WASZYNGTON (AP) - brutalny tłum lojalny wobec prezydenta Donalda Trumpa zaatakował w środę Kapitol Stanów Zjednoczonych i zmusił ustawodawców do ukrycia się w oszałamiającej próbie obalenia amerykańskich wyborów prezydenckich, podcięcia demokracji narodowej i powstrzymania demokraty Joe Bidena przed zastąpieniem Trumpa w bieli Dom.Wybrani przedstawiciele narodu rzucili się, by przykucnąć pod biurkami i założyć maski przeciwgazowe , podczas gdy policja bezskutecznie próbowała zabarykadować budynek, jedną z najbardziej wstrząsających scen, jakie kiedykolwiek miały miejsce w siedzibie amerykańskiej potęgi politycznej. Kobieta została zastrzelona w Kapitolu, a burmistrz Waszyngtonu wprowadził godzinę policyjną, próbując powstrzymać przemoc.
Buntownicy byli podjudzany przez Trumpa, który spędził tygodnie fałszywie atakując uczciwość wyborów i wzywał swoich zwolenników do zejścia do Waszyngtonu, aby zaprotestować przeciwko formalnej aprobacie Kongresu dla zwycięstwa Bidena. Niektórzy republikańscy prawodawcy byli w trakcie zgłaszania sprzeciwu do wyników w jego imieniu, kiedy postępowanie zostało nagle przerwane przez tłum.Razem protesty i sprzeciw wyborczy GOP stanowiły prawie nie do pomyślenia wyzwanie dla amerykańskiej demokracji i ujawniły głębię podziałów, które przetoczyły się przez kraj podczas czterech lat urzędowania Trumpa. Chociaż wysiłki mające na celu zablokowanie Bidena przed zaprzysiężeniem 20 stycznia z pewnością zakończyły się niepowodzeniem, poparcie, jakie otrzymał Trump dla jego wysiłków zmierzających do obalenia wyników wyborów, mocno nadwerężyło demokratyczne bariery narodu.
Kongres zebrał się ponownie wieczorem, a prawodawcy potępili protesty, które zniszczyły Kapitol i przysięgli zakończyć potwierdzanie głosowania Kolegium Elektorów za wyborem Bidena, nawet jeśli zajęło to całą noc.
https://youtu.be/A2HpJ0dsmNY
Przed świtem w czwartek ustawodawcy zakończyli pracę, potwierdzając zwycięstwo Bidena w wyborach prezydenckich.
Wiceprezes Mike Pence ogłosił wynik 306-232.
Pence ponownie otworzył Senat po ciężkim dniu i bezpośrednio zwrócił się do demonstrantów: „Nie wygraliście”.
Republikański przywódca większości w Senacie, Mitch McConnell, powiedział, że „nieudane powstanie” podkreśla obowiązek ustawodawcy, aby zakończyć liczenie. Przewodnicząca Izby Demokratycznej Nancy Pelosi powiedziała, że Kongres pokaże światu „z czego jest zrobiona Ameryka”.
Prezydent dał swoim zwolennikom impuls do działania w środę rano podczas wiecu przed Białym Domem, gdzie wezwał ich do marszu na Kapitol. Spędził większość popołudnia w swojej prywatnej jadalni obok Gabinetu Owalnego, oglądając sceny przemocy w telewizji. Za namową swojego personelu, niechętnie opublikował parę tweetów i nagrane wideo, w których powiedział swoim zwolennikom, że nadszedł czas, aby „wracać do domu w pokoju” - mimo to powiedział, że popiera ich sprawę.
Kilka godzin później Twitter po raz pierwszy zablokował konto Trumpa, zażądał usunięcia tweetów usprawiedliwiających przemoc i zagroził „trwałym zawieszeniem”.
Ponury prezydent elekt Biden, dwa tygodnie przed inauguracją, powiedział, że amerykańska demokracja jest „pod bezprecedensowym atakiem ”, co powtórzyło wielu w Kongresie, w tym niektórzy Republikanie. Były prezydent George W. Bush powiedział, że obserwował wydarzenia z „niedowierzaniem i konsternacją”.
Kopuła Kapitolu przez wieki była miejscem protestów i sporadycznych aktów przemocy. Ale wydarzenia ze środy były szczególnie zdumiewające, zarówno dlatego, że przynajmniej początkowo rozwinęły się one wraz z ukrytym błogosławieństwem prezydenta, a także z powodu podstawowego celu, jakim było obalenie wyników wolnych i uczciwych wyborów prezydenckich.
Napięcia były już wysokie, gdy prawodawcy zebrali się wczesnym popołudniem w celu konstytucyjnego zliczenia wyników Kolegium Elektorów, w którym Biden pokonał Trumpa, 306-232. Pomimo próśb McConnella, ponad 150 prawodawców z Republikańskiej Republiki Ludowej planowało poprzeć zastrzeżenia do niektórych wyników, chociaż brakowało dowodów na oszustwa lub niewłaściwe postępowanie podczas wyborów.
Trump spędził przygotowania do rozprawy, publicznie krytykując Pence'a, który odegrał w dużej mierze ceremonialną rolę, aby pomóc w wyrzuceniu wyników. Napisał na Twitterze: „Zrób to Mike, to czas na niezwykłą odwagę!”
Ale Pence, w oświadczeniu na krótko przed prezydenturą, przeciwstawił się Trumpowi, mówiąc, że nie może domagać się „jednostronnego autorytetu”, aby odrzucić głosy wyborcze, które czynią Bidena prezydentem.
W następstwie tego kilku Republikanów ogłosiło, że wycofa swój sprzeciw wobec wyborów, w tym senator Kelly Loeffler, R-Ga., Która przegrała we wtorek kandydaturę do reelekcji .
Wcześniej protestujący walczyli obok policji i włamali się do budynku, krzycząc i machając flagami Trumpa i amerykańskimi, gdy maszerowali przez hale, wielu bez masek podczas kryzysu COVID-19. Prawodawcom kazano schylać się pod siedzeniami, by się ukryć i zakładać maski przeciwgazowe po użyciu gazu łzawiącego w Kapitolu Rotundzie. Niektórzy prawodawcy z Izby Reprezentantów napisali na Twitterze, że ukrywają się w swoich biurach.
Reprezentant Scott Peters z Kalifornii powiedział reporterom, że był w komorze Domu, kiedy ludzie zaczęli ją szturmować. Funkcjonariusze ochrony „zmusili nas wszystkich do upadku, widać było, że odpierali jakiś atak”.
Powiedział, że przy drzwiach stoi mebel. - I wyciągnęli broń - powiedział Peters. Szklane szyby drzwi domu zostały rozbite.Policja podała, że zabita kobieta była częścią tłumu, który wyważał drzwi do zabarykadowanego pokoju, gdzie po drugiej stronie stali uzbrojeni funkcjonariusze. Została postrzelona w klatkę piersiową przez policję Kapitolu i zabrana do szpitala, gdzie uznano ją za zmarłą. Miejska policja poinformowała, że trzy inne osoby zmarły z powodu nagłych wypadków medycznych podczas długiego protestu na terenie Kapitolu i wokół niego.
Podczas ewakuacji członkowie sztabu zgarnęli pudła z głosami kolegium elektorów. W przeciwnym razie, powiedział senator Jeff Merkley, D-Ore., Karty do głosowania prawdopodobnie zostałyby zniszczone przez protestujących.
Szturm tłumu na Kongres wywołał oburzenie, głównie ze strony Demokratów, ale także Republikanów, ponieważ prawodawcy oskarżyli Trumpa o podżeganie do przemocy jego bezlitosnymi kłamstwami dotyczącymi oszustw wyborczych.
„Odlicz mnie” - powiedział sojusznik Trumpa senator Lindsey Graham, RS.C. „Wystarczy”.
Kilku zasugerowało, że Trump zostanie oskarżony o przestępstwo lub nawet usunięty na mocy 25. poprawki do konstytucji, co wydawało się mało prawdopodobne po upływie dwóch tygodni od wygaśnięcia jego kadencji.
„Myślę, że Donald Trump prawdopodobnie powinien zostać wychowany na zdradzie za coś takiego” - powiedział dziennikarzom rep. Jimmy Gomez z Kalifornii. „Tak zaczyna się zamach stanu. I tak właśnie umiera demokracja ”.
Senator Ben Sasse, R-Neb., Który czasami ścierał się z Trumpem, wydał oświadczenie, w którym stwierdził: „Kłamstwa mają konsekwencje. Ta przemoc była nieuniknionym i brzydkim skutkiem uzależnienia prezydenta od ciągłego podsycania dywizji ”.
Pomimo powtarzających się zarzutów Trumpa dotyczących oszustw wyborczych, urzędnicy wyborczy i jego własny były prokurator generalny stwierdzili, że nie było problemów na skalę, które zmieniłyby wynik. Wszystkie stany potwierdziły swoje wyniki jako uczciwe i dokładne, zarówno przez przedstawicieli republikanów, jak i demokratów.
Punktując swoje postanowienie, zarówno Izba Reprezentantów, jak i Senat stanowczo odrzuciły sprzeciw wobec wyników wyborów z Arizony, który został zgłoszony przez senatora Teda Cruza z Teksasu i rep. Paula Gosara z R-Ariz. Sen. Josh Hawley, R-Mo. I Rep. Scott Perry, R-Pa. Mimo to większość republikanów z Izby Reprezentantów poparła te zastrzeżenia. Inne zastrzeżenia co do wyników z Georgii, Michigan, Nevady i Wisconsin zostały odrzucone.
Pentagon podał, że około 1100 członków Gwardii Narodowej Dystryktu Kolumbii zostało zmobilizowanych do pomocy w ochronie porządku publicznego na Kapitolu. Aresztowano kilkanaście osób.Gdy zapadła ciemność, funkcjonariusze organów ścigania zbliżyli się do protestujących, używając granatów perkusyjnych, aby oczyścić teren wokół Kapitolu. Widoczne były duże chmury gazu łzawiącego. Policja w pełnym rynsztunku zbiegła po schodach, zderzając się z demonstrantami.
___
Współpracujący pisarze prasowi Jill Colvin, Kevin Freking, Alan Fram, Matthew Daly, Ben Fox i Ashraf Khalil w Waszyngtonie oraz Bill Barrow w Atlancie przyczynili się do powstania tego raportu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz