Niejaki Joseph L. Biederman, z głębokimi (wypełnionymi) kieszeniami i rozległymi powiązaniami z J & J, jest konsultantem, który może być winny wciskania leków psychotropowych przepisywanych małym dzieciom, które przechodzą od płaczu do szczęścia i z powrotem do płaczu, za dużo. Czy nie nazywa się to po prostu "strasznymi dwójkami"? Od kiedy 2-latki potrzebują toksycznych leków, które dają im myśli samobójcze, ponieważ są kapryśne?
DSM, książka diagnostyczna psychiatrii, która określa każdą emocję jako chorobę lub zaburzenie, jest podstawą diagnozy każdego dziecka, które istnieje, jeśli przyjdzie na "leczenie". DSM jest jak podręcznik szkoleniowy do marketingu niebezpiecznych leków, które są eksperymentalne i otrzymują to... niezatwierdzone przez FDA do tego typu zastosowań.
Gdzie jest uzasadnioność dowodów naukowych, że dwulatki potrzebują leków na chorobę afektywną dwubiegunową? Czy kwalifikuje się to do wykorzystywania dzieci?
Nie tylko nie ma ŻADNEGO dowodu na to zaburzenie psychiczne u dwulatków, ale psychiatryczne "diagnozy" zaburzeń, które wymagają leków przeciwpsychotycznych, ostatnio gwałtownie wzrosły. Teraz te leki są hitowymi krowami gotówkowymi, a lekarze, którzy je niosą, otrzymują wszelkiego rodzaju zachęty, prezenty, gotówkę, zapasy i oczywiście "opłaty za konsultacje".
Oznacza to, że wiodący lekarze i pediatrzy podłączają je na swoich dużych konwencjach lekarskich (w tym spotkaniach wideo online) i gorąco polecają je do leczenia, w tym dla małych dzieci, które są jeszcze małymi dziećmi. (CDC klasyfikuje wszystkie dzieci w wieku od 1 do 3 lat jako małe dzieci). Jest to skorumpowane, jak popychanie dzieci do zmiany cech płciowych za pomocą leków i operacji. Jest to zakłócanie aktywności mózgu małych dzieci w eksperymentalny sposób, który powinien być nielegalny, jeśli jeszcze nie są. To jest znęcanie się nad dziećmi, a każdy, kto otrzymuje wynagrodzenie za promowanie i noszenie tych narkotyków, jest wspólnikiem przestępstwa.
Firmy farmaceutyczne współpracują z wybitnymi pediatrami na prestiżowych uniwersytetach w celu promowania niebezpiecznych, eksperymentalnych leków dla dzieci
Cały model biznesowy opiera się na partnerstwach w korupcji. Nie ma prawdziwych medycznych "badań", które mogłyby kiedykolwiek udowodnić, że te leki działają tak, jak mówią, więc w ciągu ostatnich kilku dekad lekarze po prostu je nosili bez zgody FDA. Kto się tego dowie, prawda? A jeśli tak, to co mogą z tym zrobić? Czy kiedykolwiek słyszałeś o lekarzu idącym do więzienia za promowanie leków na receptę, które sam nosi? Mało prawdopodobne.
Pharma prowadzi całą haracz i nie chodzi tylko o reklamy w telewizji i szalonych naukowców, ale obejmuje profesorów Ivy League, lekarzy, fałszywe wiadomości, fałszywe badania kliniczne, a nawet fałszywe recenzje pełne wycofanych artykułów. Dzięki ustawie o wolności informacji odkryto przeglądy FDA badań klinicznych kontrolowanych placebo, dotyczących leków przeciwpsychotycznych i przeciwdepresyjnych, więc prawda wychodzi na jaw, nawet jeśli nie jest publikowana przez kompleks medialny Ameryki.
Intensywny doping dzieci jest obecnie "normą" dla amerykańskiego stylu medycyny zdrowia psychicznego
Zabierz swoje dziecko do psychiatry po prawie wszystko, a najprawdopodobniej wyjdziesz z tego biura z receptą na niebezpieczne, zmieniające myśli leki, które nie mają żadnego interesu w niczyich rękach, a tym bardziej w mózgu twojego dziecka. To ogromny eksperyment z neuronami i synapsami, które arogancki przemysł psychiatryczny uważa, że podbił. Najnowsze, najdroższe markowe pigułki są przeznaczone do zastosowań poza wskazaniami, ponieważ nie są nawet odpowiednio zatwierdzone do stosowania na etykiecie.
Może dziecko ma lęk przed jedzeniem MSG i aspartamu. Czy ktoś przyjrzał się temu bliżej? A co z przemysłowymi barwnikami spożywczymi, które powodują ADHD? Co powiesz na syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy, który powoduje nadpobudliwość, czy "diagnozujemy" to? A co z maskami COVID-19, które odcinają od 5 do 20 procent spożycia tlenu przez cały dzień, podczas gdy maluch oddycha już przetworzonym powietrzem w postaci dwutlenku węgla? A może dzieci, które teraz dostają "zastrzyki skrzepów" chińskiej grypy, doświadczają prionów białkowych kolców, które zakłócają naczynia krwionośne mózgu, które tworzą tę "nierównowagę chemiczną", na której szarlatani lubią opierać swoją diagnozę?
Dostosuj swoją oszukańczą częstotliwość, aby BigPharmaNews.com wiadomości prawdy, które są cenzurowane przez resztę mediów, gdy to czytasz.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz