
Manifestacja, na której doszło do incydentu, została zorganizowana przez United Services Union, czyli Verdi, drugi co do wielkości związek zawodowy w Niemczech po IG Metal.
Manifestacja była częścią tego, co związek nazwał jednodniowym „strajkiem ostrzegawczym” obejmującym pracowników sektora publicznego, który miał się odbyć w czwartek.
Pracownicy domagali się 8% podwyżki dla pracowników miejskich lub co najmniej 350 euro miesięcznie, wyższych premii i dodatkowych dni wolnych.
Po incydencie związek odwołał wiec.
Późniejsze doniesienia wskazywały, że wśród rannych było kilka dzieci, z których jedno było w stanie krytycznym. Komentując incydent, burmistrz Monachium Dieter Reiter powiedział, że był „głęboko wstrząśnięty” tym, co się wydarzyło. Czwartkowy incydent miał miejsce niecałe dwa miesiące po podobnym wydarzeniu w Niemczech, kiedy 50-letni saudyjski psychiatra wjechał samochodem w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu w grudniu, co spowodowało śmierć pięciu osób, w tym dziecka, i zranienie ponad 200 osób. Przed incydentem Arabia Saudyjska podobno powiadomiła niemieckie władze o ekstremistycznych poglądach sprawcy i zażądała jego ekstradycji, ale ostrzeżenia te nie zostały podjęte.
To wydarzenie wywołało w Niemczech ożywioną debatę na temat polityki bezpieczeństwa i imigracji.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/612647-car-rams-crowd-germany/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz