Setki demonstrantów zgromadziło się w sobotę 20 lutego w kilku miastach Australii, aby sprzeciwić się szczepieniom przeciwko koronie. W poniedziałek 22.02. 2021 roku rozpoczął się australijski program szczepień. W Sydney i w kilku innych miastach, demonstranci maszerowali z transparentami: "Wy nie zabierzecie nam nigdy wolności", "Moje ciało, mój wybór".
zdjecie z internetu
W Melbourne doszło do gwałtownych starć z policją, co widać na pierwszym i drugim video.
W następnych dniach lutego zostały zaplanowane kolejne demonstracje. Według Uniwersytetu Johna Hopkinsa zgłoszono 28.920 przypadków zarażenia kowidem, z czego 909 osób straciło życie w związku z wirusem.
Zła sytuacja gospodarcza kraju i recesja, która spowodowała koronę, zmusiła naród australijski do wyjścia na ulice. Podczas zamieszek w stanie Wiktoria, policja aresztowała dziesiątki, a nawet setki demonstrantów. Szef rządu Stanu Wiktoria Dany Andrews powiedział, że to jest niemądre, nielegalne, a nawet egoistyczne, aby w takiej sytuacji iść na demonstracje i wezwał naród do bycia jednomyślnym. Dodał również, aby Australijczycy nie czynili nic, co mogłoby zaszkodzić strategii zwalczania wirusa.
Z mojej strony dodam, że kiedy słyszę takie frazesy, to uszy mi puchną i nie jestem w stanie kontynuować czytania czy słuchania.
Temat 2: "Tysiące Węgrów protestuje przeciwko kowidowej polityce"
W stolicy Węgier, w Budapeszcie w niedziele 28 lutego, tysiące ludzi demonstrowało przeciwko kowidowej polityce. Organizator protestu György Gödeny, aptekarz i sceptyk Covida -19 mówił przez mikrofon do demonstrantów, aby nie pozwolili dłużej pozawalać na zamykanie czy więzienie ludzi i wezwał rządzących, aby przestali tworzyć przepisy, które nie mają sensu.
Policja wyjaśniła przez megafon, że od listopada wszystkie spotkania zbiorowe są zabronione i zażądała od protestacyjnych, aby opuścili plac.
Należy dodać, że od 11 listopada 2020 roku na Węgrzech jest: ogólnokrajowy zakaz wyjścia z domów czy też poruszania się miedzy 20 wieczorem a 5 rano, spotkania w grupie powyżej 10 osób są zabronione, jak też inne imprezy zbiorowe. Restauracje, bary, siłownie i teatry pozostają zamknięte, a tylko dzieci ze szkół podstawowych mogą brać udział w zajęciach.
Wyżej wspomniany organizator demonstracji powiedział: "Mamy dosyć "zabaw" polityków i chcemy sami wziąć nasze życie we własne ręce. Nie pozwolimy się już więcej uwięzić. Zastopujcie te przepisy, które nie mają sensu".
Jedna z uczestniczek stwierdziła, że dla szefa rządu węgierskiego Pana Orbana, liczy się tylko to, że jesteśmy ślepi, a ja powiedziałbym błądzący. Inny uczestnik demonstracji powiedział, że nowy porządek świata niszczy społeczeństwo. Stwierdził, że chodzi im tylko o to, aby zagarnąć możliwie jak najwięcej pieniędzy.
Prowadzący demonstracje powiedział: "Najważniejsze jest, że nas jest dużo. Następnym razem zbierze się nas jeszcze więcej ludzi, aby pokazać, że jesteśmy innego zdania".
Temat 3: "Bardzo długa kolejka dobrowolnie przyjmujących szczepienia przed szpitalem w Madrycie".
2.03 w poniedziałek można było zobaczyć gigantyczną kolejkę przed szpitalem w Madrycie! Podczas pierwszej fazy kampanii szczepionkowej został objęty personel i mieszkańcy domów opieki i starców, jak też pracownicy służby zdrowia. W drugiej fazie grupą docelową byli nauczyciele, policjanci i pracownicy straży pożarnej, jak też ludzie po 80-tym roku życia.
Około 8000 osób miało zaszczepić się w madryckim szpitalu Isabel Zendal, co doprowadziło do wielogodzinnego oczekiwania i problemów organizacyjnych. Jeden z młodych nauczycieli powiedział dla RT DE: "Należymy do związku nauczycieli w Madrycie i w ostatni piątek powiedziano nam, że będą rozpoczynać szczepienia zarówno nauczycieli, jak i innych osób. Byliśmy trochę zdenerwowani, ale szczęśliwi".
Hmm ja osobiście nie byłbym szczęśliwy...
Temat 4: Skrót wiadomości - styczeń - luty 2021
Żyjemy w czasach, w których dzieją się dziwne, ale też przerażające rzeczy. Myślę że gdyby głupota "niektórych" polityków mogłaby fruwać, to osiągnęłaby punkt zenitu.
Dzisiejszy serwis chciałbym zacząć wydarzeniem ze stycznia 2021, bezpośrednio z Państwa żydowskiego.
21 stycznia 2021 doszło do starć w Izraelu. Ultraortodoksyjni Żydzi protestowali przeciwko ograniczeniom z powodu tzw. pandemii korona. Setki ultraortodoksyjnych Żydów starło się z policją. Masowe demonstracje wystąpiły w takich miastach jak: Bnei Berak, Aschdod i Jeruzalem. Przede wszystkim, krytykują oni obławy policyjne na "nielegalne" zebrania w Synagogach.
Chcę nadmienić, że od 27 grudnia 2020 roku, Państwo żydowskie znajduje się w trzecim lockdownie, a zebrania w Synagogach są z powodu korony nielegalne. Na ulicach jednego z izraelskich miast, demonstranci podpalali race i budowali blokady, używając worków ze śmieciami. Według danych policji, co najmniej 15 osób zostało aresztowanych i zraniono 13 policjantów. Dodam, że liczba Żydów ortodoksyjnych wśród ludności żydowskiej wynosi 11 procent. Bardzo ciekawą i zadziwiającą rzeczą jest to, że według danych, ultraortodoksi stanowią około 40 procent pozytywnie przetestowanych na COVID-19.
Hmm bardzo do dziwne i podejrzliwe. Czyżby ta grupa była przeszkodą dla pewnych elit, a jeżeli tak to zachodzi pytanie: dlaczego?
Mimo zakazów i nakazów, jakie wprowadził rząd żydowski, setki ultraortodoksyjnych żydów wyszło na ulice miast, aby świętować jedno z ich świat zwane purim.
A teraz przechodzimy do następnej wiadomości: Tokio prosi, a ja powiedziałbym raczej, że błaga, a nie prosi Pekin: "żadnych więcej analnych wymazów dla Japończyków".
W Chinach w bardzo nietypowy sposób testuje się na koronę. Mianowicie przez pobranie wymazu z odbytu. Tłumaczy się to tym, że tak pobrany wymaz na test jest bardziej efektywny.
Niestety wielcy tego świata, a w tym przypadku przywódcy Chin, zwariowali. Ten test nie jest przeprowadzany na obywatelach Chin, ale na obcokrajowcach. Pod koniec lutego i marca, kilku dyplomatów amerykańskich złożyło zażalenie z powodu tak "nietypowego" i "niesamowitego" testu na koronę. Teraz również Tokio z troski o swoich obywateli, prosi o niestosowanie więcej takiego nieprzyjemnego rodzaju testu na obywatelach Japonia, a oficjalne uzasadnienie tej prośby brzmi, że ten "psychologiczny ból" jest dość duży.
Niedobre rzeczy dzieją się w Gwatemali!
Karawana migrantów pochodzących prawdopodobnie z różnych części Ameryki Łacińskiej, podążająca w kierunku USA, została zastopowana przez gwatemalskie siły bezpieczeństwa, które migranci obrzucili kamieniami. Jeden z mężczyzn idący w kierunku granicy USA powiedział, że minęły już dwa dni od kiedy nie mogą kontynuować dalszej podroży i proszą o jedzenie, gdyż mają dzieci, które są głodne, jest im zimno, ale rząd nie reaguje na ich prośby.
Coraz więcej powstaje tego rodzaju karawan w Ameryce Łacińskiej, podążających w kierunku granicy meksykańsko-amerykańskiej, szczególnie od momentu objęcia władzy w USA przez Joe Bidena, który otworzył granice dla obywateli z innych państw latynoskich.
Trzeba nadmienić, że tego rodzaju grupy migrantów, nie powstają spontanicznie. Są opłacane i "sterowane" przez znane nam już wcześniej osoby. Bardzo przykre jest w tym przypadku to, że są siły polityczne, które wykorzystują nędze, biedę i rozpacz ludzi do osiągnięcia własnych celów.
Nie zapominajmy, że to nie Stwórca Bóg jest winny nędzy tych ludzi, gdyż te wszystkie nieszczęścia, tworzą te same klany światowe, które wykorzystują biedę tych ludzi do osiągnięcia własnych celów. Jest to bardzo wstrząsające. Nie należy przy tym zapominać, że często migranci wypowiadający się przed kamerami są podstawieni.
Autor: Natanael
zrodlo:https://robertbrzoza.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz