Centrum testowe w Bovenkarspel zostało uderzone przez eksplozję, która rozbiła okna
Policja podejrzewa celowy atak po tym, jak o godzinie 6:55 eksplodowało „coś metalowego”
Następuje kilka tygodni po poważnych zamieszkach w Holandii w związku z załączeniem blokady
Centrum testowe Covid-19 zostało wcześnie dotknięte przez eksplozję w Holandii na obszarze, który doświadczył gwałtownego wzrostu liczby przypadków koronawirusa , gdy narasta gniew z powodu środków blokujących w tym kraju.
Policja stwierdziła, że budynek w mieście Bovenkarspel wydawał się być celem celowego ataku po tym, jak „coś metalowego” eksplodowało poza centrum testowym, kilka tygodni po ogólnokrajowej godzinie policyjnej, która doprowadziła do zamieszek w głównych holenderskich miastach.
„Mówimy, że coś takiego nie dzieje się przypadkowo, ale trzeba to położyć” - powiedział rzecznik policji Menno Hartenberg po wybuchu na krótko przed 7 rano w środę.
Nikt nie został ranny, ale okna zostały rozbite, a miejsce zostało otoczone kordonem dla zbadania przez oddział bombowy.
Miasto Bovenkarspel, pokazane na tej mapie Holandii, było dziś świadkiem eksplozji w ośrodku testowym Covid-19
Eksplozja w centrum testowym w środę następuje kilka tygodni po kilku kolejnych nocach zamieszek przeciwko środkom blokującym (zdjęcie pliku)
Rzecznik policji Hartenberg powiedział, że materiał wybuchowy „musiał zostać umieszczony” poza centrum testowym prowadzonym przez organ ds. Zdrowia GGD.
„Nie wiemy jeszcze dokładnie, co wybuchło, eksperci od materiałów wybuchowych muszą najpierw zbadać” - powiedział.
Centrum testowe jest co najmniej drugim, które zostało zaatakowane przez protestujących po podpaleniu obiektu w wiosce rybackiej Urk podczas zamieszek pod koniec stycznia.
W najgorszą noc zamieszek 25 stycznia aresztowano ponad 180 osób za palenie pojazdów, rzucanie kamieniami i powszechne grabieże.
Podczas gdy przemoc ostatecznie się uspokoiła, gniew z powodu środków zamkniętych trwał nadal - właściciele barów i prostytutki organizują we wtorek tratwę protestów.
Osoby świadczące usługi seksualne - które zwykle pracują legalnie - są wściekłe, że nadal nie mogą pracować pod ograniczeniami związanymi z wirusami, podczas gdy inne „zawody kontaktowe”, takie jak fryzjerzy i salony kosmetyczne, mogą być ponownie otwierane od środy.
Protestujący z branży seksualnej zebrali się we wtorek przed holenderskim parlamentem w Hadze, argumentując, że są dyskryminowani.
„Możesz iść do fryzjera lub do masażysty, ale nie możesz iść do prostytutki” - powiedział jeden z nich.
W międzyczasie kawiarnie w całym kraju symbolicznie otwierały swoje tarasy i podawały jedzenie nadmuchiwanym manekinom, aby zaprotestować przeciwko zamknięciu.
„Czekaliśmy wystarczająco długo, nadal nie widzimy perspektywy rządu” - powiedział jeden z właścicieli kawiarni, Peter Bender.
W styczniu to centrum testowe w wiosce rybackiej Urk zostało podpalone podczas zamieszek w całym kraju w pierwszą noc ogólnokrajową godzinę policyjną.
Kobieta trzyma plakietkę, gdy grupa holenderskich prostytutek demonstruje we wtorek w Hadze, mówiąc, że są dyskryminowani, gdy fryzjerzy mogą ponownie otworzyć
Grupa prostytutek pokazuje plakaty, zbierając się we wtorek przed holenderskim parlamentem i domagając się prawa do pracy jak inne zawody związane z kontaktami
Pandemia zebrała brutalne żniwo gospodarcze w Holandii, a obroty w sektorze żywności i zakwaterowania spadły o 70,4 procent w 2020 roku.
Rząd ogłosił częściowe złagodzenie zeszłego tygodnia, ponowne otwarcie szkół średnich i zezwolenie młodym ludziom na uprawianie sportu, ale szersza blokada będzie obowiązywać co najmniej do 15 marca.
Działaczom działającym przeciwko blokadom początkowo udało się przekonać sąd do uchylenia godziny policyjnej, twierdząc, że rząd przekroczył swoje nadzwyczajne uprawnienia.
Ale sąd apelacyjny w Hadze uchylił tę decyzję w piątek, mówiąc, że drastyczne środki są `` uzasadnione '', aby powstrzymać wybuch koronawirusa.
Chociaż wskaźniki infekcji w Holandii spadły w porównaniu z zimowym szczytem, są nadal bardzo wysokie w tak zwanym regionie bezpieczeństwa Holandii Północnej (północ), który obejmuje Bovenkarspel.
W regionie odnotowano we wtorek 360 nowych przypadków, co stanowi bardzo wysoką liczbę 54 zakażeń na 100 000 osób w ciągu ostatnich 24 godzin.
W całej Holandii liczba infekcji wynosiła 23 na 100 000, co czyni ten region jednym z głównych punktów zapalnych w kraju.
Ponad 14 procent testów dało wynik pozytywny w północnej Holandii (północ), w porównaniu z 9 procentami w całej Holandii.
A holenderskie władze ds. Zdrowia spowolniły dystrybucję szczepionek nawet w stosunku do standardów UE, do tej pory na 100 osób wydano zaledwie 5,7 dawki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz