niedziela, 7 marca 2021

"Otwarte przestrzenie, brak aptek: wiejskie USA stoją w obliczu pustki szczepionkowej"

 SURRY, Va. (AP) - Kiedy Charlome Pierce szukał w styczniu, gdzie jej 96-letni ojciec mógłby otrzymać szczepionkę COVID-19, znalazła zero opcji w pobliżu ich domu w Wirginii. W samotnej klinice medycznej w hrabstwie Surry nie było żadnej, a ostatnia apteka na obszarze z około 6500 mieszkańcami i większą masą lądową niż w Chicago została zamknięta przed laty.



Aby zrobić zdjęcia, niektórzy mieszkańcy przepłynęli promem przez rozległą rzekę James do miast takich jak Williamsburg. Inni przejechali ponad godzinę obok farm i lasów - hrabstwo po raz pierwszy zobaczyło w 2007 roku - aby dotrzeć do placówki medycznej oferującej szczepionkę.


W pewnym momencie Pierce usłyszał o zorganizowanym przez państwo wydarzeniu szczepień, które było oddalone o 45 minut. Nie było już wolnych terminów, co chyba było najlepsze: oczekiwanie mogło trwać do siedmiu godzin.


„To byłoby trudne zadanie” - powiedziała, powołując się na stan zdrowia jej ojca i częstą potrzebę korzystania z łazienki. „Nie mogłem pozwolić mu siedzieć w samochodzie i czekać na coś, co może się wydarzyć. Nie jesteśmy w kraju Trzeciego Świata ”.



Podczas gdy krajowa kampania przeciwko koronawirusowi przenosi się z miejsc masowych szczepień do aptek i gabinetów lekarskich, szczepienie pozostaje wyzwaniem dla mieszkańców „aptecznych pustyń”, społeczności bez aptek i dobrze wyposażonych przychodni. Aby poprawić dostęp ”, rząd federalny nawiązał współpracę z 21 firmami, które prowadzą wolnostojące apteki lub świadczą usługi apteczne w sklepach spożywczych i innych miejscach.


Oczekuje się, że weźmie w nich udział ponad 40 000 sklepów, a administracja Biden twierdzi, że prawie 90% Amerykanów mieszka w promieniu pięciu mil od jednego z nich, od Hy-Vee i Walmart po Costco i Rite-Aid.


Na mapie są jednak luki: ponad 400 hrabstw wiejskich o łącznej populacji prawie 2,5 miliona osób nie ma apteki detalicznej objętej partnerstwem. Ponad 100 z tych hrabstw albo nie ma apteki, albo ma aptekę, która w przeszłości nie oferowała usług takich jak szczepionki przeciw grypie i prawdopodobnie nie ma sprzętu lub certyfikowanego personelu do szczepienia klientów.


Znikają niezależne apteki, które tradycyjnie obsługują obszary wiejskie, zanikają ofiary zamówień wysyłkowych i większa konkurencja ze strony sieci takich jak Walgreen i CVS, które mają większe uprawnienia do negocjowania z towarzystwami ubezpieczeniowymi - twierdzi Keith Mueller, dyrektor RUPRI Center for University of Iowa. Analiza polityki zdrowotnej na obszarach wiejskich.


„Jest wiele okręgów, które zostałyby pominięte” w Federalnym Programie Aptek Detalicznych, powiedział Mueller, którego ośrodek badawczy zebrał dane aptek z 400 hrabstw. „W szczególności w stanach zachodnich masz rozległy obszar geograficzny i bardzo niewielu ludzi”.


Wyzwania związane z uzyskaniem szczepionki w pobliżu domu nie ograniczają się do obszarów wiejskich. Według badań opublikowanych w lutym przez University of Pittsburgh’s School of Pharmacy i West Health Policy Center w niektórych obszarach miejskich występuje względny niedobór placówek medycznych, szczególnie dla czarnoskórych Amerykanów.


W badaniu wymieniono 69 hrabstw, w których czarnoskórzy mieszkańcy znacznie częściej musieli podróżować ponad milę, aby dostać się do potencjalnego miejsca szczepień, w tym do apteki, szpitala lub federalnego ośrodka zdrowia. Jedna trzecia z tych hrabstw była miejska, w tym hrabstwa macierzyste takich miast jak Atlanta, Houston, Dallas, Detroit i Nowy Orlean.


Ponadto badanie zidentyfikowało 94 hrabstwa, w których czarnoskórzy mieszkańcy znacznie częściej niż biali musieli przebyć więcej niż 10 mil, aby dotrzeć do potencjalnego miejsca szczepienia. Hrabstwa były w większości mocno skoncentrowane w południowo-wschodnich Stanach Zjednoczonych - Virginia miała najwięcej ze wszystkich stanów z 16 - oraz w Teksasie.



Niedobór aptek i innej infrastruktury medycznej na niektórych obszarach wiejskich w kraju podkreśla dysproporcje w opiece zdrowotnej, które zaostrzyły się podczas pandemii koronawirusa, która w nieproporcjonalny sposób dotknęła członków mniejszości rasowych i grup o niższych dochodach.


Dawna apteka w hrabstwie Surry, w której około 40% mieszkańców to Murzyni, jest obecnie kawiarnią. Wydaje się, że nikt nie pamięta dokładnie, kiedy Surry Drug. Co. zamknięte, ale współwłaścicielka kawiarni Sarah Mayo pamięta, jak była tam jako dziecko. Teraz jedzie 45 minut do Walmart lub CVS.


„Nie wiem, czy więcej osób zaszczepiłoby się”, gdyby apteka nadal istniała, powiedział 62-letni Mayo. „Ale przynajmniej możesz mieć lokalną osobę, której ufasz, która wyjaśni Ci zalety i wady”.


Mieszkańcy hrabstwa Surry również odbierali recepty w aptece Wakefield w sąsiednim hrabstwie Sussex, dopóki ta również nie została zamknięta w listopadzie. Właściciel, Russell Alan Garner, chciał przejść na emeryturę i nie mógł znaleźć kupca.


„Staliśmy się dinozaurami” - powiedział Garner.


W styczniu urzędnicy hrabstwa Surry widzieli, jak szczepionki docierają do innych części Wirginii, w których było więcej osób lub więcej przypadków koronawirusa. Obawiając się, że dawki mogą nie nadejść przez miesiące, jeśli w ogóle, zaczęli naciskać na urzędników państwowych.

W liście do biura gubernatora Surry dołączył do okolicznych społeczności, aby wyrazić obawy dotyczące „równości” szczepionek, szczególnie w przypadku osób o niskich dochodach i innych pokrzywdzonych przez los. Niektóre z tych społeczności powiedziały, że przesunęły pieniądze na wsparcie wysiłków na rzecz szczepień.


„Życie w społeczności wiejskiej polega na tym, że często jesteś pomijany przez wszystkich, od polityków po agencje” - powiedział nadzorca hrabstwa Michael Drewry.


Administrator hrabstwa Surry, Melissa Rollins, napisała do regionalnego okręgu zdrowia, w której stwierdziła, że ​​jazda poza hrabstwem nie jest praktyczna dla większości mieszkańców. Powiedziała, że ​​Surry jest skłonny sponsorować miejsce masowych szczepień, opracował plan rekrutacji ludzi, którzy mogliby podawać zastrzyki i upewnić się, że kwalifikujący się mieszkańcy będą gotowi.


Pierwsza klinika w hrabstwie Surry odbyła się 6 lutego w liceum w małym miasteczku Dendron. Okręg szkolny zaszczepiał nauczycieli i innych pracowników, gdy urzędnicy wraz z personelem hrabstwa i regionalnego okręgu zdrowia dowiedzieli się o dodatkowych dawkach, co skłoniło do pośpiechu, by o tym poinformować.


Surry miał już listę oczekujących kwalifikujących się osób dzięki ankiecie, której celem było dotarcie do wrażliwych mieszkańców. Używał swojego systemu alarmowego, ponieważ dostęp do internetu jest niestabilny.


Pierce odebrał telefon i szybko wyszedł ze swoim ojcem, Charlesem Robbinsem. To było 20 minut jazdy do liceum i dwie godziny oczekiwania. Pierce, lat 64, również dostał zastrzyk wraz z około 240 innymi osobami tego dnia.


W hrabstwie odbyły się jeszcze trzy kliniki szczepień. Regionalny okręg zdrowia podał tam 1080 dawek od 2 marca. Liczba ta stanowi większość dawek, które otrzymali mieszkańcy hrabstwa, chociaż kilkaset otrzymało zastrzyki poza powiatem.


W sumie około 1800 mieszkańców hrabstwa otrzymało co najmniej jedną dawkę. To około 28% populacji i prawie dwa razy więcej niż średnia w stanie. Około połowa osób, które otrzymały szczepionki, to Murzyni.


Departament Zdrowia stanu Wirginia powiedział, że dystrybucja szczepionek opiera się na populacji i wskaźnikach COVID. Ale posuwając się naprzód, departament powiedział, że rozważa poprawki w celu zapewnienia większej równości geograficznej i rasowej.



Pierce i jej ojciec odetchnęli z ulgą, robiąc drugie zdjęcia pod koniec lutego. Ale powiedziała, że ​​wiejski charakter Surry na początku postawił go w niekorzystnej sytuacji.


„Mam bliskich przyjaciół, ludzi, którzy są niezbędnymi pracownikami, którzy musieli wyjechać nawet na godzinę, aby zrobić zdjęcie” - powiedziała. „Nie powinieneś być marginalizowany przez swój kod pocztowy”.


Jednak pokonywanie dużych odległości to sposób na życie dla wielu mieszkańców obszarów wiejskich, powiedział Bruce Adams, hodowca bydła i komisarz hrabstwa San Juan w Utah, które jest prawie wielkości New Jersey i pokrywa się z plemieniem Navajo.


„Dostałem oba zastrzyki i musiałem przejechać 44 mil w obie strony do publicznego ośrodka zdrowia” - powiedział 71-letni Adams. „Nie wydaje mi się, żeby to był większy problem niż cokolwiek innego, co robimy normalnie w naszym życiu… chodzenie do lekarza, dentysty, strzyżenie”.

przetlumaczono przez translator googl GR

zrodlo:apnews.com

Brak komentarzy:

"Amerykańscy szpiedzy obawiają się „śmiertelnego odwetu” ze strony Rosji – NYT Moskwa mogłaby „potajemnie sabotować” amerykańskie bazy, jeśli Ukrainie pozwoli się uderzyć głębiej w Rosję, twierdzi gazeta"

  ZDJĘCIE Z ARCHIWUM: Amerykańscy żołnierze przeprowadzają testy niezawodności wczesnych wersji Army Tactical Missile System w Nowym Meksyku...