AUTOR: TYLER DURDEN
Trzecia część publikacji Elona Muska na Twitterze została opublikowana, po raz kolejny za pośrednictwem doświadczonego dziennikarza Matta Taibbiego.
W tym odcinku, który jest 3-częściowy, dowiadujemy się, co wydarzyło się za kulisami, co doprowadziło do wygnania byłego prezydenta Donalda Trumpa z platformy.
2. Świat wie wiele o tym, co wydarzyło się między zamieszkami na Kapitolu 6 stycznia a usunięciem prezydenta Donalda Trumpa z Twittera 8 stycznia...3. Pokażemy Ci, co nie zostało ujawnione: erozja standardów w firmie w miesiącach przed J6, decyzje wysokich rangą menedżerów o naruszeniu własnych zasad i wiele innych, na tle ciągłych, udokumentowanych interakcji z agencjami federalnymi.4. Pierwsza rata obejmuje okres przed wyborami do 6 stycznia. Jutro @ShellenbergerMD szczegółowo opisze chaos na Twitterze 7 stycznia. W niedzielę @bariweiss ujawni tajną komunikację wewnętrzną z kluczowej daty 8 stycznia.5. Niezależnie od opinii na temat decyzji o usunięciu Trumpa tego dnia, wewnętrzna komunikacja na Twitterze między 6 stycznia a 8 stycznia ma wyraźne znaczenie historyczne. Nawet pracownicy Twittera zrozumieli, że był to przełomowy moment w annałach mowy.6. Gdy tylko skończyli banować Trumpa, dyrektorzy Twittera zaczęli przetwarzać nową władzę. Przygotowywali się do zakazania przyszłym prezydentom i Białym Domom – być może nawet Joe Bidenowi. "Nowa administracja", mówi jeden z dyrektorów, "nie zostanie zawieszona przez Twittera, chyba że będzie to absolutnie konieczne".7. Kierownictwo Twittera usunęło Trumpa częściowo z powodu tego, co jeden z dyrektorów nazwał "kontekstem otoczenia": działania Trumpa i zwolenników "w trakcie wyborów i, szczerze mówiąc, ostatnie 4+ lata". W końcu spojrzeli na szeroki obraz. Ale takie podejście może działać w obie strony.8. Większość wewnętrznej debaty prowadzącej do zakazu Trumpa odbyła się w ciągu tych trzech styczniowych dni. Jednak ramy intelektualne zostały ustanowione w miesiącach poprzedzających zamieszki na Kapitolu.9. Przed J6 Twitter był unikalną mieszanką zautomatyzowanego, opartego na regułach egzekwowania i bardziej subiektywnej moderacji przez kierownictwo wyższego szczebla. Jak informowaliśmy, firma miała szeroki wachlarz narzędzi do manipulowania widocznością, z których większość została rzucona na Trumpa (i innych) przed J6.10. W miarę zbliżania się wyborów kierownictwo wyższego szczebla – być może pod presją agencji federalnych, z którymi spotykali się coraz częściej w miarę upływu czasu – coraz bardziej zmagało się z zasadami i zaczęło mówić o "vios" jako pretekstach do zrobienia tego, co i tak prawdopodobnie zrobiliby.11. Po J6, wewnętrzne Slacki pokazują, że kierownictwo Twittera czerpie korzyści z zintensyfikowanych relacji z agencjami federalnymi. Oto szef Trust and Safety Yoel Roth, ubolewający nad brakiem "wystarczająco ogólnych" opisów kalendarza, aby ukryć swoich "bardzo interesujących" partnerów do spotkań.12. Niniejsze wstępne sprawozdania opierają się na wyszukiwaniu dokumentów powiązanych z wybitnymi członkami kadry kierowniczej, których nazwiska są już publiczne. Należą do nich Roth, były szef trustu i polityki Vijaya Gadde, a ostatnio zastępca głównego radcy prawnego (i były główny prawnik FBI) Jim Baker.13. Jeden szczególny kanał luzu oferuje unikalne okno na ewoluujące myślenie najwyższych urzędników pod koniec 2020 r. i na początku 2021 r.14. 8 października 2020 r. kierownictwo otworzyło kanał o nazwie "us2020_xfn_enforcement". Dzięki J6 byłoby to miejsce dyskusji na temat usuwania związanych z wyborami, zwłaszcza tych, które dotyczyły "głośnych" kont (często nazywanych "VIT" lub "bardzo ważnymi tweeterami").15. Istniało przynajmniej pewne napięcie między Operacjami Bezpieczeństwa – większym działem, którego pracownicy stosowali bardziej oparty na regułach proces rozwiązywania problemów takich jak pornografia, oszustwa i zagrożenia – a mniejszą, potężniejszą kadrą starszych dyrektorów ds. Polityki, takich jak Roth i Gadde.16. Ta ostatnia grupa była szybkim Najwyższym Sądem Najwyższej moderacji, wydającym orzeczenia w sprawie treści w locie, często w ciągu kilku minut i na podstawie domysłów, intuicji, a nawet wyszukiwań w Google, nawet w sprawach dotyczących prezydenta.17. W tym czasie kierownictwo wyraźnie współpracowało również z federalnymi organami ścigania i agencjami wywiadowczymi w sprawie moderacji treści związanych z wyborami. Chociaż wciąż jesteśmy na początku przeglądu #TwitterFiles, każdego dnia dowiadujemy się więcej o tych interakcjach.18. Dyrektor ds. Polityki Nick Pickles został zapytany, czy powinni powiedzieć, że Twitter wykrywa "dezinformację" poprzez "ML, ludzką ocenę i **partnerstwa z zewnętrznymi ekspertami?*" Pracownik: "Wiem, że to był śliski proces... Nie jestem pewien, czy chcesz, aby nasze publiczne wyjaśnienie zawisło na tym".19. Pickles szybko, czy mogą "po prostu powiedzieć" partnerstwa ". Po chwili mówi: "np. nie jestem pewien, czy opisalibyśmy FBI / DHS jako ekspertów".20. Ten post o sytuacji laptopa Huntera Bidena pokazuje, że Roth nie tylko spotykał się co tydzień z FBI i DHS, ale także z Biurem Dyrektora Wywiadu Narodowego (DNI):21. Raport Rotha dla FBI/DHS/DNI jest niemal farsowy w swoim samobiczującym tonie: "Zablokowaliśmy historię NYP, a następnie ją odblokowaliśmy (ale powiedzieliśmy coś przeciwnego)... Comms jest zły, reporterzy myślą, że jesteśmy idiotami... krótko mówiąc, FML" (fuck my life).23. Niektóre z późniejszych wypowiedzi Rotha wskazują, że jego cotygodniowe spotkania z federalnymi organami ścigania obejmowały oddzielne spotkania. Tutaj dzwoni do FBI i DHS, aby najpierw udać się do "Aspen Institute", a następnie zadzwonić do Apple.24. W tym przypadku FBI wysyła raporty o dwóch tweetach, z których drugi dotyczy byłego radnego hrabstwa Tippecanoe w stanie Indiana i republikanina o nazwisku
@JohnBasham twierdząc, że "od 2% do 25% kart do głosowania korespondencyjnego jest odrzucanych z powodu błędów".Drugi raport FBI dotyczył tego tweeta @JohnBasham:25. Tweet oznaczony flagą FBI został następnie rozpowszechniony w Slacku. Twitter zacytował Politifact, aby powiedzieć, że pierwsza historia została "udowodniona, że jest fałszywa", a następnie zauważył, że druga została już uznana za "no vio przy wielu okazjach".
26. Następnie grupa decyduje się zastosować etykietę "Dowiedz się, jak głosowanie jest bezpieczne", ponieważ jeden z komentujących mówi: "To całkowicie normalne, że wskaźnik błędu wynosi 2%". Następnie Roth daje ostateczne światło dla procesu zainicjowanego przez FBI:
27. Analizując cały Slack dotyczący egzekwowania wyborów, nie znaleźliśmy ani jednego odniesienia do próśb o moderację ze strony kampanii Trumpa, Białego Domu Trumpa lub ogólnie Republikanów. Spojrzeliśmy. Mogą istnieć: powiedziano nam, że istnieją. Jednak tutaj ich nie było.
31. W jednym przypadku były gubernator Arizony Mike Huckabee żartował-tweetuje o wysyłaniu kart do głosowania za swoich "zmarłych rodziców i dziadków".
32. To inspiruje długi Slack, który czyta się jak parodię @TitaniaMcGrath. "Zgadzam się, że to żart", przyznaje pracownik Twittera, "ale dosłownie przyznaje się w tweecie do przestępstwa".
Grupa deklaruje, że Huck jest "przypadkiem brzegowym" i chociaż zauważa się, że "nie robimy wyjątków dla żartów lub satyry", ostatecznie decydują się go zostawić, ponieważ "szturchnęliśmy wystarczająco dużo niedźwiedzi".
33. "Nadal może wprowadzać ludzi w błąd... nadal może wprowadzać ludzi w błąd", deklaruje grupa niechętna humorowi, po czym odchodzi od Huckabee
33. Roth sugeruje, że umiarkowanie nawet w tym absurdalnym przypadku może zależeć od tego, czy żart spowoduje "zamieszanie". Ten pozornie głupi przypadek w rzeczywistości zapowiada poważne późniejsze problemy:
34. W dokumentach wykonawcy często rozszerzają kryteria na subiektywne kwestie, takie jak intencja (tak, film jest autentyczny, ale dlaczego został pokazany?), orientacja (czy zakazany tweet został pokazany, aby potępić lub wspierać?) lub odbiór (czy żart spowodował "zamieszanie"?). Ten odruch stanie się kluczowy w J6.
35. W innym przykładzie pracownicy Twittera przygotowują się do umieszczenia etykiety ostrzegawczej "głosowanie korespondencyjne jest bezpieczne" na tweecie Trumpa o wpadce pocztowej w Ohio, zanim zdadzą sobie sprawę, że "wydarzenia miały miejsce", co oznaczało, że tweet był "zgodny z faktami":
36. "BARDZO DOBRZE ZROBIONE NA PRĘDKOŚCI" Trump był "filtrowany widocznością" jeszcze na tydzień przed wyborami. Tutaj starsi dyrektorzy nie wydawali się mieć szczególnego naruszenia, ale nadal pracowali szybko, aby upewnić się, że dość anonimowy tweet Trumpa nie może zostać "odpowiedziany, udostępniony lub polubiony":
"BARDZO DOBRZE ZROBIONE NA PRĘDKOŚCI": grupa jest zadowolona, że tweet Trumpa jest szybko rozwiązywany
37. Pozornie nieszkodliwa kontynuacja dotyczyła tweeta aktora @realJamesWoods, którego wszechobecna obecność w spornych zbiorach danych na Twitterze jest już #TwitterFiles żartem.38. Po tym, jak Woods gniewnie zacytował tweeta o etykiecie ostrzegawczej Trumpa, pracownicy Twittera – w zapowiedzi tego, co się stało po J6 – rozpaczali nad powodem działania, ale postanowili "uderzyć go mocno w przyszłe vio".39. Tutaj etykieta jest stosowana do republikańskiej kongresmenki z Georgii, Jody Hice, za powiedzenie: "Powiedz NIE cenzurze wielkich technologii!" i "Karty do głosowania wysłane pocztą są bardziej podatne na oszustwa niż głosowanie osobiste... To po prostu zdrowy rozsądek".40. Zespoły Twittera poszły na łatwiznę wobec Hice'a, stosując tylko "miękką interwencję", a Roth martwił się o reakcję optyki "wah wah cenzura":41. Tymczasem istnieje wiele przypadków tweetów popierających Bidena ostrzegających, że Trump "może próbować ukraść wybory", które zostały ujawnione, tylko po to, by zostać zatwierdzonym przez kierownictwo wyższego szczebla. Ten, jak decydują, po prostu "wyraża obawę, że wysłane pocztą karty do głosowania mogą nie dotrzeć na czas".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz