wtorek, 6 grudnia 2022

"Jaka jest następna rzecz, która nas uderzy? Przygotuj się na to, bo będzie OGROMNE!"


Wpis gościnny autorstwaUgo Bardi

Pomimo tego, że przodkowie mają starożytnych jasnowidzów ("haruspiców"), nie twierdzę, że jestem w stanie przewidzieć przyszłość. Ale myślę, że mogę zaproponować scenariusze na przyszłość. Jaka może być następna wielka rzecz, która nas uderzy? Sugeruję, że będzie to zakłócenie na rynku ropy spowodowane niedawnym ustaleniem limitu cenowego rosyjskiej ropy.

Czy pamiętasz, jak wiele rzeczy zmieniło się w ciągu ostatnich 2-3 lat i zmieniło się tak niewiarygodnie szybko? W tych zmianach był pewien wzór: jednym elementem było to, że powiedziano nam, że są tylko tymczasowe, innym, że zostały zrobione dla naszego dobra. Powiedziano nam, że potrzebujemy "dwóch tygodni na spłaszczenie krzywej" i że "sankcje spowodujązałamanie rosyjskiej gospodarki w ciągu dwóch tygodni" i wiele innych rzeczy. Wtedy świat wróciłby do normy. Zamiast tego rezultatem była "nowa normalność", zupełnie nie podobna do starej.

Teraz oczywiste pytanie brzmi "co dalej?" Dokładniej, "czym nas uderzą, następnym razem?" Istnieje pomysł, że może być nowa pandemia, nowy wirus lub stary powraca. Ale nie. Są mądrzejsi – do tej pory zawsze byli o krok, może dwa przed nami. Są mistrzami propagandy, wiedzą, że propaganda opiera się na memach i że memy mają skończony czas życia. Stare memy są jak stare gazety, nie są już interesujące. Konkretny bugaboo nie może zbyt długo straszyć ludzi, a pomysł straszenia nas wirusem pandemicznym minął etap użyteczności. Być może sondowali nas z pandemią "małpiej ospy" i zobaczyli, że to nie działa. To i tak było oczywiste. Co teraz?

Pozwólcie, że zaproponuję jeden możliwy nowy sposób, aby do nas uderzyć. Być może słyszeliście o tym, ale do tej pory miało to być coś marginalnego, a nie zaprojektowanego do tworzenia kolejnej "nowej normalności". Ale może. Jest ogromny, jest gigantyczny, przybywa. Jest to pułap cenowy rosyjskiej ropy. Chodzi o to, że kartel krajów, głównie zachodnich, zgodzi się na zakaz importu rosyjskiej ropy, chyba że będzie ona wyceniana na mniej niż 60 dolarów za baryłkę. Utrudni też Rosji eksport ropy za granicę, nawet do państw, które nie podpisały umowy.

Ta idea jest jak zwyklepromowana jako sposób na to, by nam pomóc. Nie tylko zaszkodzi złemu Putinowi, ale obniży ceny ropy, więc wszyscy na Zachodzie powinni być zadowoleni. Ale czy to faktycznie zadziała? Mało prawdopodobne, delikatnie mówiąc, i jest prawdopodobne, że promotorzy wiedzą o tym bardzo dobrze.

Pomyślcie o tym: nigdy nie zdarzyło się w ciągu ostatnich stu lat, aby kartel krajów interweniował, aby wymusić pewną cenę ropy na całym świecie. Nawet podczas "kryzysu naftowego" w 1970 roku, Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) nigdy nie zrobiła tego, o co jest często oskarżana, ustalając wysoką cenę ropy. OPEC może jedynie ustalać kwoty produkcyjne lub nakładać sankcje na niektóre kraje, ale nie ma i nigdy nie miał władzy nad cenami, które są ustalane przez rynek międzynarodowy.

Kiedy rządy wtrącają się w ceny, wyniki są zawsze złe. Zazwyczaj ceny towarów są ustalane zbyt nisko, co ma dwa skutki: powstanie czarnego rynku i zniknięcie towarów z oficjalnego rynku. Była to typowa cecha gospodarki radzieckiej, gdzie ceny były często ustalane na niskim poziomie, aby sprawiać wrażenie, że niektóre towary są dostępne dla wszystkich. Ale tak nie było: teoretycznie większość obywateli radzieckich mogła sobie pozwolić na kawior sprzedawany po cenach ustalonych przez rząd. W praktyce ten kawior prawie nigdy nie istniał w sklepach. Ale, oczywiście, można go było znaleźć na czarnym rynku, jeśli można było za to zapłacić wygórowane ceny.

Dziś interwencja w celu ustalenia ceny rosyjskiej ropyjest równoznaczna z wrzuceniem kluczaw tryby ogromnej maszyny. Nikt nie wie dokładnie, jak zareaguje światowy rynek ropy. Pewne jest tylko to, że Rosjanie odmawiają sprzedaży ropy krajom sygnatariuszom porozumienia. Ogólny skutek usunięcia z rynku dużego producenta może być tylko jeden: wzrost cen ropy. Dokładnie odwrotnie niż ma robić pułap cenowy. Ale to jest minimum, które może się zdarzyć: skutki ograniczenia są nieprzewidywalne na rynku, który jest już niestabilny i podlega dzikim wahaniom cen. Europa może całkowicie stracić dostęp do ropy naftowej i zniknąć. Głód był podstawowym wydarzeniem w historii Europy, może się powtórzyć. Takie rzeczy – nie małe zmiany, ogromne zmiany.

Dlaczego kraje zachodnie zaangażowały się w ten pozornie bezproduktywny pomysł? Cóż, może być jakaś metoda w tym szaleństwie. Mogę wymyślić kilka możliwych wyjaśnień:

1. Zachodnie rządy są w rękach idiotów, którzy nie wiedzą, co robią i działają zgodnie z zasadą znaną jako: "Wbiegłem nago na kaktusa. Dlaczego? Bo wyglądało to na dobry pomysł". Wprowadzają w życie pomysły, które wyglądają dobrze ("szkodząc Putinowi"), nie martwiąc się o konsekwencje (zniszczenie europejskiej gospodarki).

2. Pułap cenowy ma na celu właśnie podniesienie cen ropy. Zmusi to kraje konsumentów do przejścia ze stosunkowo taniej rosyjskiej ropy na droższą amerykańską, która stanie się jeszcze droższa w niemal monopolistycznym reżimie. Przyniesie toogromne zyski amerykańskim producentom. Nie zapominajmy, że amerykańskie elity są przekonane, żeamerykańskie zasoby ropy naftowej są nieskończone, a przynajmniej prawie nieskończone.

3. Pułap cenowy jest uważany za sposób na uratowanie amerykańskiego przemysłu naftowego. Do tej pory ropa byłaniemal cudem, przywracając USA pozycję dominacji wśród producentów ropy. Ale teraz boryka się z trudnościami związanymi ze spadkiem cen ropy na rynku światowym. Przy wyższych cenach ropy Europa sfinansuje nową rundę wydobycia ropy zamkniętej w USA, podczas gdy zyski pozostaną w USA. Brzmito diabolicznie i może tak jest. Pozwolę sobie dodać, że może istnieć powód, dla którego przemysł ropy naftowej został niedawno uznany za "martwy" w mediach głównego nurtu. Nazwijcie mnie teoretykiem spiskowym, aleten artykuło "Oilprice.com" mógł mieć na celu zastraszenie amerykańskich producentów i zmuszenie ich do zaakceptowania ryzykownego środka zakazującego rosyjskiej ropie wejścia na rynek zachodni.

4. Może gdzieś istnieć "ukryta siła", która działa z planem na poziomie globalnym. Plan obejmujewymuszoną redukcję produkcji i konsumpcji paliw kopalnychw celu złagodzenia szkód generowanych przez globalne ocieplenie lub, co być może bardziej prawdopodobne, pozostawienie energii dla elit przy jednoczesnym odebraniu jej zwykłym ludziom. Ostatnie wydarzenia, kryzys Covid i kryzys rosyjski, spowodowały zubożenie niektórych głównych konsumentów paliw kopalnych, obywateli zachodniej klasy średniej, a tym samym zmniejszenie ogólnej konsumpcji. Limit cen rosyjskiej ropy może być tylko pierwszym krokiem nowego planu, który zmusi ludzi Zachodu do porzucenia na dobre uzależnienia od paliw kopalnych, czy im się to podoba, czy nie. To może nie być zły pomysł z kilku powodów, ale jest to rodzaj globalnej medycyny równoważnej lobotomii lub radykalnej mastektomii dla pojedynczych ludzi. Powiedzmy, trochę ciężka ręka.

Możliwe, że wszystkie cztery z tych czynników działają. W każdym razie materializuje się potężna zbieżność interesów, która prawdopodobnie odniesie sukces w przepchnięciu limitu rosyjskiej ropy do akceptacji na całym świecie. Biorąc pod uwagę, jak łatwo obywatele europejscy uwierzyli w najbardziej absurdalne rzeczy w ciągu ostatnich dwóch lat, jest mało prawdopodobne, że zrozumieją, co się z nimi robi (i pozwolę sobie nie używać odpowiednich słów dla tej koncepcji). Nie oznacza to, że obywatele amerykańscy poradzą sobie znacznie lepiej: ogromny transfer bogactwa z Europy do USA trafi w całości do kieszeni amerykańskich oligarchów. Jeśli chodzi o rządy europejskie, są to struktury, które powinny sprzeciwiać się temu gigantycznemu transferowi bogactwa, ale są obsadzone przez zdrajców, idiotów lub jedno i drugie; Więc entuzjastycznie przyjmą ten pomysł.

Czy to właśnie pokazuje kryształowa kula? Niekoniecznie. Powiedzmy, że istnieją powody, by sądzić, że to, co właśnie opisałem, jest prawdopodobnym scenariuszem. Następnie, najlepiej ułożone schematy myszy i ludzi gang na rufie agley. Istnieje granica tego, jak mocno możesz coś popchnąć, zanim rzecz rozpadnie się na kawałki lub odgryzie. Czy obywatele europejscy będą wiecznie szczęśliwi, że zostaną zgwałceni ekonomicznie przez USA? Przyszłość jest zawsze pełna niespodzianek, ale kryształowa kula zawsze pokazuje to samo: świat idzie tam, gdzie są pieniądze.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.theburningplatform.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...