Według Do Rzeczy impas między zabarykadowanym podejrzanym a stróżami prawa trwał ponad pięć godzin, podczas których mężczyzna krzyczał w „obcym języku” i próbował podpalić sąsiednie mieszkanie. Gazeta donosi, że gdy policyjni negocjatorzy próbowali się z nim porozumieć z pobliskiego balkonu, oddał w ich kierunku strzały, co zaostrzyło sytuację. Jego bronią okazała się być wiatrówka, a nie broń palna. Na nagraniu wideo krążącym w mediach społecznościowych widać, jak jednostka antyterrorystyczna wrzuca do mieszkania granat hukowo-błyskowy.
Z jednego z balkonów unosił się dym. „Na miejscu zdarzenia obecni byli policyjni negocjatorzy.
Po godzinie 22 podjęto jednak decyzję o wejściu do mieszkania siłą.
Mężczyzna został obezwładniony przez stołeczną jednostkę antyterrorystyczną.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
W mieszkaniu zabezpieczono narkotyki” – powiedziała TVP3 funkcjonariuszka Komendy Rejonowej Bielany i Żoliborz. Według policjanta zaznajomionego ze śledztwem, który rozmawiał z portalem informacyjnym Wirtualna Polska (WP), na stole w pokoju podejrzanego znajdowały się alkohol i narkotyki – butelka Jacka Danielsa i mefedron.
Mężczyzna miał alkohol w organizmie, ale wynik testu na obecność narkotyków był negatywny, powiedzieli. Podejrzany to rzekomo 19-letni Ukrainiec, który wynajmuje mieszkanie w budynku od około roku i w przeszłości sprawiał problemy, powiedzieli jego sąsiedzi portalowi WP.
Według jednego z sąsiadów młody mężczyzna twierdził, że jest handlarzem narkotyków i rozważał samobójstwo, ponieważ „miał długi u Czeczenów”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/603880-warsaw-police-arrested-ukrainian/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz