WASZYNGTON (AP) - Administracja Bidena poinformowała w poniedziałek, że oferuje tymczasowy legalny pobyt kilkuset tysiącom Wenezuelczyków, którzy uciekli przed zapaścią gospodarczą ich kraju i dokonają przeglądu sankcji USA mających na celu izolację narodu południowoamerykańskiego.
Oba środki oznaczają odejście od polityki USA w kierunku Wenezueli za prezydenta Donalda Trumpa.
Administracja prezydenta Joe Bidena ogłosiła, że przyzna tymczasowo chroniony status Wenezuelczykom przebywającym już w Stanach Zjednoczonych, umożliwiając szacunkowi 320 000 osób ubieganie się o legalne życie i pracę w tym kraju przez 18 miesięcy.
Trump opierał się powtarzającym się apelom republikańskich i demokratycznych ustawodawców, głównie z południowej Florydy, o przyznanie Wenezuelczykom tymczasowego statusu chronionego, chociaż wydał rozkaz odraczający deportację mniejszej liczby osób w ostatnim dniu jego urzędowania.
Administracja Trumpa również znacząco zaostrzyła sankcje gospodarcze USA wobec Wenezueli, zwłaszcza w odniesieniu do jej kluczowego sektora naftowego, aby zmusić prezydenta Nicolasa Maduro do oddania władzy po wyborach w 2018 roku, które Stany Zjednoczone i ponad 50 innych krajów uważają za oszukańcze.
Starszy urzędnik administracji Bidena przedstawił to jako nieudaną strategię.
„Stany Zjednoczone nie spieszą się ze zniesieniem sankcji” - powiedział urzędnik, zwracając się do reporterów pod warunkiem zachowania anonimowości w celu omówienia polityki. „Ale musimy tutaj przyznać, że jednostronne sankcje w ciągu ostatnich czterech lat nie przyniosły rezultatu wyborczego w tym kraju”.
Sankcje USA, które rozpoczęły się za prezydenta Baracka Obamy, zwiększyły presję ekonomiczną na niegdyś zamożny kraj. Jego gospodarka już cierpiała z powodu złego zarządzania i degradacji najważniejszego przemysłu naftowego.
W ciągu ostatnich kilku lat gospodarka Wenezueli szybko upadała, z powszechnymi niedoborami żywności i lekarstw oraz częstymi przerwami w dostawie prądu. Szacuje się, że 5 milionów ludzi uciekło, głównie do sąsiednich krajów, takich jak Kolumbia, ale wielu osiedliło się na południowej Florydzie.
Urzędnik Bidena powiedział, że rząd Maduro „dostosował się” do najbardziej karnych sankcji wobec transakcji z wenezuelskim państwowym koncernem naftowym Petroleos de Venezuela SA, a Stany Zjednoczone muszą współpracować ze swoimi sojusznikami nad nowymi strategiami.
„Rynki naftowe dawno temu przystosowały się do sankcji naftowych i są w stanie utrzymać się dzięki nielegalnym przepływom” - powiedział urzędnik. „Tak więc naprawdę moglibyśmy kontynuować jednostronne sankcje i pozostać w tej sytuacji, kto wie, jak długo, lub faktycznie moglibyśmy zacząć rozmawiać ze społecznością międzynarodową, aby zobaczyć, jak możemy faktycznie wywierać skoordynowaną presję i określić jasne oczekiwania co do dalszych działań. ”
Administracja Bidena, podobnie jak jej poprzedniczka, postrzega Maduro jako „dyktatora” i chce, aby stracił władzę. „Naszym nadrzędnym celem jest wspieranie pokojowych przemian demokratycznych w Wenezueli poprzez wolne i uczciwe wybory prezydenckie i parlamentarne” - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Ned Price.
Jakiekolwiek złagodzenie sankcji spotkałoby się prawdopodobnie ze sprzeciwem w Kongresie, ale przyznanie Wenezuelczykom tymczasowego statusu ochrony cieszy się ponadpartyjnym poparciem.
Republikanie w ostatnich dniach wezwali administrację Bidena do sformalizowania wydanego w ostatniej chwili przez Trumpa dekretu, który odroczył deportację o 18 miesięcy ponad 145 000 Wenezuelczyków, którym groziło odesłanie do ojczyzny. Tymczasowy status chroniony to bardziej formalny status, którego nie można tak łatwo zmienić.
„Korzystając z prawa w celu zniesienia groźby deportacji i przyznania zezwolenia na zatrudnienie, administracja Biden pomaga setkom tysięcy rodzin zachować bezpieczeństwo i zarabiać na życie bez obawy przed powrotem do niebezpiecznego i okrutnego reżimu Maduro” - powiedziała przedstawicielka Debbie Wasserman Schultz , Demokrata, którego dystrykt na południu Florydy jest domem dla jednej z największych społeczności wenezuelskich w USA. „Donald Trump miał na to cztery lata, ale ksenofobia Partii Republikańskiej przeszkodziła w robieniu tego, co słuszne”.
Obywatele 10 krajów, w sumie około 400 000 osób, przebywają obecnie w Stanach Zjednoczonych z tymczasowym statusem chronionym. Największa liczba pochodzi z Salwadoru, Hondurasu i Haiti, wiele z nich ma dzieci i małżonków będących obywatelami USA. Administracja Trumpa starała się wycofać program, argumentując, że po wielokrotnych przedłużeniach stał się on faktycznie stałym rezydentem.
Aby uzyskać ten status, ludzie muszą wykazać się kontynuacją pobytu i przejść kontrolę kryminalną. Wenezuelczycy muszą przybyć do poniedziałku, aby kwalifikować się.
Tymczasowy status chroniony, który został utworzony w 1990 r., Daje obywatelom uprawnionych krajów możliwość pozostania, jeśli nie mogą bezpiecznie wrócić do swojego kraju z powodu klęsk żywiołowych, konfliktów zbrojnych lub innych czynników. Sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Alejandro Mayorkas powiedział, że Wenezuela spełnia kryteria, ponieważ kraj jest w stanie „zamieszania” i nie jest w stanie chronić swoich obywateli.
„To w czasach nadzwyczajnych i tymczasowych okoliczności, takich jak te, Stany Zjednoczone starają się wspierać kwalifikujących się obywateli Wenezueli, którzy są tu obecni, podczas gdy ich kraj ojczysty stara się wyjść z obecnych kryzysów” - powiedział Mayorkas, ogłaszając środek.
przetlumaczono przez translator googl-GR
zrodlo:apnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz