niedziela, 21 sierpnia 2022

"Wybuch na rynku w północnej Syrii zabija 15 osób, rani dziesiątki"

 Atak rakietowy na zatłoczony rynek w mieście wspieranym przez Turcję bojowników opozycji w północnej Syrii zabił w piątek 15 osób i ranił dziesiątki, powiedział opozycyjny obserwator wojenny i grupa ratowników medycznych.

Atak na miasto al-Bab nastąpił kilka dni po tureckim nalocie, w którym zginęło co najmniej 11 syryjskich żołnierzy i wspieranych przez USA kurdyjskich bojowników. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, opozycyjny obserwator wojny, obwinił syryjskie siły rządowe za piątkowy ostrzał, mówiąc, że był to pozorny odwet za turecki nalot.

Obserwatorium podało, że wśród 15 zabitych było troje dzieci, a ponad 30 zostało rannych. Syryjska Obrona Cywilna opozycji, znana również jako Białe Hełmy, miała taką samą liczbę ofiar śmiertelnych, ale powiedziała, że 28 osób zostało rannych. Grupa ratowników medycznych powiedziała, że jej członkowie ewakuowali część rannych i martwych ciał.

"To najgorsza masakra popełniona przez siły reżimu od czasu ustania walk między reżimem a opozycją" - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdurrahman, odnosząc się do zawieszenia broni w marcu 2020 r., które zakończyło szeroką ofensywę syryjskiego rządu na obszarach kontrolowanych przez rebeliantów.

Wspierane przez USA Syryjskie Siły Demokratyczne pod dowództwem Kurdów oświadczyły w oświadczeniu, że ich bojownicy nie ostrzeliwują al-Bab. Nie było komentarza ze strony rządu.

Od 2016 roku Turcja rozpoczęła trzy duże operacje transgraniczne w Syrii i kontroluje niektóre terytoria Syrii na północy.

Chociaż walki osłabły w ciągu ostatnich kilku lat, ostrzał i naloty nie są rzadkością w północnej Syrii – ostatniej dużej twierdzy rebeliantów w kraju.

Konflikt w Syrii, który rozpoczął się w marcu 2011 roku, zabił setki tysięcy ludzi i wysiedlił połowę przedwojennej populacji kraju liczącej 23 miliony. Siły prezydenta Baszara Assada odzyskały kontrolę nad większością części Syrii w ciągu ostatnich kilku lat, z pomocą swoich sojuszników, Rosji i Iranu.

Obserwatorium i wojsko USA poinformowały, że atak dronów w czwartek późnym wieczorem w północno-wschodniej Syrii zabił cztery kobiety i ranił kilka innych.

Obserwatorium obwiniło Turcję za atak, mówiąc, że jego celem był obiekt, w którym syryjskie kurdyjskie kobiety uprawiały sport. Kobieta-syryjski dowódca kurdyjski z siłami wspieranymi przez USA odwiedziła w czasie ataku, podało Obserwatorium.

Amerykański dowódca wojskowy, generał major John Brennan, potępił atak i powiedział, że dron uderzył w grupę nastoletnich dziewcząt grających w siatkówkę w ramach programu edukacyjnego i popularyzatorskiego ONZ.

"Takie akty są sprzeczne z prawem konfliktów zbrojnych, które wymagają ochrony ludności cywilnej" - powiedział Brennan, dowódca Połączonych Połączonych Sił Zadaniowych.

Brennan powiedział również, że "wzrost działań wojennych w północnej Syrii tworzy chaos w delikatnym regionie" i wezwał do natychmiastowej deeskalacji ze wszystkich stron konfliktu, powołując się na wciąż obecne zagrożenie ze strony grupy terrorystycznej ISIS w tym regionie.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.theepochtimes.com/

Brak komentarzy: