Rozpoczęła się długo oczekiwana i długo oczekiwana ofensywa ukraińska, która ma na celu odzyskanie ziem zajętych przez siły rosyjskie w trakcie trwającej 16 miesięcy wojny, a wczesne doniesienia mówią, że wojska Moskwy są pobite.
"Ukraińskie HIMARS są obecnie wykorzystywane na linii frontu, aby uderzyć w rosyjskie pozycje na południu kraju, według znanego rosyjskiego blogera wojennego" - poinformował w czwartek Newsweek, odnosząc się do dostarczonego przez USA systemu rakietowego.
"HIMARS (High Mobility Artillery Rocket Systems) są rozmieszczane "bez wahania, do użycia na samym froncie" w regionach takich jak wschodni Donieck i południowy region Zaporoża, powiedział w czwartek kremlowski propagandysta Siemion Pegov, który prowadzi konto WarGonzo Telegram.
"Uderzyli prosto w wysunięte fortyfikacje", napisał, dodając, że wojsko Kijowa może próbować "przeciąć" siły rosyjskie za pomocą HIMARS.
"Wyrzucenie HIMARS z okopów jest znacznie trudniejsze niż ataki czołgów" - dodał Pegov.
Od lata 2022 roku Ukraina włączyła HIMARS do swojego arsenału. Pojawienie się tych kołowych wyrzutni rakietowych w czerwcu 2022 r. spotkało się z uznaniem ukraińskiego ministra obrony Ołeksija Reznikowa, który określił je jako "potężne narzędzia". Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zauważył później pod koniec lipca 2022 r., że dodanie HIMARS i innej precyzyjnej broni znacznie przechyla losy wojny na ich korzyść.
W ramach pakietów pomocy wojskowej Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie 38 HIMARS-ów wraz z amunicją do systemów artyleryjskich. Część ekspertów twierdzi jednak, że nie jest pewne, czy Ukraina rzeczywiście rozpoczęła przewidywaną kontrofensywę przeciwko siłom rosyjskim. W poniedziałek rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że Ukraina rozpoczęła w niedzielę "ofensywę na dużą skalę", koncentrując się na "pięciu sektorach frontu".
"Celem przeciwnika było przełamanie naszej obrony na najbardziej wrażliwym sektorze frontu" - powiedział rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony, generał broni Igor Konaszenkow. Ministerstwo obrony powiedziało, że ofensywa już się nie powiodła.
Na początku tego tygodnia Jewgienij Prigożyn, rosyjski oligarcha, który stoi na czele Grupy Wagnera najemników walczących na Ukrainie, twierdził, że siły ukraińskie już naruszyły linię obrony w wielu regionach.
W czwartek Władimir Rogow, lider pro-moskiewskiego ruchu "Jesteśmy razem z Rosją", ujawnił mediom państwowym, że Kijów od około czterech dni prowadzi operacje kontrofensywne w południowym regionie Zaporoża.
Podczas gdy Kijów utrzymuje głównie tajne stanowisko w sprawie swoich operacji, szef Rady Obrony i Bezpieczeństwa Ukrainy odrzucił pomysł kontrofensywy rozpoczynającej się w środę.
"To wszystko nie jest prawdą" - powiedział agencji Reutera Ołeksij Daniłow. "Kiedy to wszystko się zacznie, zadecyduje o tym nasze wojsko".
"Kiedy rozpoczniemy kontrofensywę, wszyscy o tym wiedzą, zobaczą to" - dodał Daniłow.
Podczas ogłoszenia w środę ukraińska wiceminister obrony Hanna Maliar poinformowała, że siły ukraińskie poczyniły znaczne postępy w różnych regionach w pobliżu spornego miasta Bachmut, w szczególności od 200 do 1 100 metrów w ciągu poprzedniego dnia.
W osobnym raporcie Newsweeka gazeta zauważyła, że "rosyjscy żołnierze walczący z rosyjską milicją przeciwko Władimirowi Putinowi, która w zeszłym tygodniu przekroczyła graniczący z Ukrainą region Biełgorodu, skarżyli się, że "całe pułki" są niszczone.
Według kanału telegramu "Obwód pskowski" we wtorek odebrano wiadomość od rosyjskiej jednostki działającej w pobliżu granicznego miasta Shebekino w Biełgorodzie.
"Chciałbym zobaczyć historię naszego pułku wymordowanego na polecenie Shebekino i Graivoron i jakoś położyć kres tej sprawie" - napisano w komunikacie.
W raporcie dodano:
Dwie rosyjskie grupy rebeliantów – Legion Wolności Rosji i Rosyjski Korpus Ochotniczy (RVC) – wkroczyły do Biełgorodu w zeszłym tygodniu i od tego czasu trwają intensywne walki. Legion składa się z dezerterów z rosyjskich sił zbrojnych oraz rosyjskich i białoruskich ochotników, a RVC twierdzi, że jego członkami są Rosjanie walczący po stronie Ukrainy i przeciwko reżimowi Kremla.
W niedzielę RVC powiedział, że stoi za atakiem w regionie Biełgorodu, który doprowadził do schwytania kilku rosyjskich żołnierzy.
Trudno powiedzieć, co dokładnie się dzieje.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz