AUTOR: TYLER DURDEN
Aktualizacja(11:40): Jedną z rzeczy, o których prezydent Rosji Putin mówił w swoim przemówieniu przed Wschodnim Forum Ekonomicznym we Władywostoku, było to, że jego kraj "nic nie stracił" na rozpoczęciu "operacji specjalnej" na sąsiedniej Ukrainie:
"Nic nie straciliśmy i nic nie stracimy" – powiedział Putin. "Jeśli chodzi o to, co zyskaliśmy, mogę powiedzieć, że głównym zyskiem było wzmocnienie naszej suwerenności".
Putin przyznał jednak, że decyzja Moskwy o wysłaniu wojsk na Ukrainę stworzyła "pewną polaryzację, zarówno na świecie, jak i w kraju".
Poniżej: zrzut ekranu Europy zamrażającej się od niesamowitego wideo Gazpromu.
Jednak wiele rosyjskich rodzin może błagać, aby się różnić w kwestii niestracenia "niczego", biorąc pod uwagę, że szacunki dotyczące ofiar rosyjskich żołnierzy wahają się co najmniej w dziesiątkach tysięcy zabitych i rannych w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Ale najwyraźniej przekaz Putina w tym przypadku był skierowany przede wszystkim do Zachodu, z którym Kreml jest zamknięty w wojnie gospodarczej i energetycznej, nie wspominając o wojnie zastępczej w Europie Wschodniej.
* * *
Prezydent Rosji Władimir Putin wysadził w powietrze trwającą "gorączkę sankcji" na Zachodzie w szeroko zakrojonym przemówieniu przed Wschodnim Forum Ekonomicznym we Władywostoku, na dalekim wschodzie kraju, gdzie, jak opisaliśmy wcześniej, chińska delegacja była największa. Czołowy chiński ustawodawca Li Zhanshu był obecny, gdy rosyjski przywódca podkreślił: "bez względu na to, jak bardzo ktoś chciałby odizolować Rosję, nie można tego zrobić".
Zamiast tego powiedział, że odwet od sankcji UE i USA oraz prób oddzielenia od rosyjskich paliw kopalnych niszczy życie w West. "Teraz widzimy, jak produkcja i miejsca pracy w Europie zamykają się jeden po drugim", powiedział Putin, podkreślając, że dzieje się to jako "zachodnie elity, które nie chciałyby, a nawet nie mogą uznać obiektywnych faktów".
Jego tematem, podobnie jak w wielu wcześniejszych ważnych przemówieniach, była niezdolność zachodnich elit do rozpoznania nieuniknionego przejścia ze świata jednobiegunowego do wielobiegunowego (dosłownie nazwa tegorocznego forum brzmi "Na drodze do wielobiegunowego świata") lub odejście od "porządku świata, który przynosi korzyści tylko im, zmuszając wszystkich do życia zgodnie z zasadami, które wymyślili i które regularnie łamią i stale zmieniają w zależności od sytuacji" - powiedział w tłumaczeniu mediów państwowych.
To, że "nie chcieli, a nawet nie mogą uznać obiektywnych faktów" na temat globalnych zmian, ujawnia ich "rosnące oderwanie" od zwykłych ludzi, których rzekomo reprezentują. A jednak teraz populacje europejskie mogą "zamarznąć", podczas gdy przywódcy, którzy krótkowzrocznie chcą zaatakować w emocjonalnej odpowiedzi na inwazję na Ukrainę, odmawia się im kluczowej rosyjskiej energii:
"Epidemia [koronawirusa] została zastąpiona innymi globalnymi wyzwaniami, które zagrażają całemu światu" - powiedział Putin na Wschodnim Forum Ekonomicznym w rosyjskim mieście portowym we Władywostoku na Pacyfiku.
"Mam na myśli gorączkę sankcji Zachodu" - powiedział, krytykując "rażące i agresywne" próby "podporządkowania" krajów, które nie nałożyły ograniczeń gospodarczych na Rosję.
Odrzucił jako "nonsens" powszechne zarzuty, że Rosja używa gazu jako broni energetycznej, mówiąc, że jest to tak proste, jak uwolnienie niezbędnych części do bezpiecznego i prawidłowego funkcjonowania rurociągów obsługiwanych przez Gazprom.
"Dajcie nam turbiny, a jutro włączymy Nord Stream, ale oni nic nam nie dadzą" Putin powiedział publiczności, odnosząc się do najnowszych globalnych nagłówków o rozważanym przez UE pułapie cenowym rosyjskiej ropy i gazu, nazywając propozycję "kolejną głupotą". Zasugerował, że dylemat pozostaje prosty:
"Są zobowiązania umowne i jeśli są jakieś decyzje polityczne, które są z nimi sprzeczne, to po prostu ich nie wypełnimy. Nie dostarczymy niczego, jeśli będzie to sprzeczne z naszymi interesami ekonomicznymi, w tym przypadku. Nie będziemy dostarczać gazu, ropy, węgla ani oleju opałowego".
Częścią wyżej wymienionych obiektywnych faktów, których zachodni przywódcy nie chcą przyznać, jest to, że narody importujące rosyjską energię "nie są w stanie dyktować swojej woli". Putin powiedział, że nadal jest "przekonany, że niczego nie straciliśmy i nic nie stracimy [po inwazji na Ukrainę]. Naszym głównym osiągnięciem jest wzmocnienie suwerenności".
► "Niech się opamiętają, – podkreślił Putin. A jednak "władze UE odmawiają europejskim przedsiębiorstwom dostępu do surowców, energii i rynków". Tak więc spadający standard życia i rosnąca inflacja, której doświadczają obecnie Europejczycy - szczególnie w miesiącach zimowych - będą nadal poświęcane amerykańskim interesom, dopóki ci przywódcy w końcu nie zrozumieją, wyjaśnił rosyjski przywódca.
"Nie będzie niespodzianką, gdy udziały w rynku europejskich firm, zarówno na kontynencie, jak i na całym świecie, zostaną przejęte przez ich amerykańskich patronów. Kiedy realizują swoje zainteresowania, nie ograniczają się ani nie unikają niczego".
Co ciekawe, odniósł się do statusu gazociągu Nord Stream 2 Rosja do Niemiec, który został zatrzymany, zanim jeszcze został uruchomiony w następstwie kryzysu ukraińskiego, mówiąc, że Moskwa pozostaje "gotowa" do rozpoczęcia pompowania gazu przez NS2, jeśli druga strona będzie chciała:
"Nie budujemy niczego bez powodu. Otrzymaliśmy i udoskonaliliśmy niezbędną technologię. W razie potrzeby włączymy Nord Stream 2" - powiedział Putin.
Według niego Nord Stream 1 jest obecnie praktycznie zamknięty, a Zachód twierdzi, że Moskwa wykorzystuje gazociąg jako broń energetyczną. "Bzdura. Dostarczamy tyle, ile potrzebują nasi partnerzy - spełniamy wszystko, co umieścili we wniosku" - dodał Putin.
Uznając obecność dużej chińskiej delegacji i obecność trzeciego najwyższego chińskiego urzędnika rządowego na forum, Putin powiedział: "Mam nadzieję, że wkrótce zobaczę Xi Jinpinga w Uzbekistanie".
Rosyjski gigant energetyczny Gazprom na początku tego tygodnia opublikował dość prowokacyjne wideo skierowane do Europy i tego, czego może się spodziewać na nadchodzącą zimę:
Następnie urzędnicy Kremla potwierdzili, że "Putin i chiński prezydent Xi Jinping spotkają się w przyszłym tygodniu na szczycie w Uzbekistanie", według ABC News. Dwa duże kraje uzbrojone w broń jądrową właśnie zakończyły tydzień wspólnych gier wojennych, wśród wielu innych reprezentowanych narodów, na Wostok 2022 w tym samym dalekowschodnim regionie Rosji.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz