AUTOR: TYLER DURDEN
Prezydent Aleksander Łukaszenka powiedział we wtorek, że nie zawaha się użyć rosyjskiej taktycznej broni jądrowej, która wkrótce zostanie stacjonująca na białoruskiej ziemi, jeśli jego kraj stanie w obliczu "agresji".
"Nie daj Boże, abym musiał dziś podjąć decyzję o użyciu tej broni, ale nie byłoby wahania, gdybyśmy stanęli w obliczu agresji" - powiedział.
W zeszłym tygodniu prezydent Rosji Putin powiedział swojemu białoruskiemu odpowiednikowi na spotkaniu w Soczi, że taktyczna broń jądrowa zostanie rozmieszczona na Białorusi po tym, jak obiekty będą gotowe w dniach 7-8 lipca.
Putin ujawnił plany wysłania tam broni nuklearnej w marcu.
Broń będzie pod kontrolą rosyjskiego wojska, ale będzie przechowywana w białoruskich bazach.
Podczas gdy Łukaszenka jest znany z tego rodzaju maksymalistycznej i szowinistycznej retoryki, często w reakcji na rozwój wydarzeń z NATO dotyczących nowych systemów uzbrojenia dla Ukrainy, czas tych nowych uwag do "podjęcia decyzji" jest godny uwagi.
Groźba pojawia się tego samego dnia, w którym The Wall Street Journal poinformował, że Biały Dom ma zamiar przekazać Ukrainie pociski ze zubożonego uranu po raz pierwszy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji.
Wewnętrzna debata administracyjna na temat kontrowersyjnej amunicji trwa od kilku miesięcy, ale urzędnik administracyjny cytowany w WSJ mówi, że w tym momencie "nie ma większych przeszkód" w wysłaniu, które zostanie wykorzystane do wyposażenia czołgów M1 Abrams dostarczonych przez Waszyngton.
Jak wspominaliśmy wcześniej, kiedy Wielka Brytania wcześniej ogłosiła swoją autoryzację na zubożony uran dla czołgów podstawowych Challenger 2, wtedy prezydent Putin po raz pierwszy powiedział, że stacjonuje taktyczną broń jądrową na Białorusi.
Putin bardzo konkretnie uzasadnił eskalację nuklearną w odpowiedzi na ówczesną decyzję Londynu. Ale Waszyngton oczywiście bagatelizuje i odrzuca związek pocisków ze zubożonego uranu z "bronią jądrową".
Niezależnie od tego, jak pokazują komentarze Łukaszenki, retoryka dotycząca potencjalnej eskalacji nuklearnej wciąż rośnie, w bardzo niebezpiecznym momencie świat jest już 90 sekund do północy.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz