Lokalne firmy narzekają, że „szamboliczna” mała architektura odstrasza turystów
Jasnożółte bariery mają zapewnić więcej miejsca na dystans społeczny
Ale goście opowiedzą, że tak, że miasto wygląda `` jakby miał atak terrorystyczny ''
W Stratford-upon-Avon szykuje się burza po tym, jak szefowie rady zamienili historyczne miasto w „brzydotę”, wydając 200 000 funtów na jaskrawe bariery ochronne, które uniemożliwiają parkowanie.
Przedsiębiorcy twierdzą, że są wypędzani z rodzinnego miasta Szekspira po „szambolicznych” próbach uczynienia tego obszaru bezpiecznym, zmuszając turystów do wyjazdu latem.
Turyści, którzy mogli odwiedzić to miejsce po pierwszym zamknięciu, powiedzieli, że „wyglądało na to, że doszło do ataku terrorystycznego” ze względu na liczbę barier bezpieczeństwa, które zostały wzniesione przez nadgorliwą radę.
Firmy twierdzą, że są wypędzane z rodzinnego miasta Szekspira po `` szambolicznych '' próbach uczynienia tego obszaru bezpiecznym Covid zmusiły odwiedzających w ciągu lata
Środki koronawirusa wprowadzone przez radę miasta. Właściciele sklepów twierdzą, że są zmuszani do przeprowadzki w inne miejsce, aby ratować swoje źródła utrzymania
Jasnożółte barykady zostały umieszczone wzdłuż ulic poza sklepami, kawiarniami i restauracjami, uniemożliwiając zaparkowanie na zewnątrz lub dostęp do dostaw.
Obecnie drogi zostały częściowo wyremontowane, co pozostawiło asfalt biegnący tylko przez środek niektórych ulic w jednym z najbardziej historycznych miast targowych w Anglii.
Właściciele sklepów twierdzą, że są zmuszani do przeprowadzki w inne miejsce, aby ratować swoje źródła utrzymania po tym, jak chaotyczne środki dystansowania społecznego sparaliżowały ich firmy.
Powiedzieli też, że klienci zaczęli również oznaczać miejsce Blackpool-upon-Avon po tym, jak pozwolono na wesołe targi podczas pandemii, podczas gdy cierpieli lokalni sprzedawcy.
Jak dotąd środki wdrożone w mieście Warwickshire po zakończeniu pierwszej blokady koronawirusa w czerwcu kosztowały co najmniej 192000 funtów.
Właścicielka galerii sztuki, 50-letnia Emma Clegg, opowiedziała, jak musiała wstać i wyjechać na Broadway w Cotswolds z powodu trwających problemów.
Powiedziała, że klienci przestali zapuszczać się do miasta z powodu braku miejsc parkingowych, nowego zagmatwanego systemu drogowego i niemożności odbioru dostaw z powodu barier.
Emma, która prowadzi The Stratford Gallery, powiedziała: „Pandemia była ogromnym ciosem dla wszystkich detalistów.
„W weekend, zanim pozwolono nam na ponowne otwarcie, postawili te wszystkie bariery, które były absolutnie obrzydliwe.
„Stratford to stare miasto, a nie nowoczesne centrum handlowe; nie ma tylnych wejść, więc nie mogliśmy realizować dostaw, ponieważ samochody dostawcze nie mogły do nas dotrzeć ”.
Turyści, którzy mogli odwiedzić po pierwszym zamknięciu, powiedzieli, że `` wyglądało na to, że doszło do ataku terrorystycznego '' ze względu na liczbę barier bezpieczeństwa, które zostały wzniesione przez nadgorliwą radę
Drogi zostały częściowo wyremontowane, co pozostawiło asfalt biegnący tylko przez środek niektórych ulic w jednym z najbardziej historycznych miast targowych w Anglii
Jasnożółte barykady zostały umieszczone wzdłuż ulic poza sklepami, kawiarniami i restauracjami, co uniemożliwia zaparkowanie na zewnątrz lub uzyskanie dostępu do dostaw
Emma, która prowadzi galerię z mężem Howardem (52 lata), powiedziała, że petycję wystosowało i podpisało ponad 100 osób, ale ich prośby do szefów ratusza były głuche.
Dodała: „To wszystko było niedorzeczne i źle przemyślane - wszystkie sklepy walczyły z bronią.
- Przedsiębiorcy pogrzebowi kilka drzwi dalej utknęli, ponieważ zostawili barierę tak wąską, że nie mogli wyciągnąć karawanu.
„Mieliśmy rozmowę grupową Zoom z około 40 osobami, która była dość emocjonalna i mocno naładowana.
„Nawet ludzie tacy jak prawnicy i dentyści mówili, że to koszmar, a ich klienci nie mogli ich zobaczyć.
- Zaczęli też nazywać to Blackpool-upon-Avon, ponieważ pozwolono im na zabawę, mimo że nalegali na zachowanie dystansu społecznego w mieście - to było po prostu szaleństwo.
Gigant handlu detalicznego Marks and Spencer powiedział również, że handel był szczególnie trudny w centrum średniowiecznego miasta targowego.
Jak dotąd środki wdrożone w mieście Warwickshire po zakończeniu pierwszej blokady koronawirusa w czerwcu kosztowały co najmniej 192000 GBP
Środki koronawirusa wprowadzone przez radę miasta. Właścicielka galerii sztuki Emma Clegg, lat 50, opowiedziała, jak została zmuszona do wstania i wyjazdu do Cotswolds z powodu trwających problemów
Rzecznik powiedział: „Ostatni rok był wyzwaniem dla całej branży detalicznej i wiemy, że lokalni klienci czasami mieli trudniejszy dostęp do naszego sklepu przy Bridge Street z powodu problemów z dostępem dla pieszych i tymczasowego zawieszenia parkowania poza sklepem”.
Inny właściciel sklepu, który chciał zachować anonimowość, powiedział: „W Stratford istnieje autentyczny temat władz lokalnych, który nie wspiera małych firm.
„Zawsze tak było, ale teraz jest coraz gorzej. Z jakiegoś powodu traktują małe firmy z całkowitą pogardą.
„Zawsze będą słuchać menadżerów sieci - nigdy nie rozumiałem tego sposobu działania”.
Harry Fone, oddolny kierownik kampanii w TaxPayers 'Alliance, powiedział: „Podatnicy ze Stratford nie chcą, aby ich pieniądze były marnowane w pośpiechu, aby niepotrzebnie zmieniać lokalne drogi, zwłaszcza gdy ich podatek lokalny ma wzrosnąć.
Radny Jeff Clarke, właściciel portfela transportu i autostrad w Radzie Hrabstwa Warwickshire, powiedział: „Bariery pozostają na Bridge Street, ponieważ stanowią one część projektu centrum miasta Covid-19”
Właściciele sklepów powiedzieli, że klienci zaczęli również oznaczać miejsce Blackpool-upon-Avon po tym, jak dozwolone były wesołe miasteczka podczas pandemii, podczas gdy lokalni sprzedawcy cierpieli.
„Pierwotne intencje rady mogły być dobre, ale ogromny koszt programu powinien być wystarczającym dowodem na to, że mieszkańcy ponoszą szkodę.
„Radni powinni wziąć pod uwagę obawy mieszkańców i natychmiast sprawdzić, czy te środki są odpowiednie”.
Radny Jeff Clarke, właściciel portfela transportu i autostrad w Radzie Hrabstwa Warwickshire, powiedział: `` Bariery pozostają na Bridge Street, ponieważ stanowią one część projektu centrum miasta Covid-19, który zapewnia pieszym dodatkową przestrzeń do przestrzegania zasad dystansu społecznego .
„Prace związane z odnawianiem nawierzchni na tym obszarze, aby były gotowe do czasu, gdy ograniczenia zostaną zakończone, zostaną zakończone, gdy schemat Covid-19 zostanie usunięty.
„Zostało to uzgodnione przez kluczowych interesariuszy i wybranych członków”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz