niedziela, 6 sierpnia 2023

"Wspomagane umieranie nie będzie już tylko dla nieuleczalnie chorych, a to powinno nas wszystkich niepokoić......."(video)

 Coś mi mówi, że umieranie z pomocą lekarza będzie coraz łatwiejsze. I to mnie cholernie niepokoi, napisał James Lyons-Weiler.

"Zazwyczaj przepisy dotyczące wspomaganego umierania wymagają, aby pacjent był śmiertelnie chory i cierpiał nieznośnie. Ale oto haczyk: ostatnie trendy pokazują odejście od tych podstawowych kryteriów. Zmiana, która wywołuje w etycznym debacie szerszeni. Widzimy teraz jurysdykcje, w tym nieterminalne stany, takie jak zaburzenia zdrowia psychicznego, jako podstawę wspomaganego umierania "- napisał.

Prawa wspomaganego umierania: czy możemy bezpiecznie poruszać się po śliskim zboczu zmieniających się krajobrazów etycznych?

Autor: James Lyons-Weiler

Dzisiaj zagłębiamy się w palącą kwestię etyczną: rozszerzenie kryteriów dotyczących praw wspomaganego umierania. Konieczna dyskusja, ale nie dla osób o słabym sercu. Ponury temat, tak, ale taki, który obnaża surowy nerw naszego zbiorowego kompasu moralnego. Jak zawsze, staramy się dostarczać wyczerpujących informacji, więc przygotuj się na wyboistą jazdę po tym śliskim zboczu.

Przewińmy kołowrotek do korzeni tych praw, pierwotnie skonstruowanych z zabezpieczeniami mającymi na celu złagodzenie nieznośnego cierpienia śmiertelnie chorych pacjentów. Oregon w USA był jednym z pierwszych użytkowników, a po drugiej stronie Atlantyku Holandia i Belgia wytyczyły ścieżki w prawodawstwie europejskim. Każdy model, choć wyjątkowy, został przedstawiony przez jego zwolenników jako priorytet godności, autonomii i intencji paliatywnej w obliczu bolesnej choroby fizycznej.

Były też te rozdzierające serce przypadki, które podważyły naszą perspektywę – przypadki takie jak Terri Schiavo. Prawna bitwa toczyła się o wartość jej życia, nie w cichych pokojach jej domu, ale pod rażącym oczkiem opinii publicznej. Przypadki te stały się naszym moralnym papierkiem lakmusowym, ujawniając złożony krajobraz etyczny pod naszymi legislacyjnymi przedsięwzięciami.

Zazwyczaj przepisy dotyczące wspomaganego umierania wymagają, aby pacjent był śmiertelnie chory i cierpiał nieznośnie. Ale oto haczyk: ostatnie trendy pokazują odejście od tych podstawowych kryteriów. Zmiana, która wywołuje w etycznym debacie szerszeni. Obecnie widzimy jurysdykcje obejmujące nieterminalne schorzenia, takie jak zaburzenia zdrowia psychicznego, jako podstawę wspomaganego umierania.

To tutaj napotykamy śliskie zbocze, zdradliwy teren, który grozi destabilizacją starannej równowagi między współczującą opieką u schyłku życia a potencjalnym wykorzystywaniem bezbronnych osób. Stawia pytanie: jak daleko możemy rozszerzyć granice wspomaganego umierania bez zacierania granic moralności i legalności?

Nie jest to tylko czcza debata, ten dylemat etyczny rozgrywa się w czasie rzeczywistym, z prawdziwym życiem. W Kanadzie i Holandii, gdzie cierpienie psychiczne i "nagromadzenie zaburzeń wieku podeszłego" są obecnie uważane za ważne powody wspomaganego umierania.

Zmiany te skłaniają nas do oceny potencjalnych reperkusji prawnych i debat wywołanych taką ekspansją. Pytanie, które nieustannie się pojawia, brzmi: czy prawa te staną się tak ekspansywne, że ryzykują, że przekształcą się w instrument przedwczesnego zakończenia życia tych, którzy są bezbronni lub w tymczasowej rozpaczy.

Spectator TV, rozwijająca się platforma, niedawno zajęła się kontrowersyjną kwestią związaną z decyzją Kanady o rozszerzeniu przepisów dotyczących wspomaganej śmierci na osoby z chorobami psychicznymi. Posunięcie to wywołało gorącą debatę na temat natury i zakresu wspomaganego umierania, a niektórzy zwolennicy twierdzą, że może to być ulga dla osób cierpiących, podczas gdy inni ostrzegają przed potencjalnym niewłaściwym wykorzystaniem takiej polityki. Znaczny wzrost liczby abonentów Spectator TV sugeruje, że ludzie na całym świecie są zainteresowani takimi dyskusjami.

Douglas Murray, współpracownik Spectatora, wyraził swoje obawy w tej sprawie. W przeszłości poruszył kilka kwestii etycznych dotyczących wspomaganego umierania, podkreślając potencjalne ryzyko i konieczność ustalenia właściwych granic. Jego obawy koncentrują się przede wszystkim wokół możliwości stopniowego rozszerzania się takich przepisów, potencjalnie prowadzących do nadużyć lub niezamierzonych konsekwencji.

W 2016 r. rząd Kanady wprowadził ustawę o pomocy medycznej w umieraniu ("MAID"), początkowo zaprojektowaną, aby pomóc osobom z chorobami terminalnymi. Dwa lata później prawo rozszerzyło się na osoby z nieterminalnymi schorzeniami. Od marca przyszłego roku ustawodawstwo ma jeszcze bardziej rozszerzyć swój zakres, aby objąć medycznie wspomagane umieranie dla osób, których jedynym podstawowym stanem jest choroba psychiczna.

Obawy Murraya są wyraźnie widoczne w przypadku Lisy Pawley, 47-letniej kobiety cierpiącej na anoreksję, która wydaje się czekać na wdrożenie nowego prawa. Twierdzi, że wiadomość społeczna wysyłana przez oferowanie śmierci jako opcji dla kogoś z anoreksją – stanem, który wymaga rozległej miłości, wsparcia i leczenia – jest zasadniczo wadliwy.

Około 1 miliona osób w Kanadzie cierpi na anoreksję. Czy śmierć Pawleya będzie przykładem tego, co niektórzy z chorobą psychiczną uważają za "łatwe wyjście"? Stowarzyszenie Akredytowanego Naturopathic Medical College zapewnia artykuł wyjaśniający, dlaczego holistyczne podejścia w medycynie naturopatycznej mogą być odpowiedzią.

Zobacz: Walka z zaburzeniami odżywiania: dlaczego medycyna naturopatyczna może być odpowiedzią

Wracając do wywiadu Douglasa Murraya, Murray podnosi również kwestię potencjalnych zachęt finansowych związanych z eutanazją, obawiając się, że mogą one doprowadzić do zachęcenia do eutanazji jako "łatwej opcji". Martwi się moralnymi implikacjami tej polityki, kwestionując, czy ludzie mogą być popychani do eutanazji z powodów finansowych.

Kwestie te stawiają pod znakiem zapytania rolę współczucia w naszym społeczeństwie. Jak wskazuje Murray, historycznie działania były usprawiedliwiane w imię współczucia, które prowadziło do znaczących okrucieństw. Chociaż nie porównuje sytuacji Kanady bezpośrednio do takich przerażających wydarzeń, używa tego, aby podkreślić potencjalną śliską równię pochyłą, po której społeczeństwo może zejść, gdy działania są zamaskowane językiem współczucia.

Planowana ekspansja kanadyjskich przepisów dotyczących wspomaganego umierania rodzi istotne kwestie etyczne, społeczne i moralne, które inne kraje, takie jak Wielka Brytania, mogą być zmuszone rozważyć, jeśli mają pójść tą samą drogą. Fundamentalne pytanie, czy możliwe jest wprowadzenie przepisów dotyczących wspomaganego umierania i skuteczne ograniczenie ich zakresu, pozostaje, jak sugeruje Murray, kluczowym punktem debaty.

To trudna debata, nie tylko dlatego, że zmusza nas do konfrontacji z naszą śmiertelną kruchością. Ale stojąc na tym śliskim zboczu, spoglądając w niepewną przyszłość praw wspomaganego umierania, musimy dążyć do drogi, która podtrzymuje godność i autonomię jednostek, bez narażania na szwank świętości życia.

Jest to ciągły dyskurs i zachęcamy naszych czytelników do bycia na bieżąco, wspierania współczucia i upewnienia się, że poruszamy się w tym etycznym krajobrazie z precyzją, jakiej wymaga. Kontynuujmy ten dialog razem, ponieważ to właśnie w wymianie pomysłów oświetlamy drogę naprzód.

Jak zawsze, bądź rozważny i bądź na bieżąco.

[W poniższym filmie Douglas Murray dołączył do Johna Connolly'ego, aby omówić proponowane przez Kanadę rozszerzenie przepisów dotyczących eutanazji. Od przyszłego roku osoby chore psychicznie będą mogły legalnie odebrać sobie życie. Co myśli Trudeau?]

SpectatorTV: Douglas Murray o horrorze kanadyjskich przepisów dotyczących eutanazji, 22













SpectatorTV: Douglas Murray o horrorze kanadyjskich przepisów dotyczących eutanazji, 22 lipca 2023 (17 min)

O autorze

James Lyons-Weiler jest naukowcem i autorem książek "Cures vs. Profits", "Environmental and Genetic Causes of Autism" oraz "Ebola: An Evolving Story". Swoimi badaniami i interpretacjami dzieli się na stronie internetowej IPAK Knowledge oraz poprzez kursy oferowane przez IPAK Edu. Publikuje również artykuły na swojej stronie Substack "Popular RationalismTUTAJ.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

Brak komentarzy:

"Oni kłamią, my wiemy, że kłamią, a oni wiedzą, że my wiemy, że kłamią"

  "Wiemy, że kłamią. Wiedzą, że kłamią. Wiedzą, że my wiemy, że kłamią. Wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy, że wiedzą, że kłamią. A jedn...