Przewodnicząca francuskiego rajdu narodowego Marine Le Pen, często krytykowana za stanowisko swojej partii w sprawie migracji i islamu, została postawiona w niecodziennej sytuacji, z wyjątkiem obrony wiary mniejszości w trakcie debaty z ministrem spraw wewnętrznych Macrona.
Gerald Darmanin, minister spraw wewnętrznych rządzącej partii Republique En Marche, ostro skrytykował Le Pena jako „trochę łagodnego” w kwestii islamu we Francji, podczas debaty pary w czwartek na kanale France 2.
„Nie jesteś tu wystarczająco twardy” - powiedział Darmanin Le Pen. „Jeśli dobrze cię rozumiem, jesteś gotów nawet nie stanowić prawa dotyczącego religii i mówisz, że islam nie jest nawet problemem”, ale raczej „ideologia, salafici, Bractwo Muzułmańskie” i tak dalej, argumentował, sugerując kandydat prawicy zmiękł od ostatnich wyborów.
Wyglądając na wyraźnie zszokowaną atakiem z prawej strony, Le Pen odpowiedziała, że islam jest „religią jak każda inna” i że nie ma planów krępowania swoich wyznawców karnymi przepisami. „Mogę potwierdzić, że nie zamierzam atakować islamu” - odparła.
Ponieważ jestem mocno przywiązany do naszych francuskich wartości, chcę zachować całkowitą wolność wyznania.
Le Pen potępił rząd Macrona za „ograniczenie każdemu swobody prób modyfikowania wolności kilku islamistów”, uderzając w środki anty-„separatyzm” administracji, które obejmują groźby zakaz nauczania w domu, który został potępiony jako zbyt szeroki i natrętny.
Francuski rząd zmagał się z gwałtownym wzrostem islamskiego ekstremizmu w ciągu ostatnich kilku miesięcy, objawiającym się falą przerażających ataków, w tym ścięciem nauczyciela liceum Samuela Paty, który rzekomo pokazał swojej klasie kreskówkę Proroka Mahometa. W następstwie przemocy aż połowa francuskich nauczycieli szkół średnich świadomie cenzuruje swoje lekcje, aby nie denerwować muzułmańskich uczniów (i prawdopodobnie spotkał podobny los co Paty).
Podczas gdy Macron próbował wyglądać odważnie i zdecydowanie w odpowiedzi, zamykając niektóre meczety uważane za ekstremistyczne i potępiając islamski ekstremizm, jego krytycy argumentowali, że po prostu spycha problem z pola widzenia, gdzie stanie się jeszcze bardziej niebezpieczny.
Le Pen i jej partia od dawna sprzeciwiają się polityce otwartych drzwi UE w zakresie imigracji, wzywając do przeprowadzenia referendów na kilka powiązanych tematów w ramach czegoś, co nazwała próbą odzyskania kontroli nad granicami Francji. Le Pen, która ponownie startuje przeciwko Macronowi w przyszłorocznych wyborach, od 28 stycznia miała niewielką przewagę nad urzędującym prezydentem, według Politico, która miała 26 procent, a Macrona 24 procent.
zrodlo:www.rt.com/news
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz