poniedziałek, 29 czerwca 2020

"Boris Johnson ma nowy pomysł na UK. Pochłonie rekordowe 250 mld funtów"

Brytyjski premier Boris Johnson zapowiedział dziś, że jego ugrupowanie nie wróci do uprawianej od lat polityki oszczędnościowej, a odpowiedzią na kryzys wywołany epidemią koronawirusa będą zwiększone wydatki mające wyrównywać szanse. Nowy program Johnsona o nazwie 'Project Speed' zakłada przeznaczenie na wydatki publiczne i inwestycje dodatkowych 250 mld funtów.

Boris Johnson ma nowy pomysł na UK. Pochłonie rekordowe 250 mld funtów

Boris Johnson już za 2 dni przedstawi szczegóły narodowego planu rozwoju kraju "Project Speed". (Fot. Getty Images)

Kwota ogłoszona przez Borisa Johnsona robi wrażenie - dodatkowe 250 mld funtów odpowiada połowie rocznego dochodu Polski. Więcej szczegółów "Project Speed" ma być ogłoszone w najbliższy wtorek. Wiadomo już, że celem projektu będzie "pożegnanie się z polityką oszczędności" i "zniwelowanie wszelkich skutków, jakie miał koronawirus na mieszkańców Wysp i gospodarkę kraju".

Nie wiadomo, na co dokładnie trafią dodatkowe pieniądze. Media powołują się na rządowe źródła i wskazują, że chodzi m.in. o nowe szpitale, szkoły, domy, linie kolejowe i drogi. Program ten ma być najbardziej ambitnym od czasów inwestycji po zakończeniu II wojny światowej.

"To ogromny, ogromny szok dla kraju, ale bardzo dobrze odbijemy się od niego. Chcemy budować naszą drogę powrotną do zdrowia. Lekcja polega na tym, by działać szybko i zapewnić, że mamy plany, aby pomóc ludziom, których starych miejsc pracy już nie ma, uzyskać możliwości, których potrzebują. Absolutnie nie wracamy do oszczędności sprzed dziesięciu lat" - zapewnił Johnson.

Johnson nawiązał do działań podjętych przez konserwatywnego premiera Davida Camerona i ministra finansów George Osborne'a w odpowiedzi na kryzys finansowy. Udało im się zmniejszyć odziedziczony po rządach Partii Pracy deficyt budżetowy z 10 proc. do niespełna 2 proc. PKB, ale dużym kosztem  społeczeństwa.

Londyn - według planu brytyjskiego rządu - ma wzmocnić po Brexicie swoją pozycję centrum finansowego świata. (Fot. Getty Images)

Jak wskazuje dziś "Mail on Sunday", Johnson ogłosi niedługo powołanie specjalnego zespołu zadaniowego pod przewodnictwem ministra finansów Rishiego Sunaka, który ma opracować plan inwestycji infrastrukturalnych. Znajdzie się w nim m.in. budowa 40 nowych szpitali, inwestycje w szkolnictwo i stworzenie 10 tys. nowych miejsc w więzieniach.

Brytyjski premier podkreślił, że nie chodzi tylko o fizyczną infrastrukturę, ale także o plan wyrównywania szans dla wszystkich. "Będziemy potrzebowali bardzo aktywnego, dynamicznego planu: nie tylko w zakresie infrastruktury, nie tylko inwestycji, ale także zagwarantowania młodym ludziom, że pomożemy im dostać się na rynek pracy, podnosić ich umiejętności, nadal szkolić w miejscu pracy i zapewnić wysoko płatną, wysoko wykwalifikowaną pracę, która utrzyma ich w dobrej kondycji przez długi czas" - dodał.

Zapowiedzi Johnsona wpisują się w nową politykę postbrexitowej Wielkiej Brytanii. Szefowa Home Office - Priti Patel - wielokrotnie podkreślała, że gospodarka Zjednoczonego Królestwa nie będzie już opierać się na taniej sile roboczej, a na wysokich kwalifikacjach i konkurencyjnych wobec innych krajów w Europie zarobkach. Jednocześnie szefowa resortu wskazała, że "wielu pracodawców może mieć problem z dostosowaniem się do nowej sytuacji, ale nie będzie miało wyjścia". Luka po tanich pracownikach ma być z kolei - według Home Office - wypełniona inwestycjami w robotykę i automatyzację mało wymagających prac fizycznych.

zrodlo:miziaforum.com

Brak komentarzy:

"Zełenski kopie sobie grób atakami na Rosję w stylu „11 września” – amerykański analityk wojskowy Ukraińskie ataki dronów na cele cywilne w Rosji rozgniewają Moskwę, ale nie zmienią biegu wojny, powiedział Daniel Davis"

  Wysoki budynek mieszkalny widoczny w rosyjskim mieście Kazań po uderzeniu ukraińskiego drona 21 grudnia 2024 r. © Sputnik Kijów strzela s...