Mieszkańcy San Francisco przygotowujący się na widok w pełni uzbrojonych robotów patrolujących ich ulice byli zaskoczeni wiadomością, która wybuchła - na razie nie ma rozmieszczenia.
Rada nadzorcza miasta, która głosowała 8-3 29 listopada za użyciem uzbrojonych robotów do zadań policyjnych w sytuacjach awaryjnych, wycofała się ze swojej wcześniejszej decyzji po publicznym sprzeciwie. 6 grudnia ogłosił, że odłoży kontrowersyjny plan, utrzymując roboty na posterunkach i wysyłając przepisy upoważniające je z powrotem do właściwej komisji. Tymczasem zarząd powiedział, że będzie nadal debatował nad użyciem uzbrojonych robotów.
Ogłoszenie z 6 grudnia zasadniczo przywróciło egzekwowanie prawa ludzkim policjantom, którzy pomimo całej swojej słabości i występków, mają przynajmniej serce i duszę, aby zdecydować, czy podejrzani lub przestępcy muszą żyć, czy umrzeć podczas zbrojnych konfrontacji.
Z drugiej strony roboty reagowałyby i działały na polecenie lub zgodnie z zaprogramowaniem – bez względu na szkody wtórne lub utratę życia. Te uzbrojone roboty będą strzelać do każdego, kto znajdzie się w strefie wojny, bez zadawania pytań, strzelając, aż skończy się amunicja lub nie będzie już śladów oporu. (Powiązane: Policja Oakland dąży do rozwoju uzbrojonych "zabójczych robotów" w celu egzekwowania prawa.)
Amerykanie mogą przewidzieć takie scenariusze, nawet jeśli policja obiecuje rozmieścić roboty tylko w skrajnie niebezpiecznych sytuacjach, takich jak życie funkcjonariuszy lub gdy istnieje potrzeba zneutralizowania elementów bezprawia, aby zapewnić bezpieczeństwo zwykłym obywatelom.
Jeden z takich przypadków miał miejsce w Dallas w 2016 roku. To był pierwszy raz, kiedy policja użyła robota jako śmiercionośnej broni, gdy został on rozmieszczony z urządzeniem wybuchowym, które zostało zdetonowane, aby zabić snajpera, który zastrzelił i zabił pięciu policjantów.
Wystawienie robota, który nie miał broni, było uzasadnione w tym przypadku, aby zapobiec możliwym obrażeniom lub śmierci większej liczby policjantów. Odłożony obecnie na półkę projekt polityki Departamentu Policji w San Francisco (SFPD) opierał się na tym samym założeniu.
"Roboty będą używane jako opcja śmiercionośnej siły tylko wtedy, gdy ryzyko utraty życia przez członków społeczeństwa lub funkcjonariuszy jest nieuchronne i przewyższa wszelkie inne opcje siły dostępne dla SFPD" – powiedział departament.
Aby usunąć takie pojęcie, SFPD opublikowała nawet w ostatniej chwili poprawkę stwierdzającą, że uprawnienia decyzyjne w zakresie rozmieszczenia uzbrojonych robotów będą ograniczone do wysokich rangą oficerów i będą stosowane tylko wtedy, gdy zwykłe taktyki polowe zostaną zastosowane bez powodzenia.
Uzbrojone roboty policyjne wciąż podatne na włamania, usterki
Roboty, nawet te wyposażone w sztuczną inteligencję, nie są niezawodne.
Co by było, gdyby okablowanie się zepsuło lub centralny system dowodzenia został zhakowany? Co by było, gdyby roboty zostały rozmieszczone na podstawie błędnych informacji, a niewinne osoby zginęły w konfrontacji? Co by było, gdyby urzędnicy zatwierdzający rozmieszczenie byli niestabilni psychicznie?
Strach ludzi jest zrozumiały. Kto by ich chronił, gdyby tysiące robotów policyjnych w całych Stanach Zjednoczonych zostało wyposażonych w ramiona, wypuszczonych na wolność i ostatecznie stało się autonomicznymi robotycznymi zespołami SWAT? Sceny z filmu science-fiction "RoboCop" dają im perspektywę możliwych rezultatów.
Być może Rada Nadzorcza San Francisco również zdała sobie sprawę z głupoty uzbrajania robotów do wykonywania śmiercionośnej pracy policyjnej bez odpowiednich konsultacji i rozpowszechniania informacji wśród ich mieszkańców.
Wystawienie zabójczych robotów może poczekać.
Obejrzyj ten film o zatwierdzeniu przez Radę Organów Nadzoru San Francisco planu rozmieszczenia uzbrojonych robotów, decyzję tę później unieważniono.
Ten film pochodzi z kanału GalacticStorm na Brighteon.com.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz